Nie moge wybić wahacza
- brendi10
- Posty: 167
- Rejestracja: 2012-08-18, 17:45
- GG: 0
- Moje maszyny: Simson s51
, Junak, wsk M06 b1 remont - Lokalizacja: Krosno
- Kontaktowanie:
Nie moge wybić wahacza
Witam kupiłem rame do wsk i wachacz sie nie ruszał . Po paru mocnejszych ruchach zaczoł i chodzi bardzo dobrz tylko ma luz . Chce go wybic i nie moge. prosze o jakieś rady.
viewtopic.php?f=70&t=13002 - remont mojej wsk
- Savier
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
Próbowałeś wszelkich środków takich jak WD, ropa?
- Szczepan
- Posty: 1778
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
Zanim coś napiszesz na forum to postaraj się stosować do zasad ortografii i gramatyki
. Spróbuj podgrzać, nalać jakiegoś płynu penetracyjnego i przywal konkretnym młotem. Pamiętaj żeby podeprzeć dobrze ramę, bo bardzo łatwo jest ją wygiąć przy uderzeniu.

Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.
Dawniej Borewicz.
- Skinder
- Posty: 2223
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
Nakrętka i tulejki z jednej strony, przedłużka tak koło 0.5-0.7m i dociągasz oś, tak żeby opierała się na tulejce, z drugiej strony wspierasz młotem. Testowane chyba na 6 ramach, w 4 udało się tak wyjąć.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 2013-01-31, 19:14
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06B3
- Lokalizacja: Ruda Śl.
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
Pozwolicie, że podłączę się pod temat. Ją z kolei mam problem innego typu, oddałem ramę do piaskowania bez wybijania wahacza. Po piasku wrzucili całość do pieca. Teraz wahacz ma luz bo najprawdopodobniej stopiły się tulejki. Problem polega na tym, że niewiem jakie to tulejki i gdzie mogę je dostać. Poradźcie proszę B-)
- Łukasz S.
- Posty: 892
- Rejestracja: 2011-12-13, 18:31
- GG: 0
- Moje maszyny: wełeski
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
Napisz do użytkownika picek z tego forum, dorabia takie elementy.
- krzysiek200
- Posty: 880
- Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77 - Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
na skuterdębica są takie tulejki
- Garry1
- Posty: 395
- Rejestracja: 2011-12-27, 15:54
- GG: 7047182
- Moje maszyny: Wsk 125
Ogar 200
Komar mr230
Honda mb8
dt 80 mx
sr2 - Lokalizacja: Konin/Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
No traktowanie młotem tej osi to bandycka metoda...
Najprostszy sposób, ale czasochłonny, nie wiem czy większość mlotowców ma tyle cierpliwości, to nakładanie na oś sukcesywnie coraz więcej podkładek, dystansów i przeciąganie osi za pomocą nakrętki osi. Trwa to, ale daje rade.
Druga metoda to prasa...na to nie ma mocnych
Tylko problem jest z zamocowaniem, może nam się calość "wyboczyć" i narobić szkód.
Oczywiście do powyszych metod smarujemy ile wlezie
Najprostszy sposób, ale czasochłonny, nie wiem czy większość mlotowców ma tyle cierpliwości, to nakładanie na oś sukcesywnie coraz więcej podkładek, dystansów i przeciąganie osi za pomocą nakrętki osi. Trwa to, ale daje rade.
Druga metoda to prasa...na to nie ma mocnych

Oczywiście do powyszych metod smarujemy ile wlezie

- Skinder
- Posty: 2223
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
Z tym, że jeżeli obręcz jest zapieczona na amen, to pęknie klucz albo zniszczymy nakrętkę/gwint. Ale metoda jest skuteczna, jednak bez młotka często jest nic nie warta, dopiero jak powstanie naprężenie uderzenie młotkiem z drugiej strony nadaje temu sens. Wyciągałem tak oś z dudka i dopóki nie wspomogłem nakrętki młotkiem, efektów nie było, praktycznie do samego końca się z tym męczyłem. Dla przykładu, wyciągnięta z szopki rama od lelka, cała w rdzy, nalocie i syfie - wystarczyło złapać kluczem żeby odkręcić konsole i oś się obróciła bez problemówGarry1 pisze:Najprostszy sposób, ale czasochłonny, nie wiem czy większość mlotowców ma tyle cierpliwości, to nakładanie na oś sukcesywnie coraz więcej podkładek, dystansów i przeciąganie osi za pomocą nakrętki osi. Trwa to, ale daje rade.

- Garry1
- Posty: 395
- Rejestracja: 2011-12-27, 15:54
- GG: 7047182
- Moje maszyny: Wsk 125
Ogar 200
Komar mr230
Honda mb8
dt 80 mx
sr2 - Lokalizacja: Konin/Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Nie moge wybić wahacza
Puknąć można, byle nie napierdalać na siłę bo tylko zniszczymy
Warto też raz z jednej raz z drugiej strony próbować by rozruszać oś.

Warto też raz z jednej raz z drugiej strony próbować by rozruszać oś.
Re: Nie moge wybić wahacza
Też miałem z tym problem, oś była bardzo zapieczona. Wystarczyło wziąć penetrus i we wszystkie szczeliny nie żałować go. Na drugi dzień nakręciłem nakrętkę z lewej strony, nieduży młotek, nieduża siła i oś wybiłem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: gruby1987 i 3 gości