Strona 1 z 1

Fałszywe powietrze

: 2008-08-18, 22:23
autor: Gracjan
Mam pytanie - skąd silnik może ciągnąć fałszywe powietrze. Przepustnice mam opuszczoną na sam dół a silnik mimo tego pracuje (co prawda przepustnica jest już troche wytarta). Regulacja gaźnika nie momaga gdyż kręce tymi śrubami i nic, mógłbym je w ogóle wykręcić całkiem i dalej to samo. Moje podejrzenia skupiają się na simmeringach gdyż najpierw zalewał mi silnik olejem ze skrzyni więc spuściłem mu troszke oleju ze skrzyni to wtedy już nie zalewał ale za to dostał strasznie fałszywych obrotów. Czy moja hipoteza jest słuszna czy może to wina gaźnika czy czegoś innego? Jeśli chciałbym zmienić simmeringi to trzeba rozpoławiać silnik czy da sie to jakoś obejść?

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-19, 09:01
autor: qwert45
Musisz koniecznie zmienic oba simmeringi, a nie spuszczać olej. Da się to zrobić bez rozpoławiania silnika.
W gaźniku ta śruba pozioma służy do doprowadzania powietrza podczas pracy na luzie, na wolnych obrotach. Im bardziej wkręcona, tym mniej powietrza, jak calkiem wkrecisz to zamkniesz doplyw powietrza. Ta ukośna od przepustnicy.

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-19, 10:07
autor: Gracjan
Ja wiem od czego są śruby w gaźniku tylko mówię że jakbym ich nie ustawił to dalej będzie to samo. Skoro da się zmienić simmeringi bez rozpoławiania to jak to zrobić?

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-21, 00:15
autor: ŻbiKu
Wydłubać je, byle tak żeby nie uszkodzić ich gniazda dookoła. Po lewej stronie silnika niestety musisz rozebrać cały zespół sprzegłowy, ściągaczem zdjąć tuleje dystansową. Po prawej stronie silnika sprawa jest prosta: wyciągasz cały zapłon, odkrecasz dekielek uszczelniacza (3 śrubki) i wyjmujesz go, albo i bez odkrecania dekielku można go wydłubać.

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-21, 08:56
autor: Gracjan
Dzięki Żbiku z tobą zawsze można sie dogadać.

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-24, 19:24
autor: Gracjan
Simmering od strony iskrownika był dobry ale ten od strony sprzęgła został zahaczony przez koło zamachowe to od strony sprzęgła (charakterystyczne dla silnika z Gazeli) co rozdzieliło go na dwie części - jedna część simmeringa ta w karterze, a druga ta na wale. Jutro poskładam diabła i zobaczymy jak będzie chodził.

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-25, 19:15
autor: qwert45
Tak po prostu rozdarło? Musisz wymyślićcoś co zapobiegnie ponownemu uszkodzeniu simmera.

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-25, 22:32
autor: Gracjan
Było tu trochę mojej winy i nieuwagi. Kiedyś jak zdjąłem lewy dekiel zauważyłem że to koło zamachowe jest za luźne i czasami przy gaszeniu silnika ono nadal się kręciło gdyż nie jest nawet na klinie. Chciałem to zlikwidować więc dałem dodatkową podkładkę żeby nakrętka mocniej dociągła to koło. Wszystko było pięknie, ładnie ale nie pomyślałem że może ono zahaczyć o simmeringa. Teraz jak założyłem nowego to wywaliłem to koło w pieruny.

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-26, 09:35
autor: qwert45
I dobrze zrobiłeś.

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-26, 22:28
autor: kolpaw
Cytat z książki:
" Silnik zasysa dodatkowe (fałszywe) powietrze na skutek nieszczelnego połączenia gaźnika z cylindrem"

Re: Fałszywe powietrze

: 2008-08-27, 22:35
autor: Gracjan
To powietrze było zasysane przez simmeringa i to w kolosalnych ilościach (przy całkowicie zamkniętej przepustnicy "wolne obroty" wynosiły ok 2,5 tys.) a nie przez nieszczelność pomiędzy gaźnikiem a cylindrem. Po wymianie simmeringa motor chodzi elegancko.