WSK - WueSKowe Forum

Posiadam WSK rocznik 1958 , uratowana przed złomowaniem nie jest to egzemplarz oryginalny bo takie było założenie od samego początku ale wszystkie części są oryginalne , silnik z roku 71 po kapitalnym remoncie wszystkie cześci użyte i wymienione pochodzą z lat 70 .http://s1320.photobucket.com/user/balti ... g.html?o=0

Na wojne będzie jechać ?

Uważam że motocykl powinien być przede wszystkim użytkowy i funkcjonalny, stąd taka adaptacja zresztą bardzo udana i praktyczna .Pozdrawiam .

Sam siebie chwalisz za wykonanie a po chwili już wystawiasz na sprzedaż

halcik pisze:Sam siebie chwalisz za wykonanie a po chwili już wystawiasz na sprzedaż

Przesiadłem się na samochód więc motocykl jest mi zbędny, od kilku lat stoi i nie jest użytkowany a co do wykonania każdy może sobie zrobić jak jemu się podoba potrzebowałem motocykla w miarę starszego na militarne zlotowe parady i taką miał rolę i tak jest bardziej oryginalny od tych nowo zrobionych rzekomo "oryginałów" na żółtych blachach typowo na sprzedaż , gdzie pół motocykla to chińskie zamienniki . Nie bardzo rozumiem co można zarzucić takiej wizji motocykla .Pozdrawiam .

franek66 pisze:i tak jest bardziej oryginalny od tych nowo zrobionych rzekomo "oryginałów" na żółtych blachach typowo na sprzedaż , gdzie pół motocykla to chińskie zamienniki .

Dobrze powiedziane tzn napisane. Mi tam podoba się Twój motocykl i sam bym z chęcią takim pośmigał. Sprzedał się motór?

Szczerze mówiąc jak na razie same oferty od typowych "handlarzy" , i tutaj pewna rada dla osób które chcą rejestrować motocykle na żółte blachy , szukajcie w miarę oryginalnych lecz nie rejestrowanych są zdecydowanie tańsze bo ostatnio słyszę że zarejestrowany to już problem.Dodam jeszcze że w moim nawet olej w sprzęgle jest z lat 80 którego mi zostało trochę więc można poczuć nawet zapach tamtych lat a że lakier nie oryginał ( jest pod ) to motocykl do jazdy,nie na wystawy .

I sprzedana, poszła w dobre ręce plus kilka worków klamotów do tego modelu i innych.

Ciekawi mnie ile takie cudo, bo mnie się bardzo spodobała, drogo poszła?

To była transakcja wiązana , klient dostał motocykl oraz całą masę części, plus dorzuciłem silnik S 34 i wszyscy zadowoleni , co do wyglądu motocykla, jest prosta recepta aby wyglądało to dużo ciekawiej niż w oryginale i to bez ingerencji w sam motocykl no może poza samym siedzeniem które trzeba przeciąć w wzdłuż i w szerz , aby motocykl miał rasowy "brytyjski" wygląd bo na takim był wzorowany trzeba zrobić w zasadzie kilka drobnych zmian , po pierwsze trzeba nabyć motocykl w stanie oryginalnym najlepiej z lat 50 z oryginalnymi chromami , podczas regeneracji motocykla (malowanie, remont silnika, itp ) dajemy nowy lakier ale zostawiamy stare chromy stąd motocykl musi być "stodolniany" a nie taki co stał pod chmurką , następnie zmieniamy lampę przednią na ciut większą do tego modelu pasuje idealnie od K 55 , oczywiście kratka na zbiorniku to podstawa , manetki obowiązkowo z korkami na końcach , kierownica musi być czarna oraz felgi i kartery silnika wraz z cylindrem , tył bagażnik zerżnięty z jakiegos anglika z lat 40 tych w WFM można zrobić to bardzo prosto bo mamy stare punkty mocowania , zmieniamy też tylne amorki najlepiej od CZ z regulacją twardości , zostawiamy tylko szklanki oryginalne i malujemy , reszta to już tylko drobne "postarzenia" elementów i wytarcia tam gdzie powinny być a ich nie ma , na koniec można dać nakrętki zamknięte tak zwane kolejowe z nierdzewki tam gdzie się da . Dodajemy na koniec stopkę boczną tutaj była od Junaka siódemki , jesli ktoś chce zrobić krok do przodu z przeróbką to polecam zmianę zbiornika na ten z SHL M04 plus dodać kratkę , oczywiście to pół bębny i licznik w półce oraz archaiczne przednie teleskopy dają ten ładny klasyczny wygląd , dodał bym jeszcze taką sugestie początkowo był tłumik "rybka" ale zdecydowanie bardziej pasuje ten długi sam nie wiem od jakiego to modelu ale przypuszczam że od SHL M06 U .