WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

trawa
Posty: 5
Rejestracja: 2015-01-04, 13:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 64
honda Rebel
Lokalizacja: Krotoszyn
Kontaktowanie:

WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: trawa » 2015-01-18, 19:06

Witam Wszystkich

Mam na imię Robert i mam 35 wiosen. Jakiś czas temu tj. na początku grudnia 2014 zacząłem się zastanawiać co by teściowi kupić na gwiazdkę. Od słowa do słowa podpytując nieśmiało wystrzelił jak rakieta z informacją że chce WSK. Dodam ze ma Suzuki INTRUDER a ja a raczej moja kobita mamy Honde REBEL. No to od razu z prędkością światła odpaliłem wszystkim znane strony allegro oraz OLX i znalazłem niedaleko kolesia co miał w dobrej cenie WSK - z zdjęcia wyglądała całkiem dobrze z założeniem na remont :) no to buch za telefon w samochód i cisnę do kolesia po wsk. Zajeżdżam patrze i widzę zamiast jednej - 2 wsk. Pytam kolesia o co chodzi on na to że z 2 chciał zrobić 1 wsk ale zapał mu się skończył na zakupie. Ja w sumie chciałem 1 dla teścia na prezent ale nie byłbym polakiem gdybym nie zapytał i przehandlował - no i takim sposobem stałem się szczęśliwym posiadaczem 2 wsk BEZ dokumentów w dość kiepskim stanie :) ( wiecie Panowie jak to jest naprawiać razem z teściem przy piwku podobne maszyny )
Jestem kompletnym laikiem - spokojnie można nazwać mnie świerzakiem na tym forum ale odważyłem się pokazać krok po kroku co z tym swoim pociskiem będę robił :)

Mam ogromną prośbę do wszystkich tych którzy będą mieli ochotę tutaj zaglądać by doradzali i wypowiadali się na temat moich postępów - tylko krowa się nie myli a chciałbym popełnić jak najmniej błędów.

Oczywiście mam milion pytań ponieważ samej kultowej maszyny nie znam i poznaje ją od podstaw ale to w kolejnych wątkach.

a teraz zdjęcia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

trawa
Posty: 5
Rejestracja: 2015-01-04, 13:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 64
honda Rebel
Lokalizacja: Krotoszyn
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: trawa » 2015-01-18, 19:25

Po rozkręceniu przyszedł czas na piaskowanie oraz
Szkiełkowanie silnika - myślałem że proces szkiełkowania zrobi z mojego silnika mega lśniące cacucho ale chyba się pomyliłem i uświadomiłem sobie prawdę - papier ścierny i jechanko jak chce się mieć z aluminium chromowany silnik :)
dodatkowo mam już pierwsze problemy - tłumni k mam dziurawy w 2 miejscach - co lepsze pospawać go i próbować chromować bo własnie to chciałem zrobić czy tez szukać nowego po internecie ????

sami widzicie ze tylne amortyzatory przepiaskowałem całe ... jak czy to był błąd ???? da się je jakoś rozdzielić ???? bo chciałbym cześć pomalować a cześć po chromować
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
decada
Posty: 412
Rejestracja: 2014-09-28, 09:46
GG: 0
Moje maszyny: Romet Ogar 205 1986,WFM 1960
Lokalizacja: Dolice
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: decada » 2015-01-18, 19:45

Szkiełkowałeś poskręcany silnik?

trawa
Posty: 5
Rejestracja: 2015-01-04, 13:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 64
honda Rebel
Lokalizacja: Krotoszyn
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: trawa » 2015-01-18, 21:24

pytałem się faceta co mi szkielkowal 5 razy czy nie powinien być rozkręcony silnik a on na to że nie trzeba że pozatyka wszystkie dziury i będzie dobrze że robił to prędzej ( a wiem że trzaska piaskowanie i szkiełkowanie na potręge w terenie ) i było wszystko ok i że nie jestem pierwszy dlatego mu zaufałem a wy co o tym myślicie ?????

Awatar użytkownika
decada
Posty: 412
Rejestracja: 2014-09-28, 09:46
GG: 0
Moje maszyny: Romet Ogar 205 1986,WFM 1960
Lokalizacja: Dolice
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: decada » 2015-01-18, 21:44

Jak dla mnie, nie do przyjęcia. Jak robić renowacje to porządnie. Silnik rozłożyć, zweryfikować, szkielkować lub polerować jak ktoś woli i złożyć na nowych łożyskach i uszczelkach. Dla własnego spokoju i pewności, że silnik zaraz nie zdechnie. Oczywiście kwestia podejścia do tematu. Nie chcę nikogo urazić. Pierwszy raz spotkałem się z tematem szkiełkowania złożonego silnika 8/

Awatar użytkownika
qpa
Posty: 617
Rejestracja: 2011-09-12, 13:11
GG: 0
Moje maszyny: mustang ttr
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: qpa » 2015-01-18, 21:50

z amortyzatorami to dałeś pięknie ciała :D moja wsk też była piaskowana w całości, masa części dzięki temu poszło do śmietnika, ale co zrobić taką już kupiłem dla kwitów.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: kwijatkowski » 2015-01-18, 21:58

