Moja wsk ciezko zapala, a jak zimna to tylko z zaciagu, nieda rady z kopajki, pozniej zapala ladnie, od kopa, czasem dwóch. Jak ktos pisal wyzej po odkreceniu korka spustowego paliwa(tego w karterach) leci benzyna, chodź w niewielkich ilościach...Bez ssania wogóle niechodzi... NA ssaniu przerywa na wysokich obrotach...Kupiłem drugi gaźnik i są podobne objawy, chodź widać jakąś różnice(gaznik uzywany, dlugo lezal nieuzywany, niepewne zrodlo)...motor dziwnie chodzi takimi przeskokami, wolne obroty są wysokie, nieda sie ich wyregulowac... Jak ktos moze, to napiszcie jak ten gaznik powinien byc wyregulowany i takie tam... co może być z tym ssaniem, czy je całkiem wy...bać...??
mowa o WSK 175 gaźnik Pegaz
dzieki z góry
POZdro
jak w zlym miejscu naisalem, to przenieście, jestem nowy;)
[ Komentarz dodany przez: ŻbiKu: 2007-02-27, 22:48 ]
Na 2 raz pomyśl za nim coś napiszesz, ponieważ po co pisać o zupełnie czymś innym niż istniejący temat. Tak więc zrobiłem temat dot. regulacji i tutaj piszemy wszystko z tym związane.