WSK - WueSKowe Forum

Witajcie, kilka dni temu zakupiłem za pomocą allezła WSKę Zetkę z roku 59.

Zakup dokonany na kwotę 2800zł z kwitami, obecnie przerejestrowana na mnie .

Wiem, ze na pewno przepłaciłem kilka zetek, ale miałem już dosyć szukania i jeżdżenia w oglądaniu mniejszych i większych złomów bez kwitów/ z legalnymi papierami po "wioskach" . Na same poszukiwania w tym miesiącu wydałem z 500zł....

Tydzień temu pojawiła się Ona na allegro i po krótkim namyśle dałem ognia z kolega w mobilu, z zamiarem kupna, nie oglądania.
Wiechą przejechałem całe 150km na kołach do domu, jazda zajęła 7h w nocy . Więcej nie mam zamiaru tego powtarzać. W trakcie jazdy zgubiłem nóżkę od biegów oraz raz przytarł się tłok, szłem widocznie za szybko dla emerytki ....

Stan obrazują fotki, z zonków wymienię: licznik, osłona łańcucha.
Lakier na pierwszy rzut oka wydaje się ok, ale jest to zapewne najzwyklejszy Renolak, szparunki naklejane, części chromowane- malowane jakimś srebrolem. Koła mają jakieś bicie ale da się jeździć, silnik jako tako bangla, pali za 1 czy 2 kopniakiem , światła są, stop bez aku działa....

W planach mam nowe chromiki, nowy lakier, nowy układ wydechowy oraz wymiana/regeneracja zużytych elementów.

Kilka fotek:

Nie chce nic mówić, ale przepłaciłeś... Skoro i tak masz w planach renowację, to mogłeś kupić coś bardziej styranego Powodzenia w pracach.

WSK ładna ale nie rozumiem po co kupowałeś coś takiego skoro i tak chcesz przeprowadzić renowacje, właśnie w renowacji najlepsze jest to jakie to są kłopoty z tym. Cała ta latanina w poszukiwaniu właściciela, rejestracja, renowacja, szukanie części nadaje temu wszystkiemu niepowtarzalny klimat i dlatego ja uwielbiam gonić tego króliczka

Tomekk pisze:WSK ładna ale nie rozumiem po co kupowałeś coś takiego skoro i tak chcesz przeprowadzić renowacje, właśnie w renowacji najlepsze jest to jakie to są kłopoty z tym. Cała ta latanina w poszukiwaniu właściciela, rejestracja, renowacja, szukanie części nadaje temu wszystkiemu niepowtarzalny klimat i dlatego ja uwielbiam gonić tego króliczka

Dlatego kupiłeś sztukę z kołami od MZ, nie kompletną, w niewiadomym stanie ? Za dużo kosztów - a można to zniwelować kupując właśnie taki motocykl.

Koła i siedzenie od MZ to niechcący, byłem młody i głupi Dla mnie renowacja to ratowanie od złomu i przywracanie dawnej świetności, a co jest do ratowania w tej WSK?? Jest w bdb stanie i bez niczyjej pomocy, trzeba ratować te WSK, których nikt nie chce bo są w opłakanym stanie-takie jest moje zdanie

Popieram Tomekk. Za kwote 2800zł można spokojnie kupić 3 WSKi w całkiem przyzwoitym stanie. Ja osobiście za WSKe najwiecej dalem moze 400zł a było ich sporo. Jedna było załadowana juz na przyczepke i miała jechac na złom a ja ją kupilem, odmalowałem i często widze szanownego jegomościa poruszajacego sie na tym do niedawna zapomnianym sprzecie Cała w tym magia zabytków

Panowie mając 20 lat może bym się pobawił w latanie i szukanie właściciela. Lecz miałem już przyjemność robić takie biznesy jak piszecie i po ostatnim razie- kupno Jawy TSki z brakująca umową po drodze- powiedziałem DOŚĆ . Na szukanie właściciela i paliwo, straciłem więcej czasu i kasy jak to było warte, a i tak brakującego świstka nie zdobyłem. Jawa poszła na części.....

Kupując tą WKSę widziałem, że być może przepłacam(dla jasności nie płaczę z tego powodu , mogłem równie dobrze napisać, ze dałem za nią 500zł albo flaszkę ), ale wolę mieć święty spokój z kwitami, za długo już szukałem czegoś wartego uwagi.

