Problem przy rozbieraniu przednich lag
: 2014-04-12, 16:10
Witam po zimowej przerwie wszystkich forumowiczów.
Szykuję swojego Gila do sezonu i w końcu zabrałem się za remont przedniego zawieszenia. Wyciągnąłem je razem z dolną półką, bo i tak przy okazji chciałem skontrolować jak wygląda bieżnia w główce ramy no i wyszło, że będę musiał dokupić jedną kulkę bo gdzieś się zapodziała, ale mniejsza o to. Czytałem w książce Załęskiego jak rozebrać zawieszenie i na forum też, ale mimo to potrzebuję żeby ktoś wytłumaczył mi to bardziej łopatologicznie
Jak tylko zdemontowałem przedni błotnik to zaraz z jednej strony sama wypadła mi jedna laga ruchoma, no i w niej nie było nawet kropli oleju. Druga trzyma się mocno w nieruchomej, a w niej olej był i go zlałem. Mam już powyciągane wszystkie sprężyny i elementy tłumiące. Czytałem jak to powyciągać i Załęski pisze, że jak nie wychodzi to trzeba pukać młotkiem przez nakrętkę od góry, tam gdzie się łączy z górną półką. No i tak robię, ale nic nie pomaga.
Utknąłem w tym momencie, co powinienem teraz zrobić?
Załączam zdjęcia z obecną sytuacją. Przy okazji co sądzicie o wykruszeniu w tej tulei? Trzeba będzie dorobić? Bo w razie czego to nie ma problemu, mam dostęp do tokarki.
Simerringi mam już kupione. Przed demontażem miałem nieszczelność od dołu. Czytałem, że tam jest jakaś skórzana uszczelka MZ.10.73/a, co nic mi nie mówi, a można ją gdzieś dostać, albo coś w zamian? Jak zaleję świeży olej to nie chcę z powrotem wycieków.
Szykuję swojego Gila do sezonu i w końcu zabrałem się za remont przedniego zawieszenia. Wyciągnąłem je razem z dolną półką, bo i tak przy okazji chciałem skontrolować jak wygląda bieżnia w główce ramy no i wyszło, że będę musiał dokupić jedną kulkę bo gdzieś się zapodziała, ale mniejsza o to. Czytałem w książce Załęskiego jak rozebrać zawieszenie i na forum też, ale mimo to potrzebuję żeby ktoś wytłumaczył mi to bardziej łopatologicznie

Jak tylko zdemontowałem przedni błotnik to zaraz z jednej strony sama wypadła mi jedna laga ruchoma, no i w niej nie było nawet kropli oleju. Druga trzyma się mocno w nieruchomej, a w niej olej był i go zlałem. Mam już powyciągane wszystkie sprężyny i elementy tłumiące. Czytałem jak to powyciągać i Załęski pisze, że jak nie wychodzi to trzeba pukać młotkiem przez nakrętkę od góry, tam gdzie się łączy z górną półką. No i tak robię, ale nic nie pomaga.
Utknąłem w tym momencie, co powinienem teraz zrobić?
Załączam zdjęcia z obecną sytuacją. Przy okazji co sądzicie o wykruszeniu w tej tulei? Trzeba będzie dorobić? Bo w razie czego to nie ma problemu, mam dostęp do tokarki.
Simerringi mam już kupione. Przed demontażem miałem nieszczelność od dołu. Czytałem, że tam jest jakaś skórzana uszczelka MZ.10.73/a, co nic mi nie mówi, a można ją gdzieś dostać, albo coś w zamian? Jak zaleję świeży olej to nie chcę z powrotem wycieków.