WSK M06B3 Gil

Odpowiedz
Awatar użytkownika
Fingerman
Posty: 32
Rejestracja: 2013-03-15, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B3 GIL
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

WSK M06B3 Gil

Post autor: Fingerman » 2013-06-29, 02:08

Witam

Mam na imię Sławek i jestem z Łodzi. Przedstawiam wam moją historię. WSK jest moim pierwszym motocyklem, to na niej nauczyłem się tak na prawdę jeździć i zmieniać biegi, dzięki niej zrozumiałem jak to wszystko działa, no może nie tak dokładnie wszystko, ale pozyskałem podstawową wiedzę o działaniu, jeździe i ogólnie o motocyklach.
Wszystko zaczęło się 5 lat temu od pomysłu mojego wujka, który wyciągnął ją z piwnicy po około 20 latach stania. To również on mnie wielu rzeczy nauczył. Niestety zmarł niedługo potem :/ i musiałem swoją wiedzę czerpać z forów i trochę z książek. Motocykla używałem tylko co roku w wakacje kiedy było ciepło i byłem u rodziny pod Częstochową.

Robiłem w niej w sumie już całkiem sporo rzeczy:
- zszycie siedzenia
- wymiana klosza tylnej lampy (stary się ukrychnął)
- wymiana dętek
- wymiana opon
- wymiana zębatki tył i przód
- wymiana uszczelki głowicy
- wymiana tarcz sprzęgła
- skrócenie łańcucha
- wymiana różnego rodzaju linek
- nowy olej, świece, żarówka stopu
- malowanie tłumika
- polerowanie elementów chromowych
- ustawienie zapłonu
- ściąganie nagaru z tłoka
Generalnie takie proste rzeczy, które albo trzeba zrobić od czasu do czasu, albo wymagały poprawy, ze względu na wiek motocykla. Znalazłoby się jeszcze trochę, ale to już całkowicie pierdoły.

Dopiero w tym roku w końcu udało mi się po wielu długich bojach uporać z komornikiem, chcącym położyć łapy na nieswoim. Długa historia i nie będę was tym zamęczał, bo i tak nikt by tego nie przeczytał... Ale jest oto stoi przede mną w moim garażu w Łodzi! Udało mi się ją przetransportować na przyczepie motocyklowej. Ludzie mówią, że oszalałem. Po co ci taki motor? Co ty z tym będziesz robił? Słyszałem te pytania już dziesiątki razy, ale olewam to totalnie, bo ci luzie po prostu nie czują tego co ja, czy wy. Mam po prostu do tego motocykla sentyment i ogólnie to dwusuwów. Przy okazji poznałem wielu ludzi, którzy myślą w podobny sposób i upewniłem się co do tego czy dobrze robię.

Po 5 latach użytkowania motocykl w sumie coraz bardziej piękniał, ale w ostatnią zimę trochę mi skorodowała przednia felga i lagi lekko. Znowu mam spore wycieki najprawdopodobniej z gaźnika i znów odnawiają się stare dolegliwości mojej maszyny.

A te usterki to:
- blokowanie się pierwszego biegu, trudności z wbiciem luzu
- problem z gaszeniem silnika (jestem w trakcie usuwania usterki, stacyjka przeczyszczona i dolutowana warstwa cyny na powierzchni styku odpowiedzialnej za rozłączanie zapłonu, tylko wstawić z powrotem no właśnie...)
- wyciek z przedniej lagi
- problemy z ustawieniem tylnego koła
- cieknący gaźnik
- kończące się hamulce
- łożyska w piastach
- możliwy problem z instalacją WN (kopnęło mnie kilka razy, jak gasiłem motor poprzez ściągnięcie fajki)
- stukające pierścienie
- łożysko główki ramy ma lekki, ale wyczuwalny opór kiedy kierownica przechodzi przez oś motocykla

Plany na ten sezon:
Już trochę zrobiłem, ale większość przede mną. Ogólnie chciałbym teraz doprowadzić ją do stanu najlepszego na jaki mnie stać. Tzn. przede wszystkim uporanie się z powyższymi dolegliwościami (koła, elektryka i troche mechaniki), a na koniec pieszczenie.
- chromowanie obręczy kół
- nowe szprychy (myślę nad tymi: http://www.lantis.pl/szprychy-romet-oga ... -3488.html)
- lusterka chrom
- myślę też nad modernizacją zapłonu, ale potrzebuję więcej najpierw więcej wiedzy

Absolutnie nie zamierzam malować tego motocykla, a przynajmniej mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Ten lakier jest oryginalny, może jest trochę odprysków, ale to nadaje temu motocyklowi taki charakter, którego nie pokaże nowiutki lśniący lakier.

No cóż rozpisałem się, jak mało kto. Mam nadzieje, że jednak łatwo się to będzie czytać i przebrniecie ;-) Mam kilka pytań co do kół, zawieszenia i problemów z biegami, ale będę je zadawał w odpowiednich działach, żeby nie robić zamieszania. Mam nadzieję że pomożecie w odbudowie mojego motocykla. Na prawdę wyczekałem się na niego tyle czasu, że teraz mimo iż jestem w trakcie sesji to myślę tylko gdzie by swoje paluchy włożyć w ten sprzęt i gdzie by pogrzebać :lol:

Na koniec załączam jeszcze zdjęcia, mniej więcej chronologicznie:
Obrazek
Tak wyglądała jeszcze 5 lat temu, zaraz po wyjęciu jej z piwnicy i pierwszych uruchomieniach.

Obrazek Obrazek
Tak wyglądała po roku. Trochę czystsza po prostu, zrobione tylko pare rzeczy w silniku. Jeździłem wtedy ile popadnie kiedy tylko mogłem i sie zrobiła dziura w tapicerce, a raczej powiększyła. Doskwierał trochę totalny brak farby na tłumiku.

Obrazek Obrazek
To już 2 lata później małe porównanie, efekt bardzo przyjemny dla oka.

Obrazek Obrazek Obrazek
Tutaj już po malowaniu tłumika, zszyciu tapicerki, paru zabiegom mechanicznym i pucowaniu. Jej szczytowa forma. Ustawiony zapłon, pięknie się wkręcała na obroty, odpalała od pierwszego, po prostu malina.

Obrazek Obrazek Obrazek
Jak już trochę się napracowałem to wybrałem się nad Wartę.

Przez następne lata nie miałem już czasu ani ochoty robić fotek. W sumie nie miałem po co bo za wiele się nie działo, a na pewno nie w dobrym kierunku. Ostatnia zima trochę jej dopiekła, ale wszystko jeszcze będzie pięknie, mam czas, chęci i trochę kasy.
Obrazek
Stan obecny, nowe opony Heidenau. Transport do Łodzi.

Awatar użytkownika
daroohd
Posty: 2305
Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
GG: 0
Moje maszyny: Wsk Lelek.
Lokalizacja: Skała

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: daroohd » 2013-06-29, 06:36

Fajny sprzęt dbaj o nią

Awatar użytkownika
metzek
Posty: 473
Rejestracja: 2012-05-31, 17:22
GG: 0
Moje maszyny: New B3 85' S2,S1,S1EX,lelek,Kos,itpTriumph T140
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: metzek » 2013-06-29, 09:39

Ładny,Tylko jej nie maluj bo jest przecież bardzo dobrze zachowana

Awatar użytkownika
krzysiek200
Posty: 880
Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
GG: 0
Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77
Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: krzysiek200 » 2013-06-29, 11:35

Ładny sprzęt i ciekawa historia, radził bym Ci nie wymieniac szprych, jeśli nie mają wżerów to daj je do cynkowania, efekt jak nowe a lepsza jakość :)

Awatar użytkownika
Fingerman
Posty: 32
Rejestracja: 2013-03-15, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B3 GIL
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: Fingerman » 2013-06-29, 15:20

krzysiek200 pisze:radził bym Ci nie wymieniac szprych, jeśli nie mają wżerów to daj je do cynkowania, efekt jak nowe a lepsza jakość :)
No właśnie co do tych szprych to sam nie wiem. Wżery trochę są szczególnie w przednim kole, brakuje mi też paru szprych. Właśnie przez te braki skorodowała mi obręcz i rozwalił się całkowicie fartuch w środku. W sumie to jeszcze poszukam w piwnicy mam całkiem sporo gratów od WSKi to może tam wyszperam i uzbieram komplet.
A co do tego ocynku to w ogóle jak wyglądają po tym szprychy? Pasowałyby do chromowanych obręczy?
Ewentualnie ile musiałbym wydać na szprychy, które są porządne i ładne dla oka? Wolę zrobić coś raz ale żeby starczyło na lata.

No i jeszcze kwestia bębnów lepiej oddać do szkiełkowania, czy polerować?
Zależy mi na jak najlepszym wyglądzie, ale bez nadmiernych ingerencji, tzn. tak jak wspomniałem powyżej nie zamierzam nic malować.

Awatar użytkownika
andy2004f
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
Lokalizacja: Zgierz
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: andy2004f » 2013-06-29, 21:20

Witam kolegę z Łodzi! WSK pierwsza klasa. Jeździsz nią na co dzień czy od święta? Oryginalny lakier jak najbardziej zostaw! Chociaż z bliska pewnie wygląda gorzej niż na zdjęciach to i tak warto.

Awatar użytkownika
Fingerman
Posty: 32
Rejestracja: 2013-03-15, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B3 GIL
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: Fingerman » 2013-06-29, 21:42

Wreszcie dzisiaj poskładałem do kupy stacyjke. Za pierwszym razem nie działały mi światła, ale ten motor już dawno tak dobrze nie odpalał! Wszystko widać wina kiepskiego styku. Podłączyłem wszystko jeszcze raz i teraz wszystko świeci i działa.

Wcześniej miałem problem z gaszeniem silnika. Winowajcą okazała się blaszka, która nie stykała się z drugą po wyjęciu kluczyka. Swoją drogą to ciekawe rozwiązanie, że silnik gasi przez zwarcie styków a nie przez rozłączenie jakby wskazywała logika. Ale gdyby było na odwrót to jak w środku przestałoby stykać to w ogóle motór by nie odpalił, a tak przynajmniej odpalisz, a zgasić to już nie problem.
andy2004f pisze:Jeździsz nią na co dzień czy od święta?
Do tej pory jeździłem tylko w wakacje i to tylko jak było ciepło, wiadomo deszcz czasem się trafił, błoto i kałuże to nawet często, bo zanim miałem prawo jazdy to tylko po polach i lasach praktycznie jeździłem. Teraz motocykl będzie mi służył do dojazdów na polibude. O ile uporam się z sesją w tym semestrze :lol: . W wakacje planuję zrobić jakieś większe wycieczki niż do tej pory, np szlak orlich gniazd - może ktoś chętny?

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6353
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: Savier » 2013-06-30, 23:11

Co do kół: viewtopic.php?f=64&t=10981 przeanalizuj moje wypociny. Staralem się tam zawrzeć doświadczenie moje i innych a propo remontu kół.

Tutaj też jest trochę o szprychach: viewtopic.php?f=64&t=1852

Osobiście tych z linku raczej nie dotknę, wolę ocynk. :-D

Maszynka bardzo ładna, swego czasu spuszczałem się nad Twoimi fotkami na fotosiku :oops:.

Awatar użytkownika
Fingerman
Posty: 32
Rejestracja: 2013-03-15, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B3 GIL
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: Fingerman » 2013-07-04, 22:28

Savier, Twój temat o kołach znam i czytając go natrafiłem na link, który podałem powyżej. Tam akurat cytowałeś kogoś wypowiedź, kto zachwalał te szprychy, dlatego też się nad nimi zastanawiałem. Mimo wszystko dzięki za pomoc.
Patrzyłem jak to wszystko wygląda po ocynku i powiem, że na pierwszy rzut oka na fotkach z wyglądu jest całkiem ładnie. Co do wytrzymałości i odporności na korozje to na bank lepsze niż tanie nowe szprychy, więc jak uda mi się zrobić dwa komplety bez wżerów to będzie ocynk.
Savier pisze: Maszynka bardzo ładna, swego czasu spuszczałem się nad Twoimi fotkami na fotosiku :oops:.
A pamiętam, kiedyś wrzucałem na fotosika te zdjęcia i były na innym forum. To były czasy...

Zobaczymy jak się wyrobie, to może uda mi się wpaść na zjazd forum, bo podobno robicie w Lubiczu, o ile się nic nie pozmieniało.

Awatar użytkownika
krzysiek200
Posty: 880
Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
GG: 0
Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77
Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: krzysiek200 » 2013-07-05, 10:00

Piętek- sobota w Lubiczu, sobota- niedziela w Łowiczu u Pana Burego. Tu masz temat o tym viewtopic.php?f=38&t=15431&start=160#p548698

Awatar użytkownika
jawamustang
Posty: 163
Rejestracja: 2013-01-29, 00:04
GG: 0
Moje maszyny: Jawa p223, Wfm M06 ,SHL Gazela, WSK M21W2, WSK B1
Lokalizacja: Wołomin
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: jawamustang » 2013-07-05, 10:13

Piękna WSK. Marzy mi się taka. Powiem wam że mój stryjek miał identyczną i w połowie lat 90-tych rozebrał ją i wyrzucił bo stwierdził że mu niepotrzebna i nie ma gdzie trzymać a z kół zrobił wózek. A gdyby nie to to też mógłbym się taką pochwalić... no niestety :/

Awatar użytkownika
Arek19973
Posty: 141
Rejestracja: 2012-08-09, 22:00
GG: 0
Moje maszyny: Wsk 175, Romet 50 T-1, Simson S51
Lokalizacja: Lipsk n. Biebrzą
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: Arek19973 » 2013-07-05, 10:37

Bardzo ładnie zachowany gil :)

Awatar użytkownika
Fingerman
Posty: 32
Rejestracja: 2013-03-15, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B3 GIL
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: Fingerman » 2013-07-05, 16:25

Jawamustang, jakby mój wujek nie zrobił tego samego z pozostałymi dwoma motorami, które trzymał w piwnicy, to dziś mógłbym się pochwalić czerwoną dwuramówką i jeszcze jedną czarną M06B3. Gila zostawił sobie na szczęście jakoś tak na pamiątkę. Tamte motory widziałem jak już były mocno zdekompletowane, jak byłem małym szkrabem. Była jeszcze rama od tej dwuramówki i B3 stała praktycznie kompletna. Teraz mam tylko po nich sporo części mechanicznych, takich które mogły się przydać do Gila, ale są też kartery i pokrywy silnika, cylinder z głowicą, koła, a nawet znalazłem boczki i lampy przednią i tylną od tamtej najstarszej WSKi wujka. Wszelkie blachy poszły zapewne na złom.
Z przedniej lampy zrobiłem sobie lampę do warsztatu na 12/220V, w sumie do precyzyjnych robót się nadaje, ale do oświetlania większych powierzchni wiadomo że nie ma sensu, bo słup światła jest dość wąski.

Drugi mój wujek z kolei sprzedał Kobuza wraz z częściami za flache, a 125-kę jeszcze za PRLu mu ukradli spod zabawy ;D
krzysiek200 pisze:Piętek- sobota w Lubiczu, sobota- niedziela w Łowiczu u Pana Burego. Tu masz temat o tym viewtopic.php?f=38&t=15431&start=160#p548698
Czytałem właśnie. Postaram się być w Lubiczu, a w Łowiczu to będę na bank, bo z Łodzi to mam już rzut beretem. Ale deklaracji w tej chwili nie składam, żeby bałaganu nie robić.

Awatar użytkownika
Fingerman
Posty: 32
Rejestracja: 2013-03-15, 22:14
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B3 GIL
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: Fingerman » 2014-05-15, 23:23

Czas odświeżyć zakurzony już temat o renowacji mojego Gila.