Grubo z tym piachem poleciałeś :mrgreen: Tabliczka wypiaskowana i bieżnie łożyska główki ramy też! ;D

Awatar użytkownika
kuba063
Posty: 876
Rejestracja: 2011-08-09, 22:46
GG: 0
Moje maszyny: WSK 9szt
MZ 5szt
Jawa TS
SHL M11
WFM
Mińsk 125
CZ 175 ZZr
Lokalizacja: Waganiec-Włocławek
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: kuba063 » 2015-01-18, 22:13

Ale fuszera...
Kupie wraki motocykli PRLu. "Garbus nie gubi oleju, on znaczy swój teren"

Awatar użytkownika
decada
Posty: 412
Rejestracja: 2014-09-28, 09:46
GG: 0
Moje maszyny: Romet Ogar 205 1986,WFM 1960
Lokalizacja: Dolice
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: decada » 2015-01-18, 22:24

Poczytaj wątki na tym forum odnośnie remontów. Znajdziesz tam wiele informacji o tym co i jak robić bo szkoda kasy na błędy. Lepiej uczyć się na błędach i doświadczeniu innych.

ozi
Posty: 96
Rejestracja: 2013-06-28, 22:58
GG: 0
Moje maszyny: m06b1
Lokalizacja: zielona góra
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: ozi » 2015-01-18, 23:33

działaj, działaj, tabliczka ramy i tak zbędna bo moto bez papierów. Amortyzatory są rozbieralne- wystarczy u góry ściągnąć półksiężyce, wybij też miseczki głowki ramy - te w których osadza się kulki

chemik1
Posty: 117
Rejestracja: 2014-01-19, 17:28
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06b3
Romet kadetx2
romet50t1
yamaxa xs400
Lokalizacja: Osięciny-Włocławek
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: chemik1 » 2015-01-19, 09:40

Tak jak piszą koledzy,troche słabe podejście do tematu,więc oglądaj,przeglądaj forum i tematy renowacji tam jest wszystko co i jak robić.pozdrawiam

fenq
Posty: 139
Rejestracja: 2014-07-15, 07:17
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125 82r
Lokalizacja: POLSKA, PODKARPACIE
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: fenq » 2015-01-19, 11:15

Też mam obecnie przyjemność być posiadaczem zbiornika paliwa, który został pomalowany jakimś podkładem, uwaga... pędzlem! ;D

ozi
Posty: 96
Rejestracja: 2013-06-28, 22:58
GG: 0
Moje maszyny: m06b1
Lokalizacja: zielona góra
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: ozi » 2015-01-19, 15:58

śmieszy mnie co tu piszecie :) słabe podejście to mają Ci co części nie piaskują a w silniku po rozbiórce łożysk nie wymieniają - to jest dopiero podejście.

Awatar użytkownika
decada
Posty: 412
Rejestracja: 2014-09-28, 09:46
GG: 0
Moje maszyny: Romet Ogar 205 1986,WFM 1960
Lokalizacja: Dolice
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: decada » 2015-01-19, 16:52

Są też tacy co piaskują a po tygodniu zabierają się za antykorozję i są zdziwieni, że przez tydzień zardzewiało. Lepiej moim zdaniem zrobić rozeznanie w temacie żeby uniknąć dodatkowych kosztów. Rozumiem, że można czegoś nie wiedzieć, ale w erze Internetu, dostęp do potrzebnych informacji to żaden problem.

Awatar użytkownika
qpa
Posty: 617
Rejestracja: 2011-09-12, 13:11
GG: 0
Moje maszyny: mustang ttr
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: qpa » 2015-01-19, 17:12

ozi pisze:śmieszy mnie co tu piszecie :) słabe podejście to mają Ci co części nie piaskują a w silniku po rozbiórce łożysk nie wymieniają - to jest dopiero podejście.
Mnie po prostu dziwi niszczenie części podczas renowacji i dokładanie sobie pracy. Druga sprawa to samo podejście osoby która to piaskowała i szkiełkowała, moi spece zabili by mnie smiechem jakbym przyjechał z tak przygotowanymi elemantami, nawet jak oddawałem ramę do piachu i proszku z celowo zostawionymi i niezabezpieczonymi bieżniami to majster je sam zabezpieczył przed jednym i drugim mimo iż była mowa że będa nowe.

trawa
Posty: 5
Rejestracja: 2015-01-04, 13:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 64
honda Rebel
Lokalizacja: Krotoszyn
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: trawa » 2015-01-19, 20:51

Witam .......

czytam i oczom nie wierze...zastanawiam się czy dobrym pomysłem było umieszczanie mojego wątku tutaj - liczyłem na kreatywność osób zaglądających do tego wątku a tutaj pożal się boże tekst z serii :
kuba063 pisze:Ale fuszera...
ale i są osoby z którymi warto rozmawiać :
ozi pisze:działaj, działaj, tabliczka ramy i tak zbędna bo moto bez papierów. Amortyzatory są rozbieralne- wystarczy u góry ściągnąć półksiężyce, wybij też miseczki głowki ramy - te w których osadza się kulki
i to sie własnie ceni ....

