WSK - WueSKowe Forum

Ale zainteresowanie "dziurami"...
ja mam "kobuza" więc się nie wypowiadam co do tych OTWORÓW.

Przepraszam Cię bardzo, ale czemu sądzisz, że ta sprawa jest nie warta zabawy? Jeżeli nie chcesz się wypowiadać to tego nie rób po prostu .

Już tłumaczę po co takie bezsensowne tematy. Wyobraź sobie WSK - ja na nią spojrzę i określę rok produkcji z dokładnością do pół roku - jeżeli ten temat dobrze się rozwinie. A skąd o tym wiem nie spoglądając nawet na numer ramy? Bo wiem, że w pierwszej połowie 1980 roku zaczęto dawać dziury na kierunki. Albo tylko w 1985 były stacyjki i lampy od Charta. Albo tylko w roku 1980 występowały B3 "pomarańczki". Albo gięte kolanko, albo zagięta stopka, albo błotniki, albo lampa przednia... Sporo tego jest. Taka wiedza jest po prostu przydatna. Na początku też sobie myślałem - dziury na kierunki? E tam kto na to zwraca uwagę...

Mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli. Mimo, iż sporo jest WSK nieoryginalnych pod względem elementów nadwozia, to to się po prostu przyda .

Dokładnie Savier. Ja zawsze przy oglądaniu WSK na pierwsze co patrzę to na numer ramy- dopiero później patrzę na resztę i analizuję co jest oryginalne a co nie .

Moim zdaniem to też dobry temat. Tak jak powiedział Savier, że dużo WSK jest nie oryginalnych ale dzięki takim tematom szybko będziemy mogli ustalić oryginalność lub jej brak.

Savier pisze:Przepraszam Cię bardzo, ale czemu sądzisz, że ta sprawa jest nie warta zabawy? Jeżeli nie chcesz się wypowiadać to tego nie rób po prostu .

Już tłumaczę po co takie bezsensowne tematy. Wyobraź sobie WSK - ja na nią spojrzę i określę rok produkcji z dokładnością do pół roku - jeżeli ten temat dobrze się rozwinie. A skąd o tym wiem nie spoglądając nawet na numer ramy? Bo wiem, że w pierwszej połowie 1980 roku zaczęto dawać dziury na kierunki. Albo tylko w 1985 były stacyjki i lampy od Charta. Albo tylko w roku 1980 występowały B3 "pomarańczki". Albo gięte kolanko, albo zagięta stopka, albo błotniki, albo lampa przednia... Sporo tego jest. Taka wiedza jest po prostu przydatna. Na początku też sobie myślałem - dziury na kierunki? E tam kto na to zwraca uwagę...

Mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli. Mimo, iż sporo jest WSK nieoryginalnych pod względem elementów nadwozia, to to się po prostu przyda .

Panowie, wcale nie uważam, że temat nie jest wart uwagi- każdy nawet dożo bardziej błahy temat jest wart uwagi.
Jedyne o co mi chodziło, to że dziury to mogą być w ziemi po kretach, albo w błotnikach gdy korozja już je przeżarła na wylot, jeśli chcemy być w miarę profesjonalni w tym co robimy- a po to według mnie między innymi istnieje to forum, musimy się wypowiadać językiem inżynierskim, a w tym ostatnim nie ma pojęcia "dziur"..
To tyle co miałem na myśli- dlatego też napisałem w mojej odpowiedzi w tym wątku- " OTWORÓW" z dużych liter.

W takim razie przepraszam. Poza tym potrafię rozróżnić po obejrzeniu wielu zdjęć, które otwory są oryginalne a które są wynikiem destrukcyjnego działania korozji. Nie posiadam żadnej WSK-ki, która miałaby owe dziury, więc w nie mogę wykonać odpowiedniego rysunki z którego każdy mógłby czerpać wzór do zweryfikowania swoich otworów. Jeżeli taką posiadasz, może mógłbyś zaoferować się pomocą?

Pozdr.

Trochę odkopuję temat, ale dopiero nie dawno o nim sobie przypomniałem . Moja WSK B3 z 1980r posiada oryginalne otwory na kierunkowskazy. Jej numer ramy to- S020288XX. Zdjęć nie mam, ale w temacie o moich WSK, są zdjęcia, gdzie te otwory widać .

Gdzieś był temat z tymi otworami bo mierzyłem kiedyś ale może po upadku serwera nie ma jak coś to dajcie znać zrobię na dniach

Dzięki Paweł za info.
W ogóle cały temat zarzuciłem, sporo innej roboty, m.in pracuję nad najbardziej przystępną formą spisu.

Andi, kojarzę tę fotkę. Na pewno gdzieś jest na forum. Chyba w temacie o B3?

Korzystając z Twoich ostatnich obliczeń Savier-

Savier pisze:2045834 - 2003221 = 42 613

wychodzi
2028812 - 2003221= 25591. Dodam jeszcze, że moja WSK najprawdopodobniej pochodzi z początku rocznika 1980(data na automacie stopu 1979, a miesiąca nie pamiętam). Posiada emblematy PZL, jeżeli to też ważne .

Heh..wszedłem do tego tematu tylko dlatego że mnie też te "dziury" ukłuły w oczy.
Sprawa jest prosta: otwór ma ścianki/krawędzie o gładkim, regularnym kształcie - wszytko inne to ta przysłowiowa dziura. Czyli temat jest ewidentnie o otworach i tak też powinniśmy je nazywać. Nie chodzi tu o to żeby się czepiać i wymądrzać ale uczyć się od innych. Bo wydaje mi się, że im więcej mechaników z wykształcenia będzie na forum tym dla niego lepiej.
U mnie na uczelni jak jakiś student powie "dziura" to śmieją się z niego zarówno wykładowcy jak i koledzy z grupy
Wypada zmienić stosownie temat wątku i skasować niepotrzebne posty.

Ciekawe i jakże pouczające! Post zostaje, mówię od razu . Bo trochę się zawsze można ukulturalnić .

Savier - napisałeś że w 80' roku występowały WSKi "pomarańczki" chodzi Ci o to że wahacz też był pomarańczyowy tak?