WSK M06 B3 "Kos" - Remont
- DaViD
- Posty: 409
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Dokładnie tydzień temu do garażu trafił nowy nabytek jakim jest WSK "Kos" z 1985 a raczej to co z niej zostało Nie jest ona w najgorszym stanie, ale w najlepszym też nie. Widać, że dorwał się do niej mistrz spawarki i stworzył innowacyjne rozwiązania, na szczęście łatwe do usunięcia. Do ramy posiadam większość elementów, z większych braków to koło przód, chorągiewki i stelaż błotnika przód. Na dzień dobry pytanie, jak powinien wyglądać tył, płytki błotnik, stelaż starego typu i lampa charta czy jakaś inna konfiguracja i czy pasek na baku miał jeszcze bramę Krakowską czy już nie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2252
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Zobacz mojego kosa w dziale o swoich sprzętach. Na zbiorniku czarna gładka powierzchnia.
- DaViD
- Posty: 409
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Będę się wzorował na Kosie z Muzeum Nauki i Techniki w Warszawie, też jest z 1985
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2252
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
U mnie wydech był jednak czarny. Inne były też śruby klamek i pewnie kilka innych drobiazgów.
Wczuć zdjęcie od prawej strony z przybliżeniem na stopkę centralną i wahacz tył. Jak wysoki masz numer ramy
Wczuć zdjęcie od prawej strony z przybliżeniem na stopkę centralną i wahacz tył. Jak wysoki masz numer ramy
- DaViD
- Posty: 409
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
U mnie wydech też będzie czarny a koła malowane, rama już jest w częściach więc jutro zrobię zdjęcia wahacza i stopki centralnej. A numer ramy zaczyna się od S03432***
- lis235
- Posty: 463
- Rejestracja: 2012-11-25, 23:09
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk: b1,gil,lelek,kos,bąk,kobuzx2,sport s2x3
- Lokalizacja: Podrudzie(mazowieckie)
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Ja bym ba twoim miejscu poszukal innej ramy zarejestrowanej, będziesz chciał gdzieś dalej pojechać i klapa
- jjaworskyy
- Posty: 2077
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 2252
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Zgadza się, trochę więcej wolnego czasu i masz
- DaViD
- Posty: 409
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Odmrażam temat i ruszam z dalszą relacją z renowacji!
Przez cały ten czas udało się trochę zrobić, między innymi:
Przygotowanie blacharskie elementów do malowania proszkowego na czarno, wszystkie elementy przygotowywałem sam. Rama wymagała rozcięcia i ponownego pospawania. Wymieniono przednie i tylne mocowanie silnika. Tylne było o tyle problematyczne w wymianie, że konieczne było wycięcie podstawy akumulatora Wykonałem na nowo ogranicznik skrętu i naprawiłem stopkę centralną oraz mocowania stopki w ramie. Konieczne było również ponowne wspawanie tylnej części ramy i spasowanie pozostałych elementów. Nie ingerowałem w belkę główną, główkę ramy i rurę. Poniżej zamieszczam zdjęcia z poszczególnych etapów napraw. Części są już polakierowane, ale zdjęcia z tego etapu dodam w innym terminie.
Jak widać powyżej, lubię stawiać wysoko poprzeczkę i nie lubię gotowych części
Nie mogło być inaczej z silnikiem. Kartery kupione kilka lat temu w okazyjnej cenie 30 zł ale z uszkodzeniami. Urwane mocowanie dekla magneta i wyrobiony gwint. Poza tym gniazda łożysk ciasne i przylgnie nie były w złym stanie. Z racji że pracuję w zakładzie zajmującym się obróbką skrawaniem i spawaniem, to wszystko wykonane we własnym zakresie po godzinach. Otwór zaspawany, następnie spoina od zewnątrz zeszlifowana. Wykonano otwór startowy i rozwiercono otwór pod wytoczoną reperaturkę. Wspawano nowy element, odpowiednio wewnątrz obrobiono na frezarce a następnie pilnikami obrotowymi wygładzono i nadano odpowiednią fakturę. Efekt z prac poniżej. Więcej zdjęć znajdzie się przy relacji zdjęciowej ze składania silnika
Piasta przedniego koła również potrzebowała reanimacji. W czasach świetności ktoś za daleko wkręcił śrubę ślimaka przez co wyrzeźbiła w piaście niezbyt estetyczny rowek. W tym przypadku operacja nie była zbyt skomplikowana, wystarczyło przetoczyć zewnętrzną część piasty. Przednia piasta razem z deklem i takim samym kopletem tylnym trafią do aquablastingu. Jednak dekiel przedniego koła wymaga jeszcze naprawy.
