Strona 1 z 1
Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-16, 23:44
autor: zwoli
Witam wszystkich i od razu przechodzę do rzeczy dziś chciałem założyć przednie koło do remontowanego motoru no i tu zaczyna się jazda,zakładam koło wszytko to co trzeba ślimak itp.Nie dość że ciężko to wszytko wchodzi tak jak by był za mały rozstaw widełek,to jeszcze na dodatek jak to z trudem włożę to nie działają amory,w ogóle nie pracują...jak założę koło bez ślimaka to amory pracują dobrze.Jeszcze jak mam założone koło ze ślimakiem i je dokręcam to coraz ciężej się obraca...podkładek między golenie a ślimaka i z drugiej strony nie wkładam bo po prostu nie wejdą tak co ciasno siedzi,rozkręcałem amory bo były malowane a teraz tyle problemu.Co mam zrobić?POMÓŻCIE PROSZĘ!
Ps.
Próbowałem ustawić koło żeby nie tarło według tego poradnika
http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=66&t=4779
ale nie ma opcji żeby włożyć podkładki zaznaczone na czerwono bo już bez nich amory nie pracują .A w poradniku jest nawet mowa o tym że powinien być luz i koryguje się go podkładkami.Co mam zrobić Koledzy POMOCY!!
A i jeszcze ślimak się kręci razem z kołem na tyle ile pozwala mu linka.
Re: Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-16, 23:57
autor: Savier
Rozumiem, że masz proste lagi nieruchome? Może stać się tak, że jakieś-tam zgięcia sumują się tym samym zmieniając położenie lagi ruchomej.
Re: Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-17, 00:04
autor: zwoli
a tego to nie wiem,raczej są takie jak były...jak mogę to sprawdzić ewentualnie na prostować ?i dlaczego jest tak ciasno między widełkami..
Re: Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-17, 00:06
autor: Savier
Tutaj raczej filozofii nie ma, wyjmujesz zawiechę, przykładasz coś na 100% prostego do lag nieruchomych i tyle.
Re: Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-17, 02:44
autor: Alien
zwoli pisze:a tego to nie wiem,raczej są takie jak były...jak mogę to sprawdzić ewentualnie na prostować ?i dlaczego jest tak ciasno między widełkami..
Wystarczy że ktoś walnął lekkiego dzwona..Zawieszenie pracowało dalej, ale po demontażu prawdopodobieństwo że ustawisz obydwie lagi nieruchome w identycznym położeniu względem półki jest niewielkie. I nagle dwie lekkie krzywizny schodzą się naprzeciw siebie, robiąc spory problem.
Na początek spróbuj je przekręcić w półkach np. o 180 stopni.
Re: Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-17, 10:04
autor: zwoli
w pułkach przy kierownicy było dość poważne wgniecenie,spróbuje te lagi nie ruchome obrócić tak aby skrzywienie szło na zewnątrz a nie do środka,koledzy jeszcze jakieś sugestie i porady mile widziane np czemu się kręci ślimak razem z kołem??Ja idę grzebać bo mam dziś wolne.
Zrobiłem...Odkręciłem tą lagę która miała wgniecenie obróciłem ją w półce,rozstaw po między widełkami się zwiększył na tyle,że koło wraz ze ślimakiem itp wchodzą normalnie jest nawet mały luz na cienką podkładkę po między prawy goleń a bęben hamulca.Amortyzatory pracują dość lekko ,płynnie odbijają itp.I teraz gdy dokręciłem śrubę mocującą koło,wszystko dość ciężko się kręciło.Myślę że jest to spowodowane tym iż lagi szerzej rozstawione nadal są krzywe.Nic z tym nie będę robił po prostu znalazłem taki środek w stopniu dokręcenia śruby aby ślimak się nie kręcił razem z kołem a za razem docisk nie znacznie hamował obracanie się koła.Na oś nakręciłem jeszcze jedną śrubę aby skontrować tą pierwszą i uniemożliwić jej odkręcanie itp.
Jak myślicie zda to egzamin???.
Do amorków od góry wlałem ok 100ml oleju,wyczytałem to na forum że trzeba odkręcić tą duża śrubę na półce i od góry wlać olej.Jak myślicie będzie dobrze ?
Re: Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-17, 16:49
autor: Savier
Jak ten motor ma stać a nie jeździć - OK.
Re: Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-17, 17:42
autor: Karlicek
Zwoli, jeżeli zamierzasz się tym poruszać to zrób to porządnie, chyba nie chciałbyś, żeby koło z jakiś powodów odkręciło/zablokowało się w czasie jazdy, prawda? Przyjrzyj się dokładnie co przeszkadza i ociera, daj dystans gdzie trzeba i sprawa załatwiona.
Re: Amory przód WIELKI problem..
: 2012-01-17, 22:29
autor: zwoli
ociera po stronie ślimaka,dokładnie ślimak o koło gdzie mam dać dystans?
Zrobione;) Pomoc Karlicka i koło kręci się jak powinno.brakowało tulejki(podkładki) po miedzy ślimakiem a kołem,nie miałem pojęcia,że oprócz tej z frezami na ślimak ma być jeszcze jedna.Teraz wszystko śmiga jak powinno.
Myślę,że temat do zamknięcia
