WSK - WueSKowe Forum

Witam . Mam problem z wska. Odpala ale przerywa nie chce wejść na obroty. Zalewa swiece. Cdi AudioBasa 3 Fazowe. zapłon ustawiony 3.8mm przed GMP . Przestawiałem pływak ale nic to nie dało. Odpalać Pali ale nie równo pracuje i na dodatek nie ma czym jechać. Silnik po remoncie. Jak zamkne kranik wypali paliwo i chodzi dobrze ale gaśnie po chwili . Zapłon zle ustawiony czy co ? Dajcie jakieś wskazówki żeby ten sprzęt zaczął wkońcu jezdzic.. Gaznik Nowy ..

Źle wyregulowany, to znaczy możliwości są takie: obroty biegu jałowego, zacięty zaworek paliwa. A co z powietrzem? Standard czy coś zmieniłeś

linka ssania się zacinała. Teraz już jest lepiej naprawiłem usterke ale nie trzyma wolnych obrotów . Moc ma ale przerywa . Może nieszczelność gdzieś jest ? Albo CDI zle ustawiłem..

Zależy skąd wiesz, że masz 3,8. Choć CDI z racji energii iskry radzi sobie i tak lepiej. Nie trzymanie wolnych obrotów jest często spowodowane nieszczelnością w gaźniku. Ale skoro już działa to może zrób jego regulację zanim rozkręcisz go w pył.

Nowy gaźnik współczesny??

Chinol. Ale mam orginalny. Na wszystkich to samo. Już jest trochę lepiej. Na postoju wkręca się na obroty jak należy. Troszke faluje na obrotach postojowych . Ale jak siadam jechać krztusi ją szarpie a za chwilę wyrywa staje dęba . Przerywa przy ruszaniu.

Mam wrażenie, że to jednak uroki CDI. U mnie podobny problem. Przerwa między implusatorem na 0.3. Niby na luzie chodzi ok, a po ruszeniu ewidętnie przerywa. Na zmniejszonej przerwie iskra jakby lepsza, ale zupełnie źle pracuje. na 0,4 iskry już nie ma.

I niby, że klasyczny zapłon jest wybredny.

Robiłem ostatnio remont 060, był nowy gaźnik po regeneracji i równie zapłon CDI.Też potrafiła przerywać ale tylko na niskich obrotach, po odkręceniu manetki szła jak wściekła.Ogólnie motor strasznie lubił wysokie obroty.Podobno czwórki tak mają
Może fabryczne Pegazy maja na to wpływ.

W kobuzie zmieniłem juz 3 gaźniki. Teraz jest nowy Pegaz z epoki. I tak jak piszesz Mixol, do średnich obrotow potrafi poszarpywac jakby pojedyncze zaplony wypadały, szczegolnie gdy silnik jest nierozgrzany, przy manetce otwartej na full jedzie ok. Cdi Audiabasa 3 fazowe. W innych sprzętach przy klasycznym zapłonie zero takich objawów. Gaźniki które zmieniałem w innych motocyklach pracują poprawnie więc obstawiam, ze to wina cdi.

Pierwsza sprawa to założenie gaźnika, który ma normalny układ wolnych obrotów ( PHBH ), poprawa będzie odczuwalna, zmiana modułu na DC też da poprawę. No i w sumie, która czwórka nie szarpie chociaż trochę na wolnych obrotach, z byle powodu Gazela nie miała koła na czopie od strony sprzęgła.

Jogurt pisze: ↑

2021-06-23, 08:46

W innych sprzętach przy klasycznym zapłonie zero takich objawów. Gaźniki które zmieniałem w innych motocyklach pracują poprawnie więc obstawiam, ze to wina cdi.

No i dla mnie to jest akurat dramat. Wypadanie zapłonów to jest idealny opis tego jak reaguje silnik. W normalnych warunkach nie jeździ się ciągle na odkręconym gazie. To , że kilku użytkowników na różnych CDI opisuje ten sam problem świadczy tylko o tym jak niedoskonałe jest CDI.

Takie rzeczy tylko w czwórkach . Jako jeden z współwykonawców takich układów nie znam bardziej upierdliwego sprzętu pod kątem wykonania zapłonu jak właśnie 175tka. Trójki, MZtki, Jawy tam nic takiego nie ma miejsca, a stosuje się te same podzespoły tylko w inny sposób dopasowane mechanicznie. Trochę to dziwne co nie? Remedium na szarpanie podałem wyżej. Jak CDI jest niedoskonałe to cóż - pozostaje męczyć się dalej na 6V

Szczepan potwierdzam, mam inne motocykle z CDI i nigdzie nie mam problemu z szarpaniem. Czytając mogę dodać że na szczęście wsk175 lub gazeli nie mam i problem z głowy

Szczepan, cdi które mam w kobuzie odrazu przy montażu przerobiłem na DC i to na tym module wystepuje poszarpywanie przy jednostajnej jeździe. Mniej odczuwalne jest gdy silnik przejedzie kilkanaście km.

Bo nagrzana chodzi na uboższej mieszance (ciut), zimna jest minimalnie dolana. Z racji, że zapłony CDI lubią bardziej ubogą mieszankę ( więcej powietrza ), jak tradycyjne to dlatego jak przejedziesz pewien dystans jest lepiej. Przy zmianie z tradycyjnego układu na CDI z dyszą główną schodziłem nawet o 5 rozmiarów mniejszą. Pegaz, który jest upośledzonym gaźnikiem i układ wolnych obrotów z precyzją ma mało co wspólnego to mieszanka leje się jak chce. Polecam zainwestować w jakikolwiek współczesny gaźnik ( Dellorto, Mikuni - obydwa bardzo dobrze stroją się z czwórką ) i będzie motocykl nie do poznania. Z racji, że już trochę tych gaźników przewaliłem to dla podpowiedzi powiem, że 175tki lubią jak mają ubogo z dołu ( dysza wolnych przychodzi mniejsza jak w 125 ), iglica również powinna być z tych uboższych żeby chodziła tak jak potrzeba. Także, problem nie leży do końca w zapłonie. W swoich układach do 175 dodatkowo stosuję jak najcięższe koło (1006g), ten motocykl musi mieć coś na wale żeby jeździło się przyjemnie ( temat ten już ktoś poruszał na forum ).

Witam. U mnie zapłon z Turbo, gaźnik Pegaz oraz wkład filtra powietrza Volvo C11008. Początkowo też u mnie szarpało. Ustawiłem zapłon 3,4 przed ZZ lampą stroboskopową, mieszankę świecą diagnostyczną. Chodziło dobrze, ale na niskich obrotach minimalnie przerywało. Pomogła zmiana świecy, przerwę zwiększyłem z 0,5 na 0,9. Teraz chodzi idealnie. Teraz planuje zmienić gaźnik na Dellorto, miałem wcześniej Ikov, chodził lepiej niż Pegaz. Czwórki kochają wysokie obroty. W tym sezonie na trasie staram się trzymać 90km/h. Pozdrawiam