Strona 1 z 3
WSK 125 1980r.
: 2012-06-30, 23:03
autor: CKKamil
Witam dzisiaj postanowiłem przedstawić moją WSK M06 B3. WSK nabyłem 2 lata temu. W tym roku doczekała się remontu:
* remont silnika
* najważniejsze kupienie łożysk kierownicy ( góra i doł, bo przy rozbiórce się posypały )
* klejenie plastikowych boczków
* piaskowanie
* malowanie na kolor czerowny (wzorownie na oryginale, bo takie WSK mi się najbardziej podobają )
WSK przed rozbiórką do remontu: ( wiem wiem boczki są na odwrót założone, ale to zdjęcia zaraz po zakupie )
WSK po rozbiórce do remontu:
Wygrałem aukcje z łożyskami do kierownicy :-> jestem na dobrej drodze.
Dzisiaj zawiezione części do piaskowania.

już się nie mogę doczekać odbioru, bo potem do lakiernika
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-01, 23:59
autor: CKKamil
Witam czy może mi ktoś powiedzieć jak na tą WSK zwano: "GIL", "LELEK"?? Bo nie mogę sobie poradzić z tym określeniem.
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-02, 00:05
autor: Pablo_Picasso
Zwykła M06B3. Bez żadnych udziwnień.

Pozdro.
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-02, 08:37
autor: Kubek
ladna wsk, ten sam rok co moja

tylko powiedz mi, czemu ja malujesz - dlatego ze pomaranczowe ci sie podobaja?

ladny ma lakier i szkoda , ale to twoj motocykl

Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-02, 11:22
autor: Szczepan
Wygląda już na raz malowaną, lakier nie był ładny i czarny więc czemu nie

Ileż może być czarnych wuesek. Oba błotniki ma płytkie ?
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-02, 11:36
autor: CKKamil
Dzięki za odpowiedź.
A co do malowania to na zdjęciach tak ładnie wygląda, a tak naprawdę ma zlewy na zbiorniku, błotnikach. A kolor czerwony,.... bo mi się takie bardziej podobają.
Mógłbym mi ktoś podesłać schemat elektryki konkretnie do mojej WSK-i.
* Ktoś ma może szkło przedniej lampy najlepiej z obręczą?
* I jeszcze ważna rzecz ma ktoś na sprzedaż sprawny automat stopu?
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-04, 21:56
autor: CKKamil
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-04, 22:25
autor: Kamko94
Koła rozbierz i zrób tak jak przystało. A dlaczego nie zdjąłeś emblematów przed piaskowaniem?
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-05, 00:13
autor: chomik
No to teraz szybko w podkład, bo rdza łatwo łapie

szczególnie przy większej wilgotności.
Koła do rozbiórki, emblematy trza było odkleić przed piaskowaniem. Teraz już z nich nic nie będzie

Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-05, 07:54
autor: CKKamil
Emblematy mam nowe, a miał ściągnąć przed piaskowaniem i nie zrobił tego. Już jest u lakiernika, więc bez obaw.

Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-05, 20:39
autor: Skinder
Z kołami to dałeś dupy, rozpieraki, sworznie, osie, nakrętki, cięgna itd do ocynku + ewentualnie szprychy jak koło nie jest zmęczone ale wątpliwe jak kilku brakuje. Piasty polerka, obręcz malowanie... Teraz wyjdzie bigos, taki motocykl bez względu na to jak pomalowany itd wg mnie zasługuje na dużo niższą note.
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-05, 22:29
autor: CKKamil
Skinder koła malowane proszkowo będą, więc w czym problem, bo nie rozumiem z tą Twoją notą niżej

Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-05, 22:46
autor: Skinder
Takie elementy "operuje" się osobno nie razem... Rozszprychować koło trzeba, tak to sobie można koło w skłądaku dziadka pomalować.
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-05, 22:50
autor: CKKamil
Poczekamy zobaczymy, jak nie to pomyśle coś z tymi kołami. Ale dzięki za uwagę.

Tylko czemu piszesz po fakcie było się wcześniej odezwać tylko skąd miałeś wiedzieć, że tak zrobię

Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-06, 10:17
autor: Savier
Rozbierz te koło, kup najtańsze szprychy na allegro (26zł), naszprychuj na pomalowaną obręcz i wycentruj (razem jakos damy rade

). Takie koła prezentują się o wiele lepiej.

Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-06, 10:28
autor: Kubek
Skinder mnie wyręczył. CCKamil, to nie widziałeś innych ładnych wuesek na forum? my nie lubimy pomalowanych bębnów...

no ale są gusta i guściki, wiec jak na dzień dzisiejszy spartoliłeś
jak tniesz koszty to wyjdzie Ci tak:
a jak masz czas i pieniądze to tak:

i

Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-06, 11:30
autor: CKKamil
Kubek pisze:Skinder mnie wyręczył. CCKamil, to nie widziałeś innych ładnych wuesek na forum? my nie lubimy pomalowanych bębnów...

no ale są gusta i guściki, wiec jak na dzień dzisiejszy spartoliłeś
jak tniesz koszty to wyjdzie Ci tak:
a jak masz czas i pieniądze to tak:

i

Ja żadnych kosztów nie tne, a koła miałem popodbijane i zardzewiałe. A na początku miały być chromowane, ale jak dowiedziałem się o koszcie wychromowania jednego koła to mi mina opadła, a teraz muszę coś kombinować...
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-06, 13:01
autor: zmyngut
Za dużo nie musisz kombinować- praca z kołem wygląda na strasznie trudną a taka nie jest (chociaż mało brakowało a moje przy pierwszym podejściu byłoby centrowane o podłogę

). Jeżeli obręcze masz w bardzo fatalnym stanie to jest problem bo nie będą dobrze wyglądały. Popatrz czy gdzieś w okolicy ktoś nie zasuwa z wózkiem na skup z malinami- tam często są koła od wsk i można naprawdę ładne znaleźć- zagadać- zamienić się i już (sprzedawać jakoś nie chcą

). Samą piastę to nie problem po piaskowaniu do ładu doprowadzić. Szprychy te za 26zł są niezłe- oryginalne szprychy i nyple ocynkować. Powodzenia.
Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-06, 13:48
autor: CKKamil
zmyngut pisze:Za dużo nie musisz kombinować- praca z kołem wygląda na strasznie trudną a taka nie jest (chociaż mało brakowało a moje przy pierwszym podejściu byłoby centrowane o podłogę

). Jeżeli obręcze masz w bardzo fatalnym stanie to jest problem bo nie będą dobrze wyglądały. Popatrz czy gdzieś w okolicy ktoś nie zasuwa z wózkiem na skup z malinami- tam często są koła od wsk i można naprawdę ładne znaleźć- zagadać- zamienić się i już (sprzedawać jakoś nie chcą

). Samą piastę to nie problem po piaskowaniu do ładu doprowadzić. Szprychy te za 26zł są niezłe- oryginalne szprychy i nyple ocynkować. Powodzenia.
Dzięki wielkie za podpowiedzi. I również, życze powodzenia w pracach przy WSK.
A mam jeszcze pytanie zanim znajdę felgi to jak felgi doprowadzić tanim kosztem do jakiego kolwiek stanu??

Re: WSK 125 1980r.
: 2012-07-06, 13:57
autor: zmyngut
Jeżeli malowane proszkowo to wcześniej oczywiście piaskowanie. No chyba że do chromu ale to większy koszt. Ja za obręcz - piaskowanie plus malowanie proszkowe płaciłem coś koło 30zł. Zależy od zakładu ale chyba więcej jak 40zł nie wołają. Zdzieranie tego ręcznie to mordęga.