Sytuacja powoli mnie przerasta

:
1. Z odpalenia nici - brak iskry,
2. Po zdjęciu dekla - czarna magia - nie mam pojęcia co się tam dzieje:) - chyba będę szukał pomocy w Poznaniu albo okolicach - może macie kogoś sprawdzonego i hmm... niedrogiego
3. Wydaje mi się, że brakuje sprężyny przy końcówce linki sprzęgła pod deklem - coś jest ostro namieszane...
4. Jutro wezmę aparat i spróbuję wrzucić fotki
5. Z dobrych rzeczy - klamoty wróciły od lakiernika - piękny czarny metalik

i poskładałem gaźnik,
6. Po południu lecę do gumiarzy poskładać tylne koło
7. Szszsz mnie qjwa podkusiło z tą WSKą - było pić piwo i grać na gitarze.