WSK - WueSKowe Forum

Witam szanowne grono;

Jestem Maniek i posiadam WSK 125 M06 B3 1975r. jak zdążyłem wyczytać na forum popularną Garbuskę
Lata świetności tej maszyny już dawno minęły ale czuję do niej sentyment i postanowiłem przywrócić jej trochę starego blasku, mam nadzieję że z waszą pomocą i cennymi radami uda mi się to bez większych problemów. Więc na początek może trochę fotek mojej maszyny zobaczycie jej stan wyjściowy i mam nadzieję za jakiś czas finalny ;-P .
Silnik jest w trochę kiepskim stanie

Piaskowanie karterów, pokryw bocznych i głowicy oraz mała polerka.
A tak wygląda w całości

Piaskowanie?
Nie pokaleczyło?
Sam jestem na tym etapie i zastanawiam się gdzie tu pojechać do szkiełkowania.
A wypiaskować mogę sam bo mam sprzęt,... słaby bo słaby ale mam....

Nic nie pokaleczyło, tak naprawdę to chyba było śrutowanie a nie piaskowanie bo w pracy mamy bardzo drobny śrut w piaskarce, szczerze mówiąc to mam też drugi silnik po szkiełkowaniu i nie ma wielkiej różnicy - szkiełkowanie minimalnie lepiej wygląda silnik jest jaśniejszy ale jak chcesz polerować to w ogóle nie ma sensu za to płacić. Mam jeszcze jedną pokrywę z którą nic nie robiłem to jak będę miał czas w weekend przejadę ja śrutem i zrobię zdjęcie jednej po szkiełku a drugiej po śrucie, porównasz sobie.

Panowie mam problem przygotowuję części do malowania i naprawiam siedzenie gdzie jest wyłamany ten "bolec" "zatrzask" siedzenia, dał bym go do dorobienia tokarzowi ale nie znam wymiarów oryginalnego ....mógłby ktoś wrzucić fotkę lub rysunek z wymiarami ?
foto blachy siedzenia:

Proszę bardzo. Powodzenia w remoncie.

Dzięki wielkie o to chodziło

Daj sobie spokój z dorabianiem, potem będzie problem ze wspawaniem bo blacha pewnie kiepska.
http://olx.pl/oferta/bolec-siedzenia-ws ... 2zjVJ.html
No i niej taki z niej trup. Moja wyglądała świetnie a jak przyszło do rozbierania to OMG

Marek dzięki za link ale chyba dorobię sobie ten bolec bo zrobią mi go w mojej firmie i wspawają gratis więc po co za to płacić

Ale mam jeszcze 3 pytania .....chodzi o osłonę łańcucha - mam urwane przednie mocowanie i nie za bardzo wiem w jakiej pozycji przyspawać tą urwaną blaszkę :
i czy ona ma mieć taki kształt czy może ma być prosta?
Mam też problem z wybiciem oski wahacza nie chce zbyt mocno traktować jej młotkiem aby nie uszkodzić gwintu ale z tego co czytałem to chyba nie mam tam żadnego zabezpieczenia powinno się ją wybić ?
Czy blaszka która naciska automat stopu ma być prostopadle do osi ramy ? bo u mnie jest jakoś tak dziwnie odgięta do tyłu

Odciągnięta jest do tyłu bo ktoś zamontował automat ze sprężyną, działa na odwrotnej zasadzie co ten który tu powinien być. Miałem podobny problem ale kupiłem oryginalny, zagiąłem blaszkę jak powinna być i ma działać.
Co do ośki to szczotka druciana-> wyczyścić potem np.WD 40 na noc i powinno pójść, Ja zalewałem płynem hamulcowym i poszło wszystko co zapieczone. Jeśli chcesz zastosować młotek to polecam dębowy klocek żeby nie walić w gwint, albo nakręcić nakrętkę i przez nią "puk puk" robić.

maniek_wroc pisze:Marek dzięki za link ale chyba dorobię sobie ten bolec bo zrobią mi go w mojej firmie i wspawają gratis więc po co za to płacić

To niech zrobią dwa

Marek nie ma problemu zrobię też dla ciebie a możesz mi zrobić fotkę od czoła jak wygląda to mocowanie osłony łańcucha?

Ja mam inny typ, jest okrągła na końcu, poza tym jest w piaskowaniu i najwcześniej odbiorę w czwartek

Jesteś pewien, że Twoja osłona łańcucha powinna mieć drugie mocowanie? W sumie nie miałem styczności z tymi osłonami, ale wydaje mi się, że wszystko jest w porządku.
Co do ośki wahacza to możesz wziąć również lutlampę albo palnik i lekko podgrzać. Potem za pomocą (najlepiej) wybijaka wybić ją po prostu. W mojej garbatej czwórce z 74 też ciężko szło, ale wybiłem siłą a ośka jest prosta i w nienaruszonym stanie, więc nie ma co się bać. Czasem trzeba przywalić młotem.

Z ośką może być przerypana sprawa... Uważaj z młotem, ja zgiąłem tak ramę . Ostatecznie grzaliśmy palnikiem a i nawet wierciliśmy ramę i wpuszczaliśmy wd-40. Spróbuj na początek ściągać z jednej strony gwintem - podkładać podkładki itp i ciągnąć kluczem.

Fajny start. Powodzenia kolego .

Bysio .. ta osłona na 100% ma drugie mocowanie .... zaleje najpierw odrdzewiaczem niech troszkę zmięknie może wyjdzie w sposób mniej inwazyjny, ale je zeli nie to chyba zastosuje twoja metodę palnikowa ..

Możecie polecić jakąś sprawdzoną malarnie proszkowa we Wrocławiu lub okolicach gdzie pomalują WSK ? I gdzie najlepiej zawieźć części do ocynku i gdzie porządnie zrobią chromy na lagach ?

Savier .... dobry patent o tym nie pomyślałem spróbuje w ten sposób ... zobaczymy czy coś drgnie a jak nie to palnik chyba że przyjdzie mi do głowy jeszcze jakiś sposób

Zagadaj do AudioBasa albo Mateja, oni mają ogarnięte zakłady.

Napisałem PW do Audio i Mateja zobaczymy co odpiszą

Podłubałem trochę przy silniku bo przyszły części:
Karter gotowy na przyjęcie wału:
A tutaj wciskamy:
Wał w karterze :
Zabrałem się też za piaskowanie:

Panowie ....nie trzeba było palnika ani młotka ośka wahacza już na zewnątrz w 5 min Ramę wzięliśmy na dużą prasę i poszło bez problemu i jakichkolwiek uszkodzeń poniżej już wypiaskowane:
Jak myślicie da radę uratować ten lewy boczek? ma piłką wycięty większy otwór I czy można jakoś odświeżyć te pożółkłe logo 125 ? Macie na to jakieś sposoby?
Odebrałem też nowe bolce do siedzenia od tokarza więc jutro zabiorę się za regenerację blachy siedzenia, zastanawiam się czy nie przyspawać tego bolca najpierw do jakiejś większej kwadratowej blachy i dopiero całość do blachy siedzenia żeby było mocniesze... co myślicie?

marek-robert na foto jest też bolec dla ciebie... nawiercony i nagwintowany tak jak chciałeś ... daj na PW namiary gdzie mam go wysłać

Przyspawaj do większej blachy, ten co był wypadł pewnie ze względu na osłabioną blachę w tym miejscu.
Poszło pw.