Ludzie jak macie mnie krytykować to dajcie sobie siana - pokazując wątek o mojej WSK własnie szukam takich ludzi jak "ozi"
Poklepie po ramieniu doradzi i się uśmiechnie na niepowodzenia. Przecież jak bym wiedział jak wszystko idealnie zrobić to byście mi byli wszyscy do .... potrzebni a tak to dowiem się od Was co robię źle żeby reanimując kolejną swoją WSK w przyszłości tych błędów nie robić.
Zgodzie się że niektóre z obecnie pokazanych efektów są nie dopuszczalne ale - skoro silnik pracuje czy naprawdę mam narażać się na jego niepowodzenie projektu choć na silnikach mało ???? tak tabliczka była piaskowana choć wogóle była nie czytelna - a może jest bardzie czytelna po piaskownaiu - a swoją drogą miałem ją wywalić kupie sobie nową .
Bieżnie łożyska główki ramy - mój błąd wogóle tego nie zauważyłem - błąd amatora. - dzięki wam zauważyłem to.

Nie bacząc na niepowodzenia kontynuuje reanimacje.... zobaczymy efekt końcowy.....

nie miałem przy swojej WSK siedzenia a nawet blachy .... po przeczytaniu kilku innych wątków znalazłem wymiary blachy i powstało coś takiego + zakup pianki wtłaczanej oraz nitów tapicer i czekam :)
zastanawiam się jeszcze nad otworami co są na środku blachy do czego one są tzn domyślam się że pewnie jakieś gumy tam są albo coś może mi ktoś coś doradzić ???? oczywiście na mojej blasze jeszcze tych otworów nie ma.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
decada
Posty: 412
Rejestracja: 2014-09-28, 09:46
GG: 0
Moje maszyny: Romet Ogar 205 1986,WFM 1960
Lokalizacja: Dolice
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: decada » 2015-01-19, 21:07

Ja przynajmniej, nie miałem zamiaru cię zniechęcać. Bardziej zależało mi na tym żebyś najpierw zorientował się w temacie zanim coś popsujesz bo szkoda kasy. Chętnie pomogę jeśli będę umiał. Odnośnie silnika to, jestem zdania żeby zaczynać od mechaniki a dopiero później robić z niego błyskotkę. Moje zdanie i tyle. P.s. Siedzenie zapowiada się fajnie. Tak dalej.

ozi
Posty: 96
Rejestracja: 2013-06-28, 22:58
GG: 0
Moje maszyny: m06b1
Lokalizacja: zielona góra
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: ozi » 2015-01-19, 21:17

otwory w siedzeniu są potrzebne do zamontowania gum. Popatrz na stronę sklepu skuter dębica - mają dużą ofertę ze zdjęciami wieć załapiesz spokojnie - kupuj jak najmnije części nowych (nie z PRLu) - powiedzieć o nich, że są słabej jakości to mało :mrgreen:

Gondek
Posty: 158
Rejestracja: 2013-03-18, 17:44
GG: 0
Moje maszyny: jawa
shl
gnom
perak
sport 2(sprzedany )

Velorex 560
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: Gondek » 2015-01-19, 21:41

Aleś dał DUPY :?
W sumie zrobiłeś wielki błąd. Powinieneś tu zajrzeć zanim zawiozłeś wieśke do źgoja na piach i zobaczyć jak chłopaki opisują swoje remonty. To by ci dało jakiś obraz jak wygląda remont, od czego zacząć itd. Musze to powiedzieć ale wyglądasz mi na mega napaleńca który pierw robi a potem pomyśli. Z remontem nie ma się co spieszyć. I nie obrażaj sie ze mozna zasłuzyc na krytyke. Poprostu trzeba pisac prawde jesli cos jest ***zajeb****ne zebys na przyszłośc tego nie powtórzył.

Widze ze do piaskowania nie rozbroiłes błotników. Ja u siebie jak piaskowałem błotniki do garbuski to roznitowałem uchwyty co trzymaja błotnik bo pod nimi normalnie siedzi sporo rdzy. To tez trza przejechac piaskiem. Przed malowaniem kup nity i je nagwintuj na nakrętkę od spodu. Tak złóz błotnik z uchwytami na tych nito-śrubach i na końcu nakrętke na nicie zabezpiecz mastykiem. I wio lakierem.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06 64 - renowacja bialy pocisk

Post autor: Savier » 2015-01-19, 22:06

Roznitowywanie błotników do malowania, serio :D.
Kolego, nie przejmuj się, złap dystans, nie spiesz się. To ma być radocha dla Ciebie. :) Tylko nie oczekuj samych oklasków jeśli zdecydowałes się dać nam to do oceny w temacie!

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości