WSK - WueSKowe Forum

witam, mam na imię Damian, lat 21, mieszkam w łódzkim, powiat sieradz:) Moja fascynacja motorem niedawno bo ok 2 msc temu, szybkie poszukiwania i znalazła sie wiesia z 1979 roku, jest w stanie bardzo srednim, pali ale trzeba sie na kopać, nie jezdzi bo sprzegło nie łapie i jak wbije bieg to szarpnie i gaśnie. Nie zraza mnie to, zrobie ją na picuś:) pozdrawiam.

PS. Masz jeszcze tłok, korbowód i wal ale nie weszło zdj;)

czekam na wasze opinie, porady, co jest nie tak:)

Trzeba sprawdzić zapłon. Poczyścić ją i zrobić sprzęgło.
I będzie latać

Mariusz trzeba zrobić kapitalkę, ale warto:)

Czyli kolejny sprzęt wróci do lat świetności, fajna baza + papiery, glanc malina będzie jak za Gierka Powodzenia w remoncie.

po niedzieli zaczynam rozbiórke wsk w drobny mak, chciałem teraz ale brak czasu.

moja b3 była w podobnym stanie,no może w ciut lepszym,więc działaj działaj bo warto.

dziś stwierdziłem, że zimą rusze z remontem a teraz zbieram kase, mam taka prace że jak bedzię zima ostra to pracy brak, wtedy wchodzę do garazu i grzebie:)

No i słusznie. Kasa to podstawa. I chęci. Stan techniczny nie jest istotny. Liczy sie to zeby kasy i chęci nie zabrakło
A prawda jest taka że im większy wrak uratowany tym więkasza duma właściciela.
popatrz na mojego Perkoza

nie jestem takim maniakiem ale lubie zeby było w oryginale chciałbym sie w około 2000 zamknąć:P

prace czas zacząć:)

macie jakiś patent na zniszczone miejsce gdzie jest przykręcony bak? u mnie jest calkiem zniszczone i zastanawiam sie jakbym mogl to zastąpić?

Co masz na myśli pisząc zniszczone?
Gumy sparciały w drobny mak, czy rdza dolne mocowanie zjadła?
Gumy bodajże jeszcze gdzieś na necie wyłapiesz, a jeśli by było mocowanie to kątówka i spawarka.
Najlepiej wstaw zdjęcia z bliska tego co masz zniszczone i uzgodnimy strategie działania.

poleciałem szybko foty zrobić:D

Ucinasz kątówką, dorabiasz podobny element z blachy, wspawujesz szlifujesz i malujesz, innego wyjścia nie ma.
Mam jeszcze pytanie odnośnie dokumentów, masz jeszcze umowy z właścicielem który widnieje na dowodzie?

Zuru pisze:Ucinasz kątówką, dorabiasz podobny element z blachy, wspawujesz szlifujesz i malujesz, innego wyjścia nie ma.
Mam jeszcze pytanie odnośnie dokumentów, masz jeszcze umowy z właścicielem który widnieje na dowodzie?

myslałem jeszcze o nakrętce aby ją przyspawać i poźniej dopasować sróbe do niej.
mam umowe z osobą z dowodu bo to pierwszy i jedyny właściciel był.

Można by było tak zrobić, bo było by tak najszybciej i najłatwiej.
Ale lepiej żeby był oryginał prawda?

no prawda.

słuchajcie koledzy, chciałbym od was dostać dokładne wskazówki jak zdjąć wahacz w wsk? czytam w forum ale nic z tego nie rozumiem. malowanie juz tuż, tuz więc musze sie spieszyć z rozbiórką tego dziada:P

Musisz wybić oś wahacza - zazwyczaj ciężko to idzie, pomagają młoty, grzanie palnikiem etc

te nakrętki odkrecić i walic gumiakiem?