Jak to bywa w Kobuzach często cos pęka. Czasem błotnik w połowie, czasem trzymanie tłumika a tym razem mocowanie baku. Oreginalny spaw był tak mocno przegrzany, ze pękła stalowa powłoka zbiornika i zaczęło sie sączyc paliwo. Momo, ze bak ma całkiem ładny lakier, nie pozostaje nam nic innego jak spawanie. Jest to jedyna metoda uszczelnienia, bowiem nie istnieją kleje ani masy, ktore trwale uszczelniają cieknący zbiornik!
Zbiorniki paliwa spawamy tylko i wyłącznie zalane wodą!!!
Teraz musimy wyczyścić do gołej blachy spawane miejsca. Oczywiscie najszybciej zrobimy to szlifierką, musimy jedynie uwazac aby nie przeciąć blachy zbiornika.
Spawany i zalany wodą zbiornik musimy odizolować od masy (nie mozemy go klasc na zimi) naprzyklad ukladając go na desce. Korek musimy uszczelnic tak by nie ciekla z niego woda. Spawając musimy miec suche ręce i pod zadnym pozorem nie mozmy mieć mokrych ani nawet wilgotnych butów!!!!
Oczywiście wszelkie prace zaczynamy od spuszczenia paliwa!!!!
Następnie płuczemy bak wodą. Opary są bardziej wybuchowe od benzyny!PĘKNIĘTE MOCOWANIE BAKU
- HP
- Posty: 216
- Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
- GG: 0
- Lokalizacja: GLAIWITZ
- Kontaktowanie:
PĘKNIĘTE MOCOWANIE BAKU
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- HP
- Posty: 216
- Rejestracja: 2007-05-05, 16:30
- GG: 0
- Lokalizacja: GLAIWITZ
- Kontaktowanie:
Re: PĘKNIĘTE MOCOWANIE BAKU
Ja spawałem zwykłą spawarką elektryczną bo tylko taką mam. Użyłem chyba najcieńszych dostępnych elektrod "2" do spawania stali. A i tak wypalilem dziurę, którą musialem zaspawac. (duzy spaw na zdjęciu nizej).
Lepszą metodą jest spaw typu MIG (w oslonie CO2), niestety nie posiadam takiego uządzenia.
A spawając skorodowane i cieknące zbiorniki najskuteczniejszą i chyba jedyną skuteczną metodą jest palnik.
Jednak po takim spawaniu bak nadawał by sie do szpachlowania i lakierowania!!! Kiedy sprawdzimu szczelnosc zbiornika musimy raz jeszcze oczyscic okopcone miejsca pamiętając o odbiciu szlaki.
Samych zpawów nie szlifujemy. Następnie musimy zamalowac spawane miejsca. Po takiej naprawie zbiornika nie musimy lakierowac a zamalowane spawy sa prawie niewidoczne.
Lepszą metodą jest spaw typu MIG (w oslonie CO2), niestety nie posiadam takiego uządzenia.
A spawając skorodowane i cieknące zbiorniki najskuteczniejszą i chyba jedyną skuteczną metodą jest palnik.
Jednak po takim spawaniu bak nadawał by sie do szpachlowania i lakierowania!!! Kiedy sprawdzimu szczelnosc zbiornika musimy raz jeszcze oczyscic okopcone miejsca pamiętając o odbiciu szlaki.
Samych zpawów nie szlifujemy. Następnie musimy zamalowac spawane miejsca. Po takiej naprawie zbiornika nie musimy lakierowac a zamalowane spawy sa prawie niewidoczne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 634
- Rejestracja: 2011-05-26, 17:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 B1
WSK 125 B3
WSK 125 B3 Bąk
JAWA TS 350 - Lokalizacja: Gliwice
- Kontaktowanie:
Re: PĘKNIĘTE MOCOWANIE BAKU
Osobiście bardziej niż MIG'a polecałbym spawać TIG'iem - spawanie w osłonie gazu nietopliwą elektrodą. TIG'iem bez problemu daje się spawać blachy o grubości od 0,5mm. Osób, które nie mają zaplecza technicznego i muszą korzystać z usług spawacza niech od razu szukają kogoś z TIGiem. Jeżeli spawacz jest "dobry" to nie ma szansa że wypali dziurę. Niestety przy takich cienkich blachach nawet wytrawny spawacz może wypalić dziurę zwykłą spawarką elektryczną lub MIGiem 

- Sebastian440
- Administrator
- Posty: 1964
- Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
- Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com - Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
- Kontaktowanie:
Re: PĘKNIĘTE MOCOWANIE BAKU
Dobry poradnik, pogratulować 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość