Co za ustrojstwo mnie nęka.

Odpowiedz
Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Co za ustrojstwo mnie nęka.

Post autor: rezik » 2008-04-06, 20:53

Witam
Po ściezce prob i niepowodzen postanowiłem "skorzystac" z wiedzy uzytkownikow (czyli Was)
Moj problem jest nastepujacy:
Stoi sobie zimna wsk 175 kobuz po nocy - podchodze - standardowe czynnosci (przelewanie - zaplon - kop) zapala odrazu
Pochodzi w miejscu (czasem dodam gazu) jakies 15 min a potem sie zaczyna dlawic i gasnie
Kolejne proby odpalania kończa sie na niczym. Ostatnio to juz wogole przy probie odpalenia strzela i w tlumik a czasem gaznik. Zaplon precyzyjnie regulowalem jednak nadal pozostaje problem samoczynnego gasniecia. Dodam ze paliwo sie dostaje (po zgaszeniu i kopaninie swieca mokra). Fałszywego powietrza brak - nowe simmery, pierscienie, aqu (naładowany), modul zaplonowy, wszystkie kable, swieca, fajka, cewka w/n... Świeca ma kolor kawowy
Ktoś spotkał sie z czymś podobnym?
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Co za ustrojstwo mnie nęka.

Post autor: Wojtek » 2008-04-06, 20:59

Wygląda na to że za bogato dostaje. Jak pochodzi i zgaśnie to zobacz czy po odkręceniu spustu z komory korbowej nie wycieknie paliwo. Zimny silnik potrzebuje bogatszej mieszanki dlatego chodzi sobie. A jak złapie temperaturę to już ma za bogato i gaśnie.

No i jak już odkręcisz spust to wykręć też świece i przekop go porządnie z zakręconym kranikiem i gazem otwartym do końca. Jeśli po takim zabiegu, łącznie z osuszeniem świecy, motocykl znów zapali to trzeba szukać przyczyny zbyt dużej ilości paliwa.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Co za ustrojstwo mnie nęka.

Post autor: rezik » 2008-04-06, 21:05

dzieki Wojtek dzisiaj juz za pozno ale jutro zaraz po szkole sprawdze jak mówisz i dam znać
dodam ze ssanie w jakiej pozycji by nie było nie daje wyraznych efektów (cos mi sie ono chyba "zepsuło")
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Co za ustrojstwo mnie nęka.

Post autor: Wojtek » 2008-04-06, 21:10

Już o tym ssaniu pisałem. W pegazie jest to wyjątkowo prosty mechanizm i na pierwszy rzut oka nie widać efektów. Ale jak w czasie jazdy na rozgrzanej maszynie odepchniesz dźwigienkę od siebie to motocykl przestanie jechać. Zacznie go zalewać. To ssanie po prostu przysłania przelot gaźnika. Ogranicza ilość powietrza wpadającego do cylindra.

Do pierwszego odpalenia możesz ssanie włączyć ale jak zacznie ci gasnąć to pociągnij dźwigienkę do siebie i tak zostaw.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Co za ustrojstwo mnie nęka.

Post autor: rezik » 2008-04-09, 19:25

no zrobilem jak mowiles i to raczej napewno ta za bogata mieszanka - tylko ja teraz to naprawic :P ?
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Co za ustrojstwo mnie nęka.

Post autor: Wojtek » 2008-04-09, 19:43

Odpalił po wietrzeniu komory korbowej? Zobacz czy zaworek w gaźniku nie puszcza paliwa, czy dysza jest dobrze dokręcona, wyreguluj poziom paliwa, wykręć śrubkę regulacji wolnych obrotów no i może na sam początek odpal maszynę bez filtra powietrza ażeby nic nie blokowało dopływu tlenu. Sprawdź działanie ssania. Zdejmij zupełnie gumę z gaźnika, otwórz gaz do końca i włóż tam palucha albo zajrzyj czy przysłona powietrza nie opadła. Tzn ta przepustnica ssania czy nie zasłania przelotu. Oczywiście na zgaszonym silniku te czynności ;)
No i raczej nie rób wszystkiego naraz bo przyczyna najprawdopodobniej jest jedna a jak zrobisz wszystko co napisałem to pewnie gaźnik będzie rozregulowany że hej :) W pierwszej kolejności odłącz zupełnie puszkę filtra powietrza i sprawdź to ssanie.
Jak znajdziesz przyczynę i przystąpisz do końcowej regulacji to rób to już z założonym filtrem.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Co za ustrojstwo mnie nęka.

Post autor: rezik » 2008-04-09, 21:09

ok zrobie jak Mówiłeś - jakby co to jeszcze sie odezwe :mrgreen:
Piszę poprawnie po polsku!

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości