Strona 1 z 1
Regeneracja hamulców.
: 2009-03-19, 16:03
autor: ŻbiKu
Witam czy ktoś z Was przetaczał bębny? Zdaje to egzamin? Mam na myśli zebranie tyle materiału by stał się w środku znowu gładki z tym, że zastanawiam się czy później rozpierak poradzi sobie z trochę większą średnicą bębna tak by hamulce działały lepiej niż po przetoczeniu.
Re: Regeneracja hamulców.
: 2009-03-19, 16:17
autor: wujcio
Ja tak zrobiłem i niestety to niesie za sąbą problemy tego typu że na rozpierak trzeba nabić tulejkę
dotoczyłem tulejkę metalową taką że po zgnieceniu jej zrobił się prostokąt (elipsa) który ładnie został wbity na rozpierak a później wszedł w szczęki wszystko ładnie się zgrało do dziś to mi działa i nawet nie widzę żeby okładziny się jakoś bardziej zużywały, grubość ścianki tulejki była dopasowana do średnicy szczęk i nowego otworu
Hamulec brzytwa

Re: Regeneracja hamulców.
: 2009-03-19, 16:40
autor: rykun
Ja u siebie przetaczałem i okazało się że zużycie jest dosyć małe. W tylnym kole nic nie kombinowałem tylko z przodu podłożyłem pod szczęki dodatkowe blachy. Sprawę można by załatwić dobierając odpowiednio grubsze okładziny z niektórych japońców pasują. Grubość zalanej w bęben żeliwnej wkładki nie jest duża ok 5mm zależy w którym miejscu, ale można by się było pokusić o przetoczenie z 135mm na 140 i dobranie nowych szczęk na wymiar.
Re: Regeneracja hamulców.
: 2009-03-19, 19:01
autor: Alien
Mam na myśli zebranie tyle materiału by stał się w środku znowu gładki
Powierzchnia po przetoczeniu wcale nie jest gładka - i na tym to polega
W najnowszym automobiliście jest temat który porusza dokładnie te kwestie. W moich bębnach po przetoczeniu średnica powiększyła się o ok. 1,5mm. W miarę ścierania okładzin powierzchnia styku z bębnem będzie się powiększać, aż w końcu będzie pracować całością..ile to potrwa to się okaże

Re: Regeneracja hamulców.
: 2009-03-19, 20:18
autor: pawel15
Alien pisze:W miarę ścierania okładzin powierzchnia styku z bębnem będzie się powiększać, aż w końcu będzie pracować całością..ile to potrwa to się okaże

Zawsze można zetrzeć przed założeniem okładziny tak aby pracowały z bębnem na dużej powierzchni. Ale jak w Automobiliście napisali ścieranie trochę potrwa(nawet ręczne).
Re: Regeneracja hamulców.
: 2009-03-19, 23:33
autor: wujcio
dokładnie im bardziej chropowata powierzchnia tym większe tarcie i szybsze hamowanie ale jak wiadomo przy takim bębnie na pewno szczęki zużyją się szybciej
Najważniejsze jest aby przerwa między bębnem a okładziną była w miarę mała tak żeby przy hamowaniu nie trzeba było bardzo naciągać linki
Trzeba sprawdzać poziom okładzin ja w jednym kole dopiero niedawno zauważyłem że okładziny prawie nie ma i już widać nity
Moim zdaniem nie ma co ruszać bębna w środku za dużo jedynie można delikatnie go przerównać ale nie za dużo i potem trzeba dopasować okładziny ale nie czarujmy się hamulce bębnowe nie należą do najmocniejszych
Re: Regeneracja hamulców.
: 2009-04-20, 00:06
autor: ŻbiKu
Przemyślałem wszystko i ograniczę się tylko do napawanie rozpieraka szczęk różnica będzie na bank od razu widoczna.
Re: Regeneracja hamulców.
: 2009-04-20, 13:27
autor: wujcio
Dokładnie środka nie ma co ruszać najlepiej wymienić okładziny na nowe i wyregulować ten rozpierak (zlikwidować luzy jeśli są)
Re: Regeneracja hamulców.
: 2009-04-20, 14:09
autor: ŻbiKu
Naspawane rozpieraki. Teraz tylko minimalnie zeszlifować kątówką. U mnie szczęki są super a na maksymalnie wkręconej regulacji i tak hamulce działały po japońsku, nawet pręt już gwintowałem (wydłużałem gwint.)