Wiem, ze niektórzy wolą kopić złomexa totalnego, odnowić go od podstaw i załatwiać żółte blachy, których to zdobycie jest długą i $$$ chłonną drogą, bynajmniej w moim województwie . A nie powiem, że się nie dowiadywałem, co z czym się je, gdyż widziałem kilka ładnych WFMek czy WSK bez kwitów, które sprawdzałem na możliwość rejestracji w związku z brakiem dowodu....... WK, Konserwator Zabytków, Diagności...... Jak kto lubi i ma czas, może się w to bawić, Ja chyba się starzeje już pomału, nie te czasy, co latało się bez kwitów i uciekało po polach milicjantom i kupowało WSKi czy Jawy za flaszkę .

Łukasz S. Renowację mam zamiar zrobić nie na teraz, najpierw zawieszenie i eksploatacyjne części, motórem można przecież latać ale to i owo wymaga poprawy.

Tomekk - jak pisałem wyżej albo się starzeję albo nie wiem, wiedziałem w co wchodzę i sam tego chciałem . Pozatym popieram ratowanie złomów bez kwitów, gdyż większość zabytków i tak ich nie posiada, jak kto chce namiary na kilka takich, to oczywiście mogę dać.

kuba063 kup mi 3 wski Zetki bądź WFMkę z takiego lub podobnego rocznika to je odkupię, ale warunek jeden- Dowód własności musi być .

A tak jeszcze a propo cen- dzwoniłem do niejednego sprzedawcy na alledrogo. Ładne odpicowane motóry za 3-4 czy nawet 5 koła ....ale Panie ni ma kwitów..... To czemu ich sam nie wyrobi, skoro można zarejestrować na zabytek? No czemu, a bo się nie chce latać i załatwiać jednemu z drugim. Było by za prosto.

Ja na Twoim miejscu bym jej nie malował, zrobic chromy, cynki, wypolerować, zrobić porządnie silnik i latać ile fabryka dała

Wczoraj zdobyłem licznik z napisem WFM, ale w ładnym stanie, zresztą w tym czasie pakowano wszystko, co było w magazynach, do tego zdobyłem osłonę łańcucha(do malowania):


Byłem u znajomego, który ma dużą kolekcję motórów i wychodzi na to, że były ładne mixy wtedy. Ma WSK z 60 r ze starym zamknięciem baku- z miarką, zawias od Lki, koła 19 na pełnych bębnach, kluczyk mały.... i inne.

witam, pytanko małe po co ta dziura wywiercona w ramie ? i to chyba wiertłem 12 albo i większym. pozdro Z2 są najładniejsze,

Też mnie zastanawia ta dziurka, identyczna jest również obecna z drugiej strony pod zaślepką... Powstało już na temat kilka teorii ...... a i tak do końca logicznie nie da się tego wyjaśnić, być może było tam mocowanie jakiś osłon na nogi czy cuś .

Cena wcale nie jest jakaś kosmiczna. Odliczcie sobie np. koszt opon, siedzenia jak i silnik skoro tłok złapał jest po mniejszym lub większym remoncie i kilka innych drobiazgów które i tak by musiał kupić do jakiejś druciarskiej wsk. Poza tym ciężko lub już się nie da kupić zarejestrowanej 2ramowki za 1500zł ( jak się da to ja kupię ) Co do wsk całkiem kompletna. Wymienić kranik, rączki,przednią lampę, licznik, osłonę łańcucha i ewentualnie tylną lampkę na kanciastą. Dziurki w ramie ktoś sobie zrobił pod gmole jak w shl m04. Zrób zdjęcie tylnego bębna koło napędu licznika bo coś mi tam nie gra.

Dobry zakup i cena adekwatna do stanu
Szkoda że swojej Zetki wcześniej nie wystawiałem, może byśmy ubili interes.
Mam podobne podejście do kupowania zabytków na kołach, liczy się to, by trafnie ocenić
całokształt kosztów. Nie tylko ceny zakupu ale i przyszłych inwestycji w części czy dokumentację.
Powodzenia w remoncie
A i oczywiście pozdrawiam wszystkich młodzieńców ( szkoda że sam już się do nich nie zaliczam ),
kupujących zadbane, kompletne, sprawne i zarejestrowane antyki po 300-400zł.
Proszę o ewentualne namiary, chętnie bym kilka kupił w takich cenach

tomasz87 oto foto tyłu, nie za cudne ale coś tam widać. Jak chcesz z innej perspektywy pisz, zrobię dzisiaj.



A poza tym co nie gra w przedniej lampie? Tylna jest ok jak mniemam. Licznik zostanie taki jaki jest . Chyba, że ktoś będzie chciał się wymienić na taki z napisem WSK w podobnym stanie, to pomyślimy. Kranik starego typu być może gdzieś mam w szpargałach.... Rączki, no cóż na razie zostaną .

BizonekM06 te czasy niestety minęły, a szkoda. Kumpel chce kupić JAWĘ TwinSzrot 350, taką jakimi się rozbijaliśmy lata temu. Jak zobaczył ceny na alledrogo to się przeżegnał.... Kiedyś dobrą Jawencję kupowaliśmy za 200-400zł i się latało dniami i nocami bez dłubania, a teraz kupisz za 2kzł i wpakujesz kolejne 2 koła.

W tylnym kole nie pasuje napęd licznika (ślimak) szczerze mówiąc pierwszy raz widzę w tylnym kole pozdro

To masz okazję widzieć , ślimak jest jednością z tylna piastą, nie jest oddzielany od niej .

Chodziło mi o fotkę z góry żeby zobaczyć czy masz tam taki klocek z wyfrezowaniami co trzyma piastę i wahacz.Tak to wygląda u mnie:
download/file.php?id=19335&mode=view
Przednia lampa powinna być taka:
download/file.php?id=19351&mode=view
Jak się przyjrzysz to ma inną średnicę i ramkę zaokrągloną przechodzącą w klosz.
Ślimak z tylnego koła jak najbardziej ok. "rozrusznik" powinien być stały a nie rozkładany jak u Ciebie
Ściągałeś już cylinder ?

Z lampą mnie zaskoczyłeś . Kopka rozkładana była chyba, zaraz zresztą jadę oglądać Zetę z 61 na dawcę to obczaję wszystko, podobno oryginał. A cylka jeszcze nie ściągałem.

Dzisiaj walczyłem z instalacją, nie miałem świateł. Bym rozbebeszył całe moto prawie, okazało się, że podświetlenie licznika sobie lata w lampie i robi zwarcie. A na końcu, że żarówa przód mimo bycia dobrą, dostała zwarcie w środku....

Fotkę od góry zrobię później, jak będę w garage.

MajkelCIN pisze:BizonekM06 te czasy niestety minęły, a szkoda. Kumpel chce kupić JAWĘ TwinSzrot 350, taką jakimi się rozbijaliśmy lata temu. Jak zobaczył ceny na alledrogo to się przeżegnał.... Kiedyś dobrą Jawencję kupowaliśmy za 200-400zł i się latało dniami i nocami bez dłubania, a teraz kupisz za 2kzł i wpakujesz kolejne 2 koła.

Ja to doskonale wiem, jako gość po 40-ce doskonale pamiętam realia cenowe i dostępność zakupu wszelakich "wozideł",
na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Ba, kilka zaledwie lat temu ceny były znacznie mniejsze. Dlatego śmieszą mnie opinie nastolatków na temat opłacalności zakupu starej WSK, przykładowo kupionej za 3 tysie Za kilka lat, to będzie okazja
Swoją Zetkę kupiłem przypadkowo, w lutym 2007r, gdy gość powiedział 800zł, to nawet się nie targowałem. Inwestycje do tej pory to: przerejestrowanie, 200zł za regenerację 4 cewek świetlno - ładujących, 70zł zakup kompletnego i sprawnego iskrownika na zapas oraz w zeszłym roku wymiana jednej dętki. Ofert kupna po około 3 tysie, miałem już kilka.
Motocykl jest tyle warty, ile ludzie chcą za niego zapłacić

więc jak to jest ze ślimakiem licznika? w Z2 raczej były z przodu, a jeśli już to może ktoś wie do kiedy wstawiali w tył? z tego co wiem w Z2 koła były wymienne tył/przód, MajkelCIN napisał : ślimak jest jednością z tylna piastą, nie jest oddzielany od niej. Może jakiś znawca tematu wytłumaczy.