Wiesława '83 budowa od zera
: 2012-06-18, 23:03
Siema, z racji że trafiłem na to forum w związku z nabyciem wiesi(chyba) to ją mam zamiar przedstawić. Jak udało mi się moim ślepym okiem dojrzeć to chyba '83 rok. Oczywiście 125ccm, czarna i nie kompletna 
To się naprawi. No to zanabyłem ją za magiczną kwotę 0000.00zł . A było to tak. Pojechałem pomagać cioci(wujek zginął w wypadk) i tam widziałem że brat cioteczny ma wsk no ale rozwaloną a on taki mechanik jak ze mnie spawacz czyli ni uja. No to poszliśmy pewnego razu na strych w domu bo okno było wybite żeby wstawić. Ja tam wchodzę, paczę a tu rama od fajerki. Zaraz do ojca: biere ją. On że nie bo kolejny złom przyprowadzę. Mówię biere i już. No to w końcu zgodził się. Od razu zabrałem WSK'ę brata żeby mu ją naprawić(jakiś de^il przyspawał magneto do wału). Dorzucono mi troszkę części ale brakuje mi silnika, kół, lamp, siedzenia i to chyba na razie tyle. No to ostatnio wszystkie części wymyłem ropą i wgl ten teges. Ramę kompletnie rozebrałem prócz wahacza i zacząłem gdzie niegdzie lakier do blachy zdzierać. Będę malował sam. Pewnie zostanę opie^dolony że fuszerkę odwalę ale remontuję z własnej kieszeni i mnie nie stać. No to jakieś tam fotki łapcie. Niżej link do folderu z fotkami. Ta złożona to brata ciotecznego a reszta moja.
https://picasaweb.google.com/114528299232124804628/WSK
To się naprawi. No to zanabyłem ją za magiczną kwotę 0000.00zł . A było to tak. Pojechałem pomagać cioci(wujek zginął w wypadk) i tam widziałem że brat cioteczny ma wsk no ale rozwaloną a on taki mechanik jak ze mnie spawacz czyli ni uja. No to poszliśmy pewnego razu na strych w domu bo okno było wybite żeby wstawić. Ja tam wchodzę, paczę a tu rama od fajerki. Zaraz do ojca: biere ją. On że nie bo kolejny złom przyprowadzę. Mówię biere i już. No to w końcu zgodził się. Od razu zabrałem WSK'ę brata żeby mu ją naprawić(jakiś de^il przyspawał magneto do wału). Dorzucono mi troszkę części ale brakuje mi silnika, kół, lamp, siedzenia i to chyba na razie tyle. No to ostatnio wszystkie części wymyłem ropą i wgl ten teges. Ramę kompletnie rozebrałem prócz wahacza i zacząłem gdzie niegdzie lakier do blachy zdzierać. Będę malował sam. Pewnie zostanę opie^dolony że fuszerkę odwalę ale remontuję z własnej kieszeni i mnie nie stać. No to jakieś tam fotki łapcie. Niżej link do folderu z fotkami. Ta złożona to brata ciotecznego a reszta moja.https://picasaweb.google.com/114528299232124804628/WSK
. Tylko zbiornik masz od sportów.