WSK - WueSKowe Forum

krzysiek200 pisze:Ja na przegladzie w ogole nie mialem tabliczki i nikt sie nie czepial. Numery sa wybite na ramie i tylko to jest wazne.

Jak masz znajomego diagnoste albo takiego co tylko wziasc kasę i pa to przejdzie, ale jak trafisz na policje albo zielonych to może nie przejść.

Mając na uwadze art. 66 ust. 3a pkt 1 ustawy prawo o ruchu drogowym oraz wydane ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji oznaczania pojazdów (Dz. U. Nr 133, poz. 1123 z 2002 z późniejszymi zmianami) w przypadku braku, utraty lub zniszczenia oraz utraty aktualności tabliczki znamionowej pojazd zostaje pozbawiony jednoznacznej identyfikacji. Właściciel pojazdu powinien wystąpić z wnioskiem do organu rejestrującego o nadanie i umieszczenie cechy identyfikacyjnej pojazdu oraz wykonanie i umieszczenie tabliczki znamionowej zastępczej, jako podstawę prawną powinien wymienić określenie użyte w § 29 ust 1 pkt 1 lub 2. Wniosek o innej treści organ rejestrujący powinien odrzucić.

W ROZPORZĄDZENIU MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów (Dz. U. Nr 133, poz. 1123 z 2002 z późniejszymi zmianami) w § 2.12. użyte określenie, cytat:
„lub wykonanie tabliczki znamionowej zastępczej”, wg mojej oceny jest nieprecyzyjne w świetle art. 66a ust. 2 ustawy. Tabliczkę znamionową (zastępczą) należy wykonać i umieścić zgodnie z przepisami określonymi w załączniku nr 1 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 16 grudnia 2003 r. (Dz. U. nr 227 poz. 2249). Na wykonanej tabliczce musi być nadana i umieszczona cecha identyfikacyjna.

takie tabliczki wychodziły w "przejściówkach" więc tabliczka jest jak najbardziej ważna i nikt nie ma prawa się przyczepić bo jest ORYGINALNA. Ja też mam taką u siebie w przejściówce w garbatej z '76 i nikt się nie przyczepił. Jak to wygląda po ocynku możesz zobaczyć w moim temacie.

daroohd pisze:Hm... tabliczka mało czytelna u mnie na przeglądzie się czepiali nie chcieli zrobić przeglądu,więc kupiłem u Audiobasa nową nabiłem nr i wstawiłem. lekko ja przetarłem piaskiem i brudem , potarłem żeby nie świeciła jak nówka sztuka i wstawiłem na nitach jak w oryginale. Stara schowana do wglądu.
Jak zedrzesz wszystko i dasz w ocynk to będą tylko nr na ładnej blaszce, jak zatrzyma cie upierdliwy Miś, albo krokodylki to może i nawet dowód zatrzymać i nakazać wybicia tabliczki zastępczej a to już będzie lipnie wyglądało.

Ja nigdy nie miałem problemów ani na przeglądzie ani podczas kontroli policji ( znajomych nie mam ). Na przeglądzie sprawdzają mi tylko numer ramy.
WueSKi od 78r na tabliczce nie mają wybitych numerów ramy i silnika tylko rocznik i ten numer fabryczny więc do czego mają się doczepić jak tabliczka nieczytelna a rocznik się zgadza ? Co ich obchodzi moc, masa ( te dane mogą sprawdzić w dowodzie rejestracyjnym ) czy typ silnika ?

W linku poniżej tabliczka w nowym ocynku w Perkozie, bardzo fajnie wygląda i cyferki są czytelne:
http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=12 ... 3&start=80

Ocynkowanie tabliczki nie wchodzi w grę. Chcę zachować oryginalną więc zamontuję starą. Ewentualnie zrobię tak jak doradził kolega daroohd. Tabliczka jest wymagana ustawowo to pewne jeżeli chce się rejestrować motocykl.

No i problem tabliczki rozwiązany, ja przez 4 lata w szkole średniej miałem praktyki na stacji diagnostycznej szkolnej okręgowej i wiem jak ważne były tabliczki jak były nieczytelne to nabijaliśmy zastępcze, a na studiach dowiedziałem się iż "gnorantia iuris nocet"
Ostatnio kolegę samochodem osobowym zatrzymały krokodylki z mobilna stacja diagnostyczną przetrzepali mu wszystko, strasznie byli zawiedzeni ze nie mieli za co wypisać mandatu.

Odebrałem części z zakładu galwanicznego. Efekt fajny. Jutro mogę rozpocząć składanie ramy.

Napisz do melina-26 mi za 48 zl wysłał roczki pasażera jedna prosta jedna wygiętą z nierdzewki polerowane wygl super i u ciebie będzie jeszcze lepiej przy tym nowym kolorze.

Wracając do tabliczki znamionowej, udało mi się uzyskać taki efekt.


Teraz tabliczka stała się "czytelna"

Czym ci się udało z niczego dotrzeć do czegoś co da się odczytać.

Namaczanie w WD40 i czyszczenie. Jak już była czytelna, w takim stopniu jak na zdj, to pomalowałem ją bezbarwnym lakierem żeby nabrała połysku.