WSK - WueSKowe Forum

Witam,

poniżej postaram się opisać jak wraca do łask motor, który jest w rodzinie od 1988 roku i został rozłożony po "zajechaniu" ok 10 lat temu. Długi czas nic się nie działo i postanowiłem ostatnio ruszyć z odbudową, o dziwo po takim okresie magazynowania w kartonach posiadam wszystkie części. Na motorze przejeździłem całe dzieciństwo i mam wielki sentyment do tej Wski.

W związku z tym, że jestem psychiczny na punkcie dokładności i jest mnie w stanie wykończyć stara śrubka, której nie widać - celem jest bardzo dokładna odbudowa - dopuszczam drobne zmiany względem oryginału - ma się podobać.

Zacznę od zdjęć już archiwalnych:-)

Kilka fabrycznie nowych elementów w celu ograniczenia szpachlowania do minimum.

Wypiaskowane elementy u lakiernika.

Elementy odebrane z lakierni. Szparunki malowane z pędzla pod bezbarwnym.

Wszystko ładnie i super, ale bak... zrób go od nowa bo popsuje cały efekt.

Powinno to wyglądać tak: @zubr9471 czemu szparunek za mały? U siebie brałem rozmiar z zachowanych resztek na zbiorniku i jest pi razy drzwi taki jak u kolegi. W B1 były inne? Czy to nie zależało od tego jaka pani malowała w fabryce?

Rozmiar szparunku wzięty z innego baku oryginalnie malowanego - niestety na zdjęciach z epoki widać, że każdy bak był inny.
Zdjęcie robione pod kątem co także wpływa na zakłamanie ogólnego wizerunku. Mi nawet się wydawało , że szparunek jest za duży.

Samo logo jest także wielkości oryginalnego, jednakże na własne życzenie nie chciałem aby było kolorowe tylko w jednakowej harmonii ze szparunkami. Za to same szparunki mocno podobne do tych z epoki tylko równiej wykonane:-)

Pierwsza przymiarka na sucho...........

Aby wyjść na bieżąco z informacjami, wklejam kilka zaległych fotek z ostatnich dwóch tygodni. Głównie elementy stare obok nowych lub po odnowieniu.

Ładne zakupy

Jak takie cuda jeszcze trafić

Dwa lata siedzenie na allegro:-)

Wybaczcie, ale nie mogłem się dzisiaj powstrzymać żeby nie złożyć na "sucho" lampy:-)

Kilka zdjęć z rozbiórki silnika:-) po kilku dniach moczenia w ropie:-)

Częściowo już przetarty watą szklana.

Kolejne...........

i kolejne.........

Aby czerpać wzorce.........................

I dalej czerpać z oryginału, ponad 300 motocykli w jednym miejscu:-) żyć nie umierać

Kolekcja p.Koprasa . Normalnie wpuszcza czy trzeba mieć kogoś kto wprowadzi ?

Nie wiem, znamy się od dawna............. Po drugie moja WSK-a to kiedyś motor teścia p. Koprasa

W przyszłym tygodniu odbieram chromy od galwanizera, daje głowicę, cylinder, bębny do szkiełkowania, ciekawe jak wyjdzie. Pomału widać światło w tunelu, do tej pory wszystko było rozbierane i nic nie chciało się złożyć. Jakby ktoś chciał będę dorabiał oś podnóżek od nowa, nie znam jeszcze ceny.

Dzisiaj zawiozłem rano części do szkiełkowania. Cylinder zabezpieczony rurą PCV 50mm, rura owinięta szmatą, świeca wkręcona w głowicę, szmaty wszędzie gdzie dało się wcisnąć w kanały. Zawiozłem w Poznaniu na ulicę Romana Maya 82 - podana cena 25 za bęben, 40 za cylinder z głowicą, czas realizacji jeden dzień. Zobaczymy jak wyjdzie.

Zakupiłem łożyska do silnika ( odkryte ), do kół i do zębatki tylnej ( zamknięte ) razem 265 zł.
Trochę przetarłem silnik watą szklaną i wyszła sympatyczna satyna.

W terenie cały czas mam ramę z wahaczem w lakierni proszkowej, chromy ( do odbioru w piątek ), oś podnóżek u ślusarza w celu dorobienia nowej. Jutro jak odbiorę cylinder zawożę do szlifu ( szlif wraz z nowym tłokiem z epoki ) 200 zł.