Witam, stałem się posiadaczem motoru WSK równo tydzień temu. Jest to Gil z 1976r.
"Motór" wyposażony w nowy silnik(posiada jeszcze plombę), przejechane 300 km czyli jeszcze na dotarciu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Piękny Gil, u nas też jest Gil z 76 w okolicy ale nie ma kominka, zbiornik jest garbaty, i boczki są metalowe z wytłoczeniami. A ten twój to już rarytas, teraz WSK z takim przebiegiem to marzenie ściętej głowy Dbaj o nią.
Proszę w takim razie o przeniesienie i sorry bardzo za pomyłkę
A Gil no to rarytas, zwłaszcza nowy silnik. Odpala dosłownie ręką, nie trzeba kopać Sprężanie jak książka piszę 7.8 bara.
Teraz dokupić kilka drobiazgów, a zimą do malowania
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Sąsiad ma Dudka w oryginale, i ten na prawdę dobrze wygląda. Gil wygląda tak smutnie. Znajomy posiada pomalowanego Bąka, wygląda pięknie i tak właśnie chce zrobić Gila. Chciałbym też założyć tarki, wiem że tylko 75 miał takie boczki, ale to przywilej Gila dlatego będzie i to
Niby dlaczego nie tak zalozone ? Tarka od strony rury ma to do siebie ze inaczej wyglada niz zwykle metalowe boczki
A ta specyfikacja tez mi sie podoba. Czerwony napis i czarne emblematy
Mam zwykły tłok od Aliena przejechałem 1000 km i daje spokojnie radę zero problemów ,także anodowany tym bardziej się sprawdzi.Chyba Muciek zajmuje się szlifami .