Strona 2 z 4

Re: WSK m06 '64

: 2009-07-21, 18:58
autor: Lelek'64
Właśnie nie chcę zacząć przygodę już na większych pojemnościach a tak naprawdę po ciuchu sobie marzę żeby kupić jaką WSK Sport 175 lub moje marzenie od dziecka WSK Dudek ale coraz ich mniej no i robią się drogie.. a jak mi nie wyjdzie będę dalej jeździć na 125 tylko teraz niedługo może kupie nowy wał i będę śmigał.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-12, 15:55
autor: Lelek'64
Sory że nabijam ale nikt nie piszę dzisiaj zadałem fotki
ad0ecc7f64b6aa5a.jpg
Obrazek

Dzisiejszy koszt remontu sięgnął sumy 556,50zł
Co o tym sądzicie

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-12, 21:15
autor: Mateusz WSK
szkoda że cylinder itp podróby kupiłeś ;/...

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-12, 23:16
autor: WSK
nie nie nie nie, od razu wywal tą aluminiową podróbę, w dwuramówkach jak to już pisał Stary ma być ŻELIWNIAK i już żaden inny tylko żeliwniak, inaczej psujesz wygląd i estetykę.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 00:19
autor: Anzel
Taaaak...Kupic nowy i od razu wywalic.A w jednorurce już nie psuje estetyki czy jak? Ktoś chce nowy i nie ma możliwości nabycia lub regeneracji cylindra żeliwnego to stosuje zamiennik.Muszę nadmienic że spartaczony szlif na współczesnym tłoku w żeliwnym cylindrze niczym nie ustępuje aluminiowemu.Oba brzęczą jak wszyscy diabli.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 00:39
autor: WSK
W dwuramówce musi być żeliwniak i koniec, a w jednorurkach przeciez w koncu produkcji byly aluminiaki czyz nie?, pozatym "wywalic" w przenosni... nikt przeciez nie pojdzie i nie wywali go do kosza..., troche zrozumienia nie zaszkodzi.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 08:33
autor: wujcio
Aluminiowy w ostateczności wystarczy pomalować na czarno i będzie wyglądał mniej więcej jak żeliwny :) bez dodatkowych kosztów

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 09:24
autor: Anzel
Uparłeś się przy tym "i koniec" jakby montaż aluminiowego był jakąś herezją czy zbrodnią.Drażni mnie ten bezsensowny upór bo widac że nie bardzo odróżniasz jeden cylinder od drugiego.Podział pod kątem materiału,z jakiego zostały wyprodukowane nie eliminuje ich całkowicie.Nie wdając się w szczegóły typu inny rozmiar kanałów płuczących we współczesnych cylindrach aluminiowych,wybór jest prosty dla kogoś kto nie ma innej alternatywy.Jeśli ktoś robi motocykl 101% orginał do pokoju który jeździł nie będzie - ok,może nawet wsadzic puste kartery z żeliwnym cylindrem,jego broszka.Obecnie zdobycie ładnego żeliwniaka z kompletem żeberek i w nominale nie jest już tak łatwe jak chocby 2 lata temu.Trzeba to uszanowac i nie ganic innego użytkownika za taki czy inny wybór.Ty byś nie dał aluminiowego do dwururki,to nie znaczy że inny by nie dał.To nie opona kostka żeby raziła w oczy i była powodem uszczypliwych uwag.Miałem takie cylindry i napewno wyglądają lepiej niż połamane żeliwne odpowiedniki.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 09:28
autor: z-tomek
Osobiście powiem tak
Miałem cylek alu w mojej 64 i spisywał się dobrze , zmieniłem na żeliwniaka i motor chodzi lepiej ale to za pewne dla tego że mam zgrane kanały. Jednak na alu cylindrze silnik ma lepsze chłodzenie. Ja bym ten alu pomalował na czarno i zgrał bym kanały z tymi w karterach i wypolerował kanały.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 11:03
autor: Lelek'64
Dzięki za odpowiedzi na początek!

Klamka zapadła i tak zamontuje aluminiowy cylinder nie będę się babrał w starym dziadostwie prawda mam dostęp do żeliwnych cylindrów sam mam ich 3 jeden bez gwintów będę musiał na złomowisko oddać bo i tak już nic z niego nie będzie 2 i 3 takie sobie tam po jednym żeberku z boku nie mają ale tak to okej są ale kiedy kupiłem alu już mam tłok i pierścionki to już nie będę go zmieniał tylko właśnie się zastanawiam nad tym malowaniem nie wiem naprawdę jak to zrobić i nie chce tego spartaczyć 8/ na razie zamontuje pewnie taki jaki jest najbardziej mi o to chodzi żeby jeździł a nie stawiam na estetykę (na razie) .

Pytanie mam problem z karterami wszystko wyczyszczone itp. elegancko ale w 1 z nich łożysko się ślizga zakupiłem właśnie specjalny klej składający się z żywicy i czegoś tam za 17zł do 125 stopni celcjusza wytrzymuje i nie wiem czy wytrzyma ?? Szybka odpowiedz plis?? :oops:

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 11:20
autor: WSK
Anzel pisze:Uparłeś się przy tym "i koniec" jakby montaż aluminiowego był jakąś herezją czy zbrodnią.Drażni mnie ten bezsensowny upór bo widac że nie bardzo odróżniasz jeden cylinder od drugiego.Podział pod kątem materiału,z jakiego zostały wyprodukowane nie eliminuje ich całkowicie.Nie wdając się w szczegóły typu inny rozmiar kanałów płuczących we współczesnych cylindrach aluminiowych,wybór jest prosty dla kogoś kto nie ma innej alternatywy.Jeśli ktoś robi motocykl 101% orginał do pokoju który jeździł nie będzie - ok,może nawet wsadzic puste kartery z żeliwnym cylindrem,jego broszka.Obecnie zdobycie ładnego żeliwniaka z kompletem żeberek i w nominale nie jest już tak łatwe jak chocby 2 lata temu.Trzeba to uszanowac i nie ganic innego użytkownika za taki czy inny wybór.Ty byś nie dał aluminiowego do dwururki,to nie znaczy że inny by nie dał.To nie opona kostka żeby raziła w oczy i była powodem uszczypliwych uwag.Miałem takie cylindry i napewno wyglądają lepiej niż połamane żeliwne odpowiedniki.
Ja jestem zwolennikiem doprowadzania motocykli pod stan 100% oryginał, wybacz ale moim zdaniem jak ktoś zakłada tego współcześniaka do motocykli produkowanych przed 1971 na ramie podwójnej spawanej z tłoczonych profili blachy stalowej, to tak jakbyś wbijał sobie nóż w plecy, poprostu niejest zachowany jakby "kontrast".Poprostu ten aluminiak będzie raził w oczy tak jak podniesiony tył czy jak napisałeś opona kostka. Nie oszukujmy się każdy wie że ten cylinder nadaje się o kant dupy potłuc, niespasowane kanały i niedopasowany wylot to tylko te minusy które znamy, dalej wszystko zależy od partii itp, w mojej miejscowości kolega zrobił remont silnika na współczesnych częściach wał+cyl+tłok itp, i efekt jest taki że wsk stoi teraz rozebrana w komórce...

Tyle z mojej strony, i lepiej jeżdzić na cylindrze żeliwnym na połamanych żeberkach niż pchać się w współczesny aluminiowy syf.- takie jest moje zdanie.

P.S: Koszt cylindra aluminiowego to 80zł za te pieniądze można kupić następnego żeliwniaka i zrobić mu szlif-, lub oddać do szlifu swój, opcji jest dziesiątki.

-Nie wyrzucaj tego cylindra :faint: , karter do wymiany, są niby "zabiegi" dzieki ktorym moze to zostac na miejscu ale to lepienie w gównie.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 11:25
autor: Wężu
A masz aluminiowy w dwuramówce? Bo ja mam i wygląda bardzo ładnie :]

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 11:39
autor: WSK
Nie niemam żadnego cylindra aluminiowego w żadnym motocyklu, wszystko żeliwniaki ZMD, zaraz się spytacie "to skąd wiem jak niemam itp itd" mam do czynienia na codzień z tymi aluminiowymi cylkami. Co do malowania cylindrów, zauważcie że gdy malujemy je warstwami farby żaroodpornej ograniczamy ich skuteczność wyprowadzania ciepła.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 11:44
autor: Lelek'64
Czyli najlepiej zostawić taki jaki jest a do reszty co tu piszecie to może ??? może??? zależy dużo od majstra :D który motor robi jak wy piszecie że sie nie nadaje ja mam super majstra więc może się uda zrobić fajny jeszcze silnik na alu cylku no zobaczymy czekam na dalsze opinie !

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 13:03
autor: ushol
Ja potwierdzam opinie użytkownika WSK. Jak coś robić oryginał to oryginał. Dodatkowo wiadomo jak z jakością tych cylków, żeby chociaż dobre były to z bólem serca bym założył. Kupują stale te komplety naprawcze, a potem mówią, że silniki do WSKi badziebne i szybko się psują. Mysle, że cylinder bez ułamanych żeberek nie jest, aż tak strasznym Rarytasem na Allegro i troche obserwacji zaowocuje kupnem.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 13:14
autor: Wężu
Teraz robią nowe, żeliwne. Gadałem z gościem w sklepie i ludzie sobie chwalą.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 13:54
autor: Lelek'64
Na allegro też są żeliwne za 80zł :) ale czy to sie nadaje ? chyba nie..

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 14:02
autor: ushol
No właśnie, niska cena to zazwyczaj niska jakość. A aluminiowe kosztują minimalnie więcej, zapewne z tego względu, że aluminium jest droższe. Myśle, że w cenie 100 złotych bezproblemu zmieściłbyś się z kupnem cylindra bez ułamanych żeberek i jednocześnie jego szlifem.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 15:49
autor: tomasz87
Co do wyrobionego gniazda łożyska są specjalne kleje do tego przeznaczone.Są o różnej sile kleju. Takie,że możesz rozebrać po sklejeniu beż większych problemów jak i są kleje mocne,że jak zakleisz to się namęczysz z ponownym wybiciem.Żywicy ja bym nie stosował jak są do tego celu kleje. Ja płaciłem 15zł za małą tubeczkę i wszystkie łożyska powklejałem i trzyma się super.Klej do łożysk kupiłem tam gdzie łożyska i zimmery.

Re: WSK m06 '64

: 2009-08-13, 16:05
autor: wujcio
To jest klej do zabezpieczania gwintów albo do osadzania łożysk czy coś takiego.
Problemu z rozebraniem nie ma tylko trzeba podgrzać kratery do 300 stopni żeby klej odpuścił.
Myślę że klej o średniej twardości powinien w zupełności wystarczyć a przy rozbiórce będzie schodziło jak przy nowych łożyskach i karterach.