Trochę się zdemotywowałem w zeszłym roku, ponieważ wybierając się na zlot nie zdążyłem się ze wszystkim wyrobić, no i wyszło tak, że przy upale niestety ale pokonał mnie grzejący się silnik i ujechałem z Łodzi ledwie do Zgierza ;(
Ale nic w tym sezonie miejmy nadzieję będzie lepiej. Trochę przy motorze zrobiłem, choć tą cholerną elektrykę zostawiam sobie na koniec, bo puki co temperatury nie przeszkadzają mi w normalnej jeździe.

W zeszłym roku jeszcze przed zlotem wymieniłem łańcuszek sprzęgłowy, bo był tak rozciągnięty jak gacie Kalisza. Wymieniłem przy okazji tarcze sprzęgłowe i wyregulowałem sprzęgło. Wcześniej były problemy z wbiciem dwójki, jak regulowałem tak jak zaleca Załęski. Teraz jest lepiej, a w zeszłym roku było niemalże całkiem dobrze, znaczy trzeba jeszcze trochę podkręcić.

Tutaj widać jak łańcuch mi haczył o śruby trzymające pokrywę silnika. Przeszukałem swoje graty i wszystkie te śruby są obrobione ;D ale znalazłem takie, które są sporo mniej no i je założyłem z braku laku.
Image00003.JPG
Image00004.JPG

A tutaj jak się na ten zlot wybierałem ;D
Image00001.JPG
Niestety warunki (garaż blaszak) nie pozwalały mi na jakieś większe zabawy.
Image00002.JPG
Teraz mam dostęp do w pełni wyposażonego warsztatu, ściernice, szlifierki, wiertarki, tokarki, frezarki co tylko dusza zapragnie. Także ruszyłem z robotą jakiś czas temu.

Najważniejsze to renowacja przedniego zawieszenia oraz modernizacja łożyska główki ramy. Łożyska wymieniłem na stożkowe 32005 i wymiary: 47x25x15 tak jak opisał to wujcio w temacie viewtopic.php?f=118&t=11670&hilit=%C5%8 ... %C5%BCkowe

Tutaj podziękowania również dla Szklanki, bo podrzucił mi pomysł z założeniem tulei na sztycę i obyło się bez napawania. U mnie się okazało, że górne zgrubienie na sztycy jest nieco węższe niż dolne i tuleja przechodziła dość luźno, co w sumie okazało się pomocne, ze względu na to łatwiejszy montaż półek do główki ramy.

Zawieszenie ładnie sobie przemyłem i przepolerowałem powierzchnie lag górnych, no i rzecz jasna wymieniłem simmerringi i zalałem olej. Ja osobiście nalałem po 100ml lux10, mimo iż większość leje 120, a Załęski zaleca 90. Wypośrodkowałem te wartości z zapasem, bo wiadomo łatwiej dolać niż odlać, ale ze względu na to że lubie czasem po wertepach pojeździć to taka sprężystość zawiechy jest dla mnie optymalna. A co do stanu poprzedniego to nie ma nawet co porównywać. Wcześniej przy hamowaniu te lagi zamiast się składać, to chowały się jakby w stronę silnika i nawet mam ślad wyrobiny jak ocierała jedna laga o osłonę. Teraz jest spoko, nic nie cieknie nic mi nie nie wkurza, kierownicą skręca się delikatnie bez tego typowego zatrzymania jak przy starych kulkach, które wyrobiły dołki w bierzni łożyska.

Coby nie wrzucać dwa razy tego samego to tutaj link do pobocznego tematu, w którym widać co tam zastałem w zawieszeniu.
viewtopic.php?f=66&t=18465&p=572010#p572010

W dalszym ciągu prace nad motocyklem trwają, stale też nim jeżdżę na uczelnię i co dzień od kogoś słyszę jakieś pochwały i pozdrowienia. Teraz robię sobie stopkę boczną i przygotowuję koła do renowacji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
andy2004f
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-25, 22:33
Moje maszyny: WSK 175 "Kobuz" '78
Lokalizacja: Zgierz
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 Gil

Post autor: andy2004f » 2014-05-20, 00:26

Na którą uczelnię śmigasz tym sprzętem?

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości