WSK - WueSKowe Forum

Marka i model: WSK M06-64
Pojemność silnika: 123 ccm
Rok produkcji: 1967

Historia:

WSK kupiłem 20.02.2014 roku. Model M06-64 z 1967 roku zachowany w stanie dobrym. Oryginalny lakier, większość części i podzespołów oryginalna. Motocykl posiada fabryczną tabliczkę znamionową oraz numery ramy i silnika zgodne z nią. WSKi szukałem od początku listopada, w szczególności zależało mi na modelu z lat 60tych. Najbardziej spodobał mi się model M06-64 oraz M06-B1. Do WSKi przy zakupie dostałem właściwe amortyzatory tylne. W planach mam zakup przedniego koła, odrestaurowanie motocykla oraz zarejestrowanie na żółte tablice.

Motocykl naprawdę piękny
I co najlepsze zachowany w idealnym stanie lakier
Na twoim miejscu nie malował bym jej,ponieważ taka jaka jest teraz wygląda ślicznie

Fakt wygląda całkiem dobrze, ale na zdjęciach W rzeczywistości jest trochę gorzej, korozji jest sporo. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem, na razie cieszę się z zakupu

Piękny motocykl !!! Próbuj za wszelką cenę zostawić oryginalny lakier, zawsze można małe zaprawki porobić na czarnym nie będzie to tak widoczne

Niestety wygląda bardzo dobrze tylko na zdjęcia. Gdy się ogląda na żywo to wygląda dobrze, a gdy z bliska to już średnio Jednak wszystko na to wskazuje, że będzie odnowiona. Potrafię docenić oryginalność, bo ona jest najcenniejsza jeśli chodzi o stary samochód czy motocykl, ale jednak tutaj pomimo bardzo dobrego/dobrego wyglądu na zdjęciach, renowacja jest konieczna.

Instrukcja obsługi motocykla WSK M06-64 wraz z uzupełnieniem do modelu M06-B1 z 1967 roku. Mała rzecz, a bardzo cieszy

ładny okaz musiała być przechowywana w dobrych warunkach

ładna jeśli bak masz oryginalny z oryginalnym lakierem i chcesz go na 100% malować to kup inny a ten schowaj , jest ładny i cenny.

Lepiej to odsprzedaj i kup motocykl do remontu bo jestem przekonany że nie zrobisz go chociaż tak jak teraz wygląda. Pozdro

Odrestaurować można zawsze, a wrócić do oryginalnego stanu nigdy! Przemyśl to jeszcze

skavinsky pisze:Lepiej to odsprzedaj i kup motocykl do remontu bo jestem przekonany że nie zrobisz go chociaż tak jak teraz wygląda. Pozdro

A na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Jak będę miał chwilę wolnego to zrobię Wam zdjęcia skorodowanych błotników i innych detali. Pozwolicie, że sam zadecyduję czy odrestauruję czy nie swój motocykl

Ładna sztuka ale decyzja o całkowitym remoncie jest zawsze trudna. Są zwolennicy utrzymania motoru w oryginale oraz tacy co lubią odnawiać. Zdjęcia nie oddają faktycznego stanu, ja wolę zrobić motocykl od podstaw i wiedzieć że za 30 lat będzie dalej w idealnym stanie. Nie chcę patrzyć jak korozja z roku na rok posuwa się do przodu. To nie parowóz żeby go malować oliwą i zlikwidowanie ognisk korozji w inny sposób jest konieczne.

WSK jednak zostaje w oryginale... Jedynie zostanie zrobiony remont silnika, wymiana przedniego bębna, wymiana amortyzatorów na zgodne z rocznikiem oraz poprawa siedzenia.

Dobrą decyzję podjąłeś. Po co na siłę ulepszać to, co jest dobre. Mamy z ojcem M06B3 z 1979, w połowie tak nie wygląda jak Twoja, ale jest oryginał i jej nie ruszamy, ma porobione zaprawki, w planach jest poprawa wyglądu kół i tyle. Fajna maszyna, gratuluję.