Strona 1 z 1
fałszywe powietrze?????
: 2007-05-19, 13:13
autor: luk@sz
mam problem kiedy odpalam wsk 175 chodzi ładnie pięknie a jak sie rozgrzeje to dostaje takie obroty że.... ale na biegu jedzie normalnie . gażnik rozkrecałem i dałem na dwie ucszczelki więc fałszywego chyba nie łapie. ale nie wiem .A i jeszcze nie mam tej przepustnicy od ssania ale bez niej przed remontem chodziła. A może to wina świecy bo wziąłem od auta bo nie mam iskry 100.
: 2007-05-19, 14:20
autor: Wojtek
Bardzo możliwe że przyczyną jest uszczelniacz na prawym czopie wału. Króciec ssący też możesz sprawdzić.
No a sam efekt typowy dla fałszywego powietrza.
: 2007-05-19, 14:48
autor: marianek_spox
Silnik trzyma wolne obroty ??
: 2007-05-19, 16:09
autor: ŻbiKu
bez przepustnicy ssania możesz jeździć, jedynie po prostu nie możesz ssania włączyć.
Zdejmij gaźnik i króciec, przyłóż styk gaźnika do czegoś prostego (np. jakiegoś prostego stołu w domu) i zobaczysz czy ramiona gaźnika nie są skrzywione, z króćcem zrób to samo. Jeśli w dość dużym stopniu jest skrzywione to jakbyś nie skręcił tak będzie lewe ciągnęło. Nie polecam tej uszczelki czarnej grubej i twarde (ma chyba grubość z 6mm), ponieważ u mnie były na niej (nowa uszczelka) przedmuchy, chyba że z 2 stron przykleisz do niej 2 uszczelki tekturowe oczywiście na silikon ale BENZYNOODPORNY.
: 2007-05-19, 18:49
autor: luk@sz
ale przecierz pisałem ze po remonciee to simery ma nowe
wolne obroty trzyma ładnie ale jakoś tak przebiera dziwnie na wolnych ale jak się jedzie to elegancko
: 2007-05-19, 19:21
autor: andi
luk@sz pisze:wolne obroty trzyma ładnie ale jakoś tak przebiera dziwnie na wolnych ale jak się jedzie to elegancko
Świetne określenie , gratuluję pisania ze zrozumieniem .
Jak będziesz nadal tak pisał to" święty turecki" Ci nie pomoże .
: 2007-05-20, 10:13
autor: luk@sz
chodzi o to że przebiera ale nie gaśnie
: 2007-07-07, 10:35
autor: marcinz14
Witam mam problem ze swoją WSK-ą po generalnym remoncie odpaliła na dyk ( za pierwszym kopnięciem ) na postoju wszystko elegancko oprócz wolnych obrotów nie trzyma ich ale dobro to jeszcze nic ja do jazdy a ona ledwo co sie ciągnie pierwszy biegu ona sama siebie nie może uciągnąć tak to wygląda jak by nie trzymała kompresji ale simeringi mam nowe co to może być ja już nie wiem

: 2007-08-09, 17:30
autor: Wojtek
Luk@sz rozwiązałeś problem? Co było przyczyną? Mam podobny problem i nie mogę zlokalizować przyczyny. Z tym że u mnie zaraz po odpaleniu wchodzi na wysokie obroty. Na pewno nie jest to połączenie gaźnika z króćcem oraz króćca z cylindrem. Nie jest to również simmering po stronie prądnicy. Wszystkie te miejsca sprawdziłem, poprawiłem i wciąż to samo. Czy jest możliwe że powietrze leci pod cylindrem lub przez nieszczelność karterów na ich styku? Czy objawy byłyby inne?
Nie sprawdzałem simmeringu od strony sprzęgła jednak tam po pierwsze nie ma dostępu powietrza a po drugie świeca nie jest zaolejona. Poza tym oba uszczelniacze są nowe. Zmieniane 50km temu.
Niespecjalnie mam ochotę zdejmować cylinder ale jeśli mi nic nie doradzicie będę musiał to zrobić i założyć dla pewności nową uszczelkę.
Może jest jakaś inna przyczyna?
Można powiedzieć że jest to klasyczny objaw lewego powietrza. Wysokie obroty które nie niosą ze sobą mocy. Tylko trochę puszcze sprzęgło na biegu i silnik zwalnia. Motocykl jeździ normalnie za wyjątkiem momentu kiedy wciskam sprzęgło i obroty rosną do bardzo wysokiego poziomu.
: 2007-08-09, 18:53
autor: luk@sz
dokładnie tak jak u mnie spróbój zrobic tak odkręć pradnice nie zdejmuj magneta i tym magnetem pokręć czy nie zasysa od pod tą płytką w której jest simmering ( umnie to było przyczyna dorobiłaem uszczelke i dałem na smar skręciłem porządnie i jak reka odjoł

)
jeśli zasysa tam to bedzie słychac ale musisz miec swiece wkręcena zeby sprawdzić

: 2007-08-10, 00:46
autor: Wojtek
To miejsce sprawdziłem również. Będę próbował na słuch
[ Dodano: 2007-08-12, 17:46 ]
Zlokalizowałem

Okazało się że przyczyną była... wymiana łożysk na wale. Albo kupiłem jakieś szersze łożysko albo po prostu nie siedzi prawidłowo w gnieździe. W każdym razie efekt jest taki że jest ono za 'płytko' patrząc z zewnątrz i dekielek w którym siedzi uszczelniacz nie opierał się o karter tylko o łożysko przez co powstała szczelina. Gruba uszczelka załatwiła sprawę.
A ja już byłem gotów dopatrywać się pęknięć w karterach
