Strona 1 z 2
					
				Moja WSK125 1979r
				: 2016-11-22, 02:48
				autor: JakubM
				Cześć...
Oto mój sprzęt.
Nie picowany.
Nie szykowany do zdjęć.
Napęd.
Na silnik nie narzekam pracuje fajnie... Pali za każdym razem...
I co o dziwo pracuje na świecy ISKRA z czarnym trzonkiem.
Zawieszenie...
Lekki luz na główce ramy.
Oraz średnio twarde amortyzatory.
Brak:
prędkościomierza wraz z napędem
przełącznika na kierownicy
elektryki - ograniczona do minimum
akumulatora
czujnika stopu
osłony łańcucha - założona większa zębatka
gumowych nakładek na stopki
Z podpowiedzi kolegi z forum rocznik 79.
W domu od ponad 6 lat.
Z czego 4 lata stała nie odpalana.

Paliwo stare-4 lata i nowe(jasne).
Ori zbiornik z tego rocznika już mam czeka na zamontowanie.
Ten powędruje na polkę.
Gorne oslony na przednie lagi czekaja na montarz.
 
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2016-12-13, 13:40
				autor: JakubM
				Panowie przepraszam ze post pod postem. Ale jestem w trakcie renowacji przodu i mam problem.
Zakupilem zestaw przekladnia slimaka i linka do licznika i postanowilem ogarnac przod.
Mozna jeszcze nabyc podniesienie licznika/plastikowy dystans.
Oslony przednich lag maja miec tylko jeden otwor.
Sluzacy do zamontowania lampy czy dwa...?
Wymienilem przednie kolo na takie(mozliwosc przelozenia przod tyl).
I brakuje mi blaszki metalowej ktora napedza przekladnie.
W kole jej poprostu nie ma.
Oraz...
Nowa linka jest jak dla mnie zdecydowanie za krodka.
Zamiast biec delikatnym lukiem jest naciagnieta.
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-02-13, 01:36
				autor: JakubM
				
Nowe zakupy:-)...
 
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-02-13, 17:22
				autor: Szymku
				Prawdziwy szosowy kozak:)
Popraw trochę pisownię, a może jakoś to będzie;)
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-02-13, 18:39
				autor: MOTOR1983
				Ta twoja maszyna to wsk  jedno ramówka ,a siedzenie i zbiornik masz od dwu ramówki ?
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-17, 08:47
				autor: JakubM
				Sorki za pisownie...
Ale piszę z tel.
Bak i siedzenie kupilem a raczej dostalem bo mam tez rame do dwu ramowki.
Ale pochwale sie osiagnieciami...
Przebiegi 30-70km dla mojej WSKi nie sa zadnym problemem. Aby tylko zatankowac i mozna jezdzic.
Do czasu...
Wystrczyl jeden upalny dzien...
I troche jazdy w terenie.
Droga powrotna...
I jakies 500m od domu.
60km/h i silnik gasnie.
5min kopania cisza.
Wiec pchamy.
W domu swieca ladna iskra jest.
Wiec o co chodzi.
Sciagam glowice troche nagaru ale nie ma tragedi. Sciagam cylinder. A raczej probuje... nie chce zejsc.
Pod koniec sie blokuje.
Pare uderzen dla lepszej negocjacji i...

 
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-17, 09:07
				autor: jjaworskyy
				Kupić tłok aliena, zrobić szlif i dalej cieszyć się jazda 

 
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-17, 09:26
				autor: halcik
				Pierścienie się zapiekły?
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-17, 12:12
				autor: JakubM
				Tak.
Nie dalo rady ich ruszyc.
Mozna by powiedziec ze byly przyklejone do tloka.
Cale szczescie ze nie zlapalo tloka przy 60km/h.
Ale...
Jest tego plus.
Silnik przejdzie remoncik. Czyli wymiana uszczelniaczy lozysk. Weryfikacja skrzyni biegow.
Zaplon zostanie ori. bo dziala rewelacyjnie.
Moze glowica pojdzie do planowania...
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-17, 19:07
				autor: Suspect
				a ile ty oleju lales ?
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-17, 20:08
				autor: JakubM
				A 200ml na 5l bezyny
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-17, 20:15
				autor: halcik
				Nagra przyblokował pierścienie, też o tym pomyślałem. A twarde elementy nagaru porysowały resztę. Tylko to wygląda też jak przegrzane.
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-17, 20:31
				autor: jjaworskyy
				Ciut za dużo oleju, tak czy siak wymiana
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-18, 01:16
				autor: JakubM
				Przegrzana byla napewno
Jazda terenowa przy 33C raczej temu sinikowi nie sluzy.
Ale...
Szlif w piatek ewentualnie w sobote.
Zostanie kompletowac czesci.
Czyli uszczelki i inne pierdoly...
Silnik z ramy.
Rozlozenie na czynniki pierwsze.
Co ujowe do wymiany.
No i skladac.
Komplet uszczelek czeka.
Uszczelniacze na wal firmy CORTECO
Lozyska do skrzyni FAG

 
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-18, 12:32
				autor: sbanys
				Kup porządne uszczelki bo będziesz niedługo robił remont ponownie bo ta między karterami jest z kartonu i przepuści na pewno.
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-19, 10:35
				autor: Prowik
				Weź Uszczelki od pitera_dzn. Mam, nie narzekam.
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-20, 09:59
				autor: JakubM
				Hmm...
Kiedys wystarczal kawale kartonu.
Troche cierpliwosci...
I samemu dorabialo sie uszczelki.
A zamiast sylikonu farba...
I odziwo jezdzilo...
Nie cieklo...
A teraz...
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-20, 11:19
				autor: franq87
				I przez takie podejście polska marka zyskała miano wiejskiej.
W dziurawych butach też da się chodzić.
Ps. Silikon z profeską też ma niewiele wspólnego, zwłaszcza czerwony.
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-20, 13:14
				autor: halcik
				Przecież nie kolor mówi nam jakiej jakości jest silikon, chyba że chodzi o wygląd na silniku.
			 
			
					
				Re: Moja WSK125 1979r
				: 2017-08-20, 14:55
				autor: JakubM
				20 czy 25 lat temu nie bylo takiego dostempu do czesci i materialow.
Zamiast sylikonu farba albo "towot".
Uszczelka..
Karton i mlotek i taka byla metoda dorabiania uszczelek.
A teraz uzyje czerwonego sylikonu padnie okreslenie druciaz...
Ale jak uzyje czarnego i to z tej samej firmy...
To mistrz fachowiec itd ...