Jak na razie tyle z aktualizacji, żeby nie zanudzić, postępy podzielę na kilka części a potem na bieżąco będę relacjonować przebieg prac
Przez cały ten czas udało się trochę zrobić, między innymi:
Przygotowanie blacharskie elementów do malowania proszkowego na czarno, wszystkie elementy przygotowywałem sam. Rama wymagała rozcięcia i ponownego pospawania. Wymieniono przednie i tylne mocowanie silnika. Tylne było o tyle problematyczne w wymianie, że konieczne było wycięcie podstawy akumulatora Wykonałem na nowo ogranicznik skrętu i naprawiłem stopkę centralną oraz mocowania stopki w ramie. Konieczne było również ponowne wspawanie tylnej części ramy i spasowanie pozostałych elementów. Nie ingerowałem w belkę główną, główkę ramy i rurę. Poniżej zamieszczam zdjęcia z poszczególnych etapów napraw. Części są już polakierowane, ale zdjęcia z tego etapu dodam w innym terminie.
Jak widać powyżej, lubię stawiać wysoko poprzeczkę i nie lubię gotowych części
Nie mogło być inaczej z silnikiem. Kartery kupione kilka lat temu w okazyjnej cenie 30 zł ale z uszkodzeniami. Urwane mocowanie dekla magneta i wyrobiony gwint. Poza tym gniazda łożysk ciasne i przylgnie nie były w złym stanie. Z racji że pracuję w zakładzie zajmującym się obróbką skrawaniem i spawaniem, to wszystko wykonane we własnym zakresie po godzinach. Otwór zaspawany, następnie spoina od zewnątrz zeszlifowana. Wykonano otwór startowy i rozwiercono otwór pod wytoczoną reperaturkę. Wspawano nowy element, odpowiednio wewnątrz obrobiono na frezarce a następnie pilnikami obrotowymi wygładzono i nadano odpowiednią fakturę. Efekt z prac poniżej. Więcej zdjęć znajdzie się przy relacji zdjęciowej ze składania silnika
Piasta przedniego koła również potrzebowała reanimacji. W czasach świetności ktoś za daleko wkręcił śrubę ślimaka przez co wyrzeźbiła w piaście niezbyt estetyczny rowek. W tym przypadku operacja nie była zbyt skomplikowana, wystarczyło przetoczyć zewnętrzną część piasty. Przednia piasta razem z deklem i takim samym kopletem tylnym trafią do aquablastingu. Jednak dekiel przedniego koła wymaga jeszcze naprawy.
Jak na razie tyle z aktualizacji, żeby nie zanudzić, postępy podzielę na kilka części a potem na bieżąco będę relacjonować przebieg prac
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2252
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Podejście godne podziwu, miło będzie oglądać ten temat.
- CZESIO1958
- Posty: 239
- Rejestracja: 2011-10-02, 12:51
- GG: 0
- Moje maszyny: Junak (w trakcie)
MBK Evolis 80 - Lokalizacja: Mysłowice
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Zgadzam się
- DaViD
- Posty: 409
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Remont Kosa powoli dobiega końca, jeszcze w tym roku będzie stał o własnych kołach na żółtej blaszce.
Znaczną metamorfozę przeszedł zbiornik, lakierowany był przez Łukasza z Lukas RetroGarage, lakier został dobrany z oryginalnego koloru, który zachował się w grodzi zbiornika. Kanapa dostała nową odlewaną gąbkę, pokrowiec i listwę aluminiową. Dorobiłem we własnym zakresie spinki do listwy.
Regeneracji wymagał także zabierak tylnego koła, który został przetoczony w celu usunięcia bicia na płaszczyźnie na której następnie zakuta została zębatka na gorąco nitami stalowymi.
Zwieńczeniem prac blacharskich była naprawa błotnika tylnego, wieszaka przedniego i dorobienie jednej z dwóch obejm wieszaka. Błotnik tylny dostał w kość, był pęknięty w trzech miejscach i miał 7 dodatkowych otworów. Wszystko zostało naprawione i błotniki z nowym lakierem czekają już na montaż
Udało się też wykonać nowe części, oś tylnego koła, tulejki dystansujące na oba koła i miskę zabieraka wraz z tulejką dystansującą.
W międzyczasie zostały zaplecione koła na wyszkiełkowanych metodą aquablastingu piastach i na nowych malowanych proszkowo felgach. Na tak przygotowane koła założone zostały opony Mitas H03.
