WSK - WueSKowe Forum

Wystawiona na allegro, dzisiaj znalazła się u mnie. Opisywana jako "na chodzie", w tłumaczeniu na nasze realia - "rok temu jak nią jeździłem paliła, a teraz dziwne, że coś nie chce"... Koniec końców po wymianie świecy na chwilę odpaliła, więc potargowałem się jeszcze i wziąłem, później jeszcze działałem, czyściłem gaźnik i ledwo co raz na pych odpaliła, po zalaniu benzyny do cylindra odpala od razu. Na wiosnę będzie sporo roboty, nie mam dużo środków na remonty, więc starczy na polakierowanie pewnie baku i błotników reszta domowymi metodami..., koła raczej do wymiany albo lakierowania. Papiery są więc będzie do jazdy, nie katowania po polach. Podobno jest po remoncie silnika (wał, pierścienie, tłok), ale na częściach z allegro, więc nie wiem, czego się spodziewać. Marzenie posiadania WSK po 3 latach spełnione

No, wreszcie spełniłeś marzenie! Całkiem fajna sztuka, oryginalna, dobrze trafiłeś W razie czego jak zawsze służę pomocą i dobrą radą A tak w ogóle, nie jestem ekspertem, ale nie wydaje się wam, że to jednak może być 84r.?

1985, ma nabite na tabliczce.

nie jestem pewien ale chyba siodlo powinno nie miec listwy tylko nity??

No i w pałeczkę, f23 squad w komplecie na forum :>

Siedzenie wydaje się, że jest w porządku. Tutaj chyba wszystko jest oryginalne!
To jest 1985r, ma nawet podnóżki pasażera bez gum, takie, jakie były pod koniec produkcji.

Świetna baza do remontu Jest cała kompletna, nie zniszczona, z papierami, super sprawa!
Gratuluję zakupu! I czekam, aż coś się ruszy w sprawie renowacji

Tutaj chyba wszystko jest oryginalne!

No niestety nie, brakuje charakterystycznych elementów dla 1985 roku:
- lampa tylna chartowska,
- stacyjka chartowska,
- prostokątne odblaski.
Poza tym siedzenie out (lub sama ramka, zależy od tego czy proste czy zagięte).

Dlatego też skompletowaniem może być problem, jeżeli oczywiście dążysz do 100%. Tak to wueska niczego sobie, myślę że to właśnie papiery są największym plusem. Teraz tylko miejmy nadzieję, że w środku nie ma tragedii (czyt. zużycie do granic możliwości). Z innej paki, ile za nią wyłożyłeś?

Savier pisze:

Tutaj chyba wszystko jest oryginalne!

No niestety nie, brakuje charakterystycznych elementów dla 1985 roku:
- lampa tylna chartowska,
- stacyjka chartowska,
- prostokątne odblaski.
Poza tym siedzenie out (lub sama ramka, zależy od tego czy proste czy zagięte).

Dlatego też skompletowaniem może być problem, jeżeli oczywiście dążysz do 100%. Tak to wueska niczego sobie, myślę że to właśnie papiery są największym plusem. Teraz tylko miejmy nadzieję, że w środku nie ma tragedii (czyt. zużycie do granic możliwości). Z innej paki, ile za nią wyłożyłeś?

Za sam sprzęt pewnie przepłaciłem, dałem 580zł. Do 100% oryginału nie będę dążył, zostanie tak jak jest, po malowaniu uzupełnię emblematy i będzie OK. Ciekaw jestem, co okaże się z elektryką, bo wszystko wisi, stacyjka też spodziewam się, że będzie do wymiany.

Jak zarejestrujesz na te papiery to cena spoko.

PS. Fajny kranik.

Odrobine serca w to włóż i bedzie super

grzenio pisze:nie jestem pewien ale chyba siodlo powinno nie miec listwy tylko nity??

Listwa raczej i tak wyleci, bo z drugiej strony jest ułamana. Nowy pokrowiec już mam, tylko gąbka wydaje się trochę zmęczona, i nie wiem, czy na nią założę nowe obicie.

Biała blacha i nowe papiery już są, pozostał problem innej natury. Jednak myślę, że powinna przejść przegląd i na wiosnę pojawi się na drodze .

Zdjąłem siedzenie, żeby zmienić pokrowiec, no i ukazał się syf wyżarty przez myszy, resztki spruchniałej gąbki i blacha w kiepskim stanie Pojechałem do tapicera w sprawie dorobienia gąbki, 50zł w plecy, ale z tamtej już nie było co ratować. Mógłby ktoś zrobić zdjęcie, jak powinien wyglądać ten bolec, w miejscu którego jest dziura? Coś jeszcze w brakuje?

Co do bolca, poszukaj w moich postach, gdzieś wysyłałem fotkę (albo dla Iron_birda, albo dla Grzesława, nie pamiętam, w topicu jest o bolcu).
Nie zdążyłem pisać, a już jest viewtopic.php?f=63&t=10472&p=496184&hil ... ia#p496184

Dzięki, spróbuję go dorobić

dorobisz bez problemu z gwoździa tylko ostrożnie "operuj" szlifierką i no problem w wakacje dorabialiśmy takie cudo z kolegą wzorując się na bolcu z mojego siedzenia wyszło jak oryginał

dorobisz bez problemu z gwoździa tylko ostrożnie "operuj" szlifierką i no problem w wakacje dorabialiśmy takie cudo z kolegą wzorując się na bolcu z mojego siedzenia wyszło jak oryginał

Ojejku! Jakie wy tam macie ogromne gwoździe.

Kamko94 pisze:

dorobisz bez problemu z gwoździa tylko ostrożnie "operuj" szlifierką i no problem w wakacje dorabialiśmy takie cudo z kolegą wzorując się na bolcu z mojego siedzenia wyszło jak oryginał

Ojejku! Jakie wy tam macie ogromne gwoździe.

budowlane

W każdej wolnej chwili staram się porobić coś przy sprzęcie, a, że się ociepla coraz przyjemniej i dłużej można dłubać . Ciągle mam problemy z odpaleniem, międzyczasie myślę o renowacji przynajmniej najbardziej widocznych elementów, jeśli uda się uruchomić pistolet do lakierowania od wschodnich sąsiadów może uda się uzbierać na akryl. Piaskowanie obręczy i renowację tych chyba sobie daruję, z tego co widzę nowe można dostać w sklepie internetowym za 60zł/ sztuka, z piaskowaniem i malowaniem dobrym chromsprayem wyszłoby tyle samo lub nawet więcej, szprychy nowe też nie kosztują majątku, chyba warto poczekać i uzbierać kasę. Opony nie są raczej w tragicznym stanie więc po poczernieniu jeszcze by posłużyły. Siedzenie pospawane i czeka na lakier, pokrzywiona i połamana ramka poszła do wywalenia (będą nity), tymczasowo założone siedzenie od znajomego.
Pytanie: Stopki mają jakąś blokadę? U mnie idą do końca i motor nie stoi stabilnie...

Koncepcja pracy jest , to tylko pracować

Nowe obręcze są wątpliwej jakości, sporo osób ma problemy z zapleceniem (różne kąty pod którym wychodzi wgłębienie na nyple) a i chrom - za 60zł ciężko pewnie cokolwiek dobrego tam znaleźć . Ja na Twoim miejscu piaskowałbym i malował proszkowo. Mnie to wyszło 80zł na dwie obręcze. (to i tak sporo, inni robią za 60zł dwie obręcze).