Strona 1 z 2

Pierwsze odpalanie po remoncie.

: 2009-09-10, 10:11
autor: lepperoni
Mam problem z odpaleniem mojego kobuza po kapitale. Iskra jest jak sam ch**(nowy aqu, cewka, przewody, fajka,świeca) paliwo do gaźnika normalnie dociera a silnik nie daje absolutnie żadnej reakcji nawet po wielokrotnym kopaniu oraz wlaniu benzyny bezpośrednio do cylindra silnik nawet nie "chrząknie". Nie mam pojęcia co może być zapłon wyregulowany gaźnik też już regulowany na wszystkie sposoby i nic... :cry:

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:18
autor: wujcio
może stara benzyna?

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:23
autor: lepperoni
nie no benzyna nówka dopiero rozrabiana prosto z cpn-u

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:24
autor: wujcio
a jaka jest świeca?

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:27
autor: lepperoni
ISKRA N7 bodajże

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:28
autor: wujcio
ale jak wygląda świeca po kopaniu? sucha czy zalana?

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:29
autor: lepperoni
sucha

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:32
autor: lepperoni
sory świeca to NGK BP7HS

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:49
autor: wujcio
no to ewidentnie masz zepsuty gaźnik spróbuj zrobić tak ze przy kopaniu przytkasz wlot powietrza od strony filtra powinien załapać.

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 10:54
autor: lepperoni
ok spróbuje tak jak mówisz ale zastanawia mnie czemu nawet nie "kichnął" gdy nalałem benzyny do cylindra bezpośrednio :-/

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 14:38
autor: kamil_Ziomek
W brew pozorom to bęzyny mogłeś wlać za mało ( jeśli świeca była sucha i nic ) W skrzyni korbowej zawsze jest pewien zapas benzyny. Najlepiej wrzuć 2 biegi i biegnij puźniej sprawdź stan świecy jeśli nie zapali.

P.S. Albo przelej gaźnik.

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 14:52
autor: czochu
albo jakieś przebicie, wyczyść gaznik bardzo kodładnie wygotuj przeczyść kompresorem , wyreguluj dokładnie zapłon jak jest podane w serwisówce , popatrz czy nie ma przebicia, u mnie nie chciała odpalić przez stacyjke bo była zwalona.. a jak świece to tylko denso i brisk swietne firmy

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 20:00
autor: lepperoni
Już po problemie (prawie). A jego rozwiązanie jest tak banalne,że wstyd mi normalnie o tym pisać ale przyczyną wszystkiego był ... tłumik ;-)
Kupiłem na allegro z zapewnieniem ze wyczyszczony itp... a jak się okazało zupełnie zatkany. zdjąłem tłumik i wreszcie maszyna odpaliła (troche głośno ale i tak jestem zadowolony) J :!: jedyny problem jaki pozostałe to że nawet gdy silnik już jest rozgrzany bez ssania gaśnie. Próbowałem na rożne sposoby ale coś z gaźnikiem musi być nie tak ale nie wiem co bo dzisiaj co najmiej 5 razy go rozbierałem :-/

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-10, 21:24
autor: rutkowski
przesuń zapinkę na iglicy na 3 rowek licząc od góry i zwiększ mu dawkę paliwa

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-11, 13:47
autor: kamil_Ziomek
Regulacja pływaka w Pegazie czyni cuda :evil:

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-12, 15:01
autor: ŻbiKu
Zmiana gaźnika z wysłużonego pegaza na inny czyni dopiero cuda ;) Dysze polecam wszystkim 90.

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-12, 16:10
autor: lepperoni
A jaki byś inny gaźnik proponował??

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-12, 16:35
autor: pawel15
Może taki- http://allegro.pl/item728768713_gaznik_ ... junak.html. O ile pamiętam to ŻbiKu posiada taki gaźnik w swojej 175.

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-14, 14:00
autor: ŻbiKu
Na początek musicie zrozumieć najważniejszą rzecz. Możecie wyremontować swój motocykl gruntowanie ale zakładając mu dwudziestoparoletni gaźnik, który w większości przypadków najlepsze czasy ma już za sobą nigdy nie osiągniecie tego, czego oczekujecie od silnika po naprawie głównej.

Montaż Pegaza ma sens tylko wtedy gdy wasz gaźnik faktycznie nie jest rozklekotany, wtedy jego naprawa ograniczy się do wymiany dysz, pływaka i innych elementów jeszcze dzisiaj łatwo dostępnych. Druga sprawa że za 70zł podobno w Tucholi robią regenerację Pegaza (przepustnica), wtedy po takiej operacji wymieniacie elementy, o których wspomniałem wyżej i możecie cieszyć się sprawnym i oryginalnym gaźnikiem.

Z moich obserwacji wynika, że konstruktorzy źle wyliczyli dyszę dla silnika W2B, dysza 100 jest jednym (ale nie jedynym) powodem tzw. choroby kobuzowej. Te silniki lubią dosyć ubogą mieszankę paliwowo-powietrzną i tylko przy dobrze zestrojonym gaźniku, zapłonie, szczelnym i drożnym wydechu dopiero osiągną swoje możliwości.

Owszem mam podróbkę JIKOVA. Po kupnie należało zalepić wszystkie złote zaślepki poxipolem, ponieważ ciekły i zmienić dyszę na czeską. W moim była jakaś ogromna bez żadnego oznaczenia. Zrobiłem kilka testów i silnik mój pracuje najlepiej na dyszy 90 i iglicy opuszczonej na sam dół lub prawie na sam dół.

Nie wiem czy tak jest u was (użytkownicy JIKOVów) ale u mnie jest on bardzo czuły. Jak wspomniałem silniki WSK 175 lubią ubogą mieszankę (co nie znaczy, że lejemy mało oleju dla tych co nie wiedzą?) i odzywa się brak ssania, zimny silnik ma tendencję do przygasania i najlepiej go odpalić chwilę pogazować wsiąść i od razu jechać.

Podam przykład. Śruba biegu jałowego wykręcona o jeden obrót - silnik nie ma tendencji do przygasania od zimnego chodzi równo jednak rozgrzany przegrzewa się nie osiągnie więcej jak 90km/h.
śruba wykręcona o jeden obrót i ćwierć, silnik ma tendencję do przygasania jak jest zimny, rozgrzany silnik rozwija pełną moc. Z kolei śruba wykręcona już na półtora obrotu daje nam już zbyt ubogą mieszankę.

Oczywiście nie traktujcie tego jak ustawień dla waszych silników, musicie sami poznać swoje motocykle i wiedzieć co jest dla nich najlepsze.

Rozpisałem się dla wszystkich, którzy swoje gaźniki regulują trzy minuty.
To tyle. Pozdro

Re: pierwsze dopalenie po remoncie

: 2009-09-15, 09:30
autor: kamil_Ziomek
No żbiku chyba wyczerpałeś temat ikova. Nie wiem czemu ale moja wska nie polubiła tego gaźnika i nie dało się tego wyregulować. Miałem dwa gaźniki pegazy i powybierałem z nich co najlepsze i troche regulacji i działa poprawnie. Silnik nie gubi już taktów nie zalewa się kolor świecy taki jak powinien być. Poziom paliwa utawiony na równo z osią komory przy zgaszonym silniku. Jedyny minus to wyrobione przepustnice (brak najwolniejszych obrotów) . Widziałem kiedyś jak jeden gość rozebrał pegaza na części pierwsze wytoczył miejsce stykania się korpusu z przepustnicą i w to miejsce dał ładnie dorobioną tulejke ( chyba do nowej przepustnicy ale miał zamiar zrobić nową z teflonu) zdjęcia były gdzieś w necie.