WSK - WueSKowe Forum

Mam taki problem, podczas czyszczenia gaźnika wypadła mi "podkładka", przez którą przechodzi iglica. Po odpaleniu motoru, gaźnik nie reagował na żadne ustawienia śrubkami i pracował na wysokich obrotach. I pytanie jest takie, czy da się jakoś to naprawić? Poniżej zdjęcie ( z allegro, ponieważ nie mam w tej chwili aparatu) przedstawiające ten element.

Nikt nie pomoże? ;/
Myślałem by zaspawać to tigiem i wywiercić nowy otwór na iglice. Co o tym myślicie?

Heh nie ma takiej możliwości jak spawanie. Używane gaźniki można dostać za grosze, więc załatw inny gaźnik a tak w ogóle to tą część gaźnika, można wybić z całego korpusu, gdzieś na forum o tym ktoś pisał, lecz nie pamiętam kto.

Oczywiście że można. Wystarczy tylko odkręcić dolną śrubę od dyszy głównej, wykręcić dyszę główną, podgrzać gaźnik i wybić środek.

Ok dzięki. Postaram się jutro to zrobić jeśli tylko znajdę trochę czasu.
Do podgrzania najlepiej użyć opalarki?