WSK - WueSKowe Forum

Jak w temacie. Mam wgięty bak i chcę go wyprostować.

Wyprostować się za bardzo nie da. Jak wgniecenie jest niewielkie to można nałożyć szpachlę ale minimalne ilości i tak aby za parę miesięcy nie odpadła.

Też miłem jedną stronę poobijaną, wkładasz coś do środka i próbujesz wybić tyle ile się da, reszte kamuflujesz, jak kolega wspomniał szpachlą, innego sposobu chyba nie ma chociaż słyszałem o jakimś podgrzewaniu i niby samo się prostuje nie wiem dokładnie ale jakoś mi to sobie ciężko wyobrazić.

To zalezy jakie jest to wgięcie.
Jesli male to prostowanie nic nie da. Zadne pompowanie i wygniatanie nie wchodzi w gre bo blacha jest za gruba. Nalezy przygotowac powierzchnie i wyszpachlowac wgniota. Nic wiecej. Dzisiejsze szpachle maja bardzo dobrą przeczepnosc i nie nalezy sie bac, ze popęka.
A jesli wgięcie faktycznie jest duze to nie pozostaje nic innego jak rozgrzac blache palnikiem do czerwonosci i wypchnąć wgniota. Nastepnie i tak trzeba wyszpachlowac pofałdowania.

Ja słyszałem także o nawiercaniu małej dziury, wkładaniu do środka czegoś podobnego do haczyka na ryby (tak aby miało oparcie o wewnętrzną stronę blachy) i ciągnąc "haczyk" wyciągamy po prostu wgniot, nawet dość skuteczne ale nie wiem czy nie pozostaną jakieś drobiazgi i czy ni potrzebna będzie odrobinka szpachli.

można też do wgięcia przyspawać kawałek drutu i pociągnąć jeżeli nie ma załamań powinno się wyprostować, tylko przy tego typu eksperymentach nalej do zbiornika wody bo inaczej ci go rozsadzi... ewentualnie jak masz dobry korek to nalej do pełna wody i postaw w ognisko jak się zagotuje wgniecenie powinno się wyprostować tą drugą propozycję słyszałem od "mechanika" stojącego pod sklepem z butelką wina w dłoni

Juz gdzieś był ten temat na tym forum ja przy baku mojej shelki miałem bardzo duży wgniot...... i znajomy powiedział żebym przynius mu ten bak to on zrobi. Przyłapał migomatem pręta z takim ciężarkiem (przyłapał nie przyspawał dokoła tylko punktowo ) i raz dwa wgniota juz praktycznie nie było no i później tylko zeszlifować resztki spawów ,szpachla i tyle

ja tez coś słyszałem o jakiejś wciągarce ( przykłada sie przyrząd i wyciąga wgniecenie, tak mechanik jakiś robił u wujka w aucie po lekkiej stłuczce ) no i chyba dało by się tak zrobić ze zbiornikiem