WSK - WueSKowe Forum

Witam,
na początek kilka słów...
Jestem posiadaczem motocykla WSK BĄK. Kolor Yellow Bahama. Jakiś czas temu motocykl został przeze mnie rozkręcony na części pierwsze z zamiarem renowacji, ale jak to bywa czas płynął a motocykl spoczywał sobie w pudełkach... i było by tak pewnie jeszcze długo gdyby nie moja 3 letnia córa która zmobilizowała mnie do zmontowania motocykla.
Elementy ramy są już wypiaskowane. Rama, stopka, podnóżki oraz element mocowania tablicy - to wszystko ma być wymalowane proszkowo na czarno.
Kolor baku, lampy, boczków ma pozostać oryginalny. Zastanawiam się jeszcze czy pozostawić szary kolor błotników czy też pomalować na żółto.
Mam mała zagwozdkę z pomalowaniem wahacza. Chodzi mi o kolor.
Oryginalnie był czarny ale zastanawiam się nad srebrnym - czyli takim w jakim planuje pomalować felgi lub też w kolorze baku i boczków (widziałem gdzieś na forum zdjęcia motocykla Kobuz - pomarańczowego, którego wahacz oraz mocowania podnóżków były w tym samym kolorze co bak, boczki i przednie osłony amortyzatorów).

Co o tym sadzicie? Może macie jakieś zdjęcia takiego motocykla? czekam na Wasze opinie.
Pozdrawiam

Według nie głupi pomysł, rób jak w oryginale, Bąków w yellow dużo nie było :->

Nie maluj błotników na żółto bo moim zdaniem będzie to żle wyglądać .Jak jest za dużo jednego koloru to też nie dobrze. Zrób ją na oryginał najlepiej. Choinkę będziesz składał już za niedługo ,a motor zrób na oryginał .

Ok. Dzieki za podpowiedzi. Tak wiec rama, wahacz, konsole podnozkow, oraz mocowanie tablicy rej. pojdzie do malowania na czarno. Co myslicie o zabezpieczeniu podwozia w procesie kataforezy? Dawac potem podklad proszkowy na to czy od razu farba?

Chyba macie racje z tymi blotnikami i zostawie szare. Zastanawiam sie tylko czy ta blaszke pod zegaram i slupki licznika i stacyjki rzeczywiscie tez zostawic czarne czy jednak dac w kolor?