WSK - WueSKowe Forum

Witam, podobnych tematów było kilka tylko nigdzie nie spotkałem dokładnie takich objawów niedomagania. Otóż gdy jeżdżę dość długo na niskich biegach (1-2), nawet do pół godziny czasu kiedy to silnik już wystarczająco zdążył się nagrzać - nic się nie dzieje, WSK chodzi jak złoto. Problem zaczyna się kiedy przejadę choć 200-300 metrów na wyższych biegach (3-4) - nagle WSK gaśnie. Po zredukowaniu biegu w czasie toczenia zapali na tym niższym przejedzie kawałek i znowu gaśnie. Najefektywniejsza wtedy jest jazda na jedynce, muszę gazować żeby nie zgasł ale zwykle dojadę do garażu. Zwykle wtedy gaszę, odpoczywam ja jak i ona i odpalam po 5-10minutach PROBLEMU NIE MA! oczywiście tylko na 1-2 biegu, po przejechaniu na wyższych biegach znów to samo. Wymieniałem cewki, kondensatory, paliwo dostaje, gaźnik wydaje się być dobrze wyregulowany. Rozkładam ręce

nie zalewa przypadkowo świecy kiedy zgaśnie (świeca cała mokra)?

Sprawdź drożność wydechu.

ja bym stawiał na to że jest to przyczyna rozklekotanego Pegaza lub za późna iskra

Wszystko jasne! a raczej ciemne i upieprzone olejem...
Motocykl stał przez 20 lat nieużytkowany to i siatka w tłumiku sporta mogła pordzewieć. Po ok. 200km jazdy od pierwszego uruchomienia zatkała się jeszcze olejem i był problem. Dziś jeździłem na poluzowanej obejmie kolanko-tłumik i bez wkładki zeby spaliny mialy swobodny wylot. Spodnie do wyrzucenia nie przyćmią mej radości z rozwiązania problemu!
Jutro wraz z kretem będziemy przeczyszczać