Reszta relacji z remontu niebawem
Znaczną metamorfozę przeszedł zbiornik, lakierowany był przez Łukasza z Lukas RetroGarage, lakier został dobrany z oryginalnego koloru, który zachował się w grodzi zbiornika. Kanapa dostała nową odlewaną gąbkę, pokrowiec i listwę aluminiową. Dorobiłem we własnym zakresie spinki do listwy.
Regeneracji wymagał także zabierak tylnego koła, który został przetoczony w celu usunięcia bicia na płaszczyźnie na której następnie zakuta została zębatka na gorąco nitami stalowymi.
Zwieńczeniem prac blacharskich była naprawa błotnika tylnego, wieszaka przedniego i dorobienie jednej z dwóch obejm wieszaka. Błotnik tylny dostał w kość, był pęknięty w trzech miejscach i miał 7 dodatkowych otworów. Wszystko zostało naprawione i błotniki z nowym lakierem czekają już na montaż
Udało się też wykonać nowe części, oś tylnego koła, tulejki dystansujące na oba koła i miskę zabieraka wraz z tulejką dystansującą.
W międzyczasie zostały zaplecione koła na wyszkiełkowanych metodą aquablastingu piastach i na nowych malowanych proszkowo felgach. Na tak przygotowane koła założone zostały opony Mitas H03.
Reszta relacji z remontu niebawem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 838
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r. - Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Bardzo ładna robota, niestety te sprzęty są zwykle tak zniszczone że wymaga to dużo pracy i worka kasy, spawanie, toczenie itp.Sam montaż to już czysta przyjemność.
- Skinder
- Posty: 2223
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Czas leci a z WSKi jakoś ciężko się wyleczyć Lelek był świetny... Ten będzie jeszcze lepszy
- DaViD
- Posty: 409
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Niestety tak, każda część wymaga naprawy. Mało zostało motocykli niezmęczonych. Jednak takie remonty sprawiają bardzo dużo satysfakcji kiedy widzi się efekt końcowy i można go zestawić ze stanem wyjściowym. Nie wspomnę o czasie, który jest potrzebny do doprowadzenia motocykla do używalności, tym bardziej jak robi się go w czasie wolnym
Dzięki Skinder! Czas leci a to co się uzbierało trzeba w końcu zrobić Kos będzie mieć zupełnie inny charakter niż Lelek. W Lelku lakierniczo zostały wszystkie pomarańczowe elementy w oryginale, tutaj jednak wszystko wymagało naprawy. Zobaczymy jak będą wyglądać w zestawieniu.
Długi weekend sprzyjał dalszemu postępowi prac, udało się złożyć w końcu tylne amortyzatory. Rozwlekło się to straszliwie w czasie. Tłoczyska wysłane do regeneracji chromu technicznego, wykonano nadwymiarową średnicę pod simering dzięki czemu można było się pozbyć uszczelki soczewkowej. Po demontażu starych amortyzatorów wiem, że każdy komplet jakby ładny nie był wymaga rozebrania i remontu. Wytoczono z żeliwa nowe tłoczki amortyzatorów i udało się kupić pierścienie do tych tłoczków - również z żeliwa. W sumie z trzech kompletów amortyzatorów powstał jeden reprezentacyjny Wróciły też błotniki z malowania, oba otrzymały osprzęt i zostały zamontowane na motocyklu
Troszkę niechronologicznie załączam zdjęcia wnętrza silnika, nie będę się zbytnio rozpisywać bo zostało w silniku wszytko zrobione. Wał u Mućka, szlif cylindra, tłok od Aliena, polskie łożyska, porządne uszczelnienia, zrobione wszystko co się da
I na sam koniec dzisiejszego sprawozdania z listopadowego składania - element optyczny. Nie znalazłem godnego uwagi zamiennika odbłyśnika, dlatego lustro przeszło renowację w załadzie zajmującym się tym profesjonalnie. Nowa ze starych zapasów oprawka żarówek, nowe sprężynki i szkło zelmotu. Następny wpis będzie odsłoną gotowego motocykla - oby
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- krajdomini
- Moderator
- Posty: 207
- Rejestracja: 2020-11-17, 17:44
- Moje maszyny: WSK M06 B3 Kos 1985
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Pięknie! Masz jakiś godny polecenia zakład wykonujący chrom techniczny na tłoczysku na wskazany nadwymiar?
Mój Kos 1985r: viewtopic.php?f=71&t=30326
-
- Posty: 838
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r. - Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Gdzie kupiłeś pierścienie do tłoczków amortyzatorów?
Jak stan prowadnic jest dobry to wystarczy roztoczyć ten aluminiowy element pod simering na wymiar 25mm.Tylko zwykle wszystkie są porysowane lub skorodowane, zwłaszcza odkryte, te szklankowe zawsze miałem w lepszym stanie.
Jak stan prowadnic jest dobry to wystarczy roztoczyć ten aluminiowy element pod simering na wymiar 25mm.Tylko zwykle wszystkie są porysowane lub skorodowane, zwłaszcza odkryte, te szklankowe zawsze miałem w lepszym stanie.
- DaViD
- Posty: 409
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Tak, mogę polecić Pana Piotra Luca, dostałem kontakt od Skindera. Robił mi lagi nieruchome do tego Kosa i na tłoczyskach tylnych amortyzatorów. Po odbiorze paczki zadzwonił i zapytał czy robić pod oryginał czy pod simmering i sam dobrał średnicę. Simeringi dobrałem od jakiegoś boscha. Jeśli chcesz kontakt do Pana Piotra to napisz w wiadomości prywatnej. Za dwa komplety tłoczysk wyszło 150 zł. Trzeba liczyć się tylko z tym, że na uchu mocowania do ramy pozostanie nakiełek, bo trzeba wrzucić tłoczyska na szlifierkę po chromowanie. Mi to nie przeszkadza, zawsze można postawić punkcik migiem.krajdomini pisze: ↑2024-11-13, 09:45Pięknie! Masz jakiś godny polecenia zakład wykonujący chrom techniczny na tłoczysku na wskazany nadwymiar?
Pierścienie kupowałem od Pana Piotr Grabiec z fb. Specjalista od regeneracji tylnych amortyzatorów. Koszt za sztukę nie jest najniższy bo ja płaciłem 18 zł za sztukę, on sam sprowadza to z jakiejś innej firmy. Nie dziwię się ceną, pierścienie też są żeliwne i uciążliwe do wykonania bo sam się przymierzałem do toczenia ale odpuściłem sobie jak znalazłem gotowce.Mixol pisze: ↑2024-11-13, 10:03Gdzie kupiłeś pierścienie do tłoczków amortyzatorów?
Jak stan prowadnic jest dobry to wystarczy roztoczyć ten aluminiowy element pod simering na wymiar 25mm.Tylko zwykle wszystkie są porysowane lub skorodowane, zwłaszcza odkryte, te szklankowe zawsze miałem w lepszym stanie.
Co do prowadnic to zawsze jest z nimi problem, rozebrałem trzy komplety, dwa nadawały się na dawców i z nich złożyłem jeden komplet. Aluminiowy element roztoczony tak aby pręt chromowany chodził suwliwie. Dużo roboty, jeszcze więcej kompletowanie ale nie jest to wszystko skomplikowane. Przy odkręcaniu często poddaje się tłok żeliwny bo pręt był zagniatany tak aby się nie luzował. Nawet nie bawiłem się w odzyskiwanie tłoków tylko od razu wykonywałem nowe i zabezpieczałem przed obrotem loctite.
-
- Posty: 838
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r. - Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
Okręcenie tłoka jest najbardziej kłopotliwe, trzeba delikatnie przez coś np gumowego odkręcać, a i tak nie zawsze się udaje.Jak ostatni rozbierałem amortyzatory z mojej Czwórki to oba tłoczki odkręciły mi się ze śrubą zaworka.Rozebrałem pewnie z 10 kpl. i tylko jeden amortyzator tak mi się kiedyś rozkręcił.
- krajdomini
- Moderator
- Posty: 207
- Rejestracja: 2020-11-17, 17:44
- Moje maszyny: WSK M06 B3 Kos 1985
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontaktowanie:
Re: WSK M06 B3 "Kos" - Remont
To ja miałem szczęście, bo oba tłoczki odkręciły się prawie ręką, a nie wyglądały na wcześniej rozbierane (zepsułem ze dwa klucze od szlifierki do rozkręcenia amortyzatora).
Natomiast moje amorki po wymianie tłoczysk na nowe fi 12mm + nowe uszczelki soczewkowe + nowy pierścień na tłoczku, wydają się być zbyt miękkie. Wlałem Amortyzol, co masz wlane?
Natomiast moje amorki po wymianie tłoczysk na nowe fi 12mm + nowe uszczelki soczewkowe + nowy pierścień na tłoczku, wydają się być zbyt miękkie. Wlałem Amortyzol, co masz wlane?
Mój Kos 1985r: viewtopic.php?f=71&t=30326
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość