WSK - WueSKowe Forum

Jestem tu nowy i mam pytanie do Państwa. Jaki to jest model WSK i czemu takie malowanie? Od czego zacząć remont generalny? Pozdrawiam serdecznie.

Remont? Niech Cię ręka broni żeby ją malować! Polerka i jeździć.

Cukiereczek. Śliczna. Zostaw i się ciesz.

Ludzie co sie natknę to 'nie maluj zostaw w oryginale',pozwolę sobie przypomnieć że powłoki na naszych motórach mają srednio po 40lat i do stanu dobrego im sporo brakuje chyba że od dziadka spod koca.
Na początku bym się zastanowił ile chcesz na to wydać,zrobił silnik i najpotrzebniejsze rzeczy w nadwoziu a jak masz troszku więcej to malowanie chromowanie itd

Ładna sztuka szkoda malować ładny oryginalny lakier podpasuj go troszkę popraw ocynki, zrób silnik i ciesz się prawdziwa WSK ą.

Dżjordżjo pisze:powłoki na naszych motórach mają srednio po 40lat i do stanu dobrego im sporo brakuje

Często te powłoki są lepsze niż dzisiejsze. Jak lakier nie ma ubytków to wystarczy polerka.
Jak są odpryski, wgnioty, itd. to malowanie jest koniecznością.

piękna garbuska

Chłopaki dużo starsi ode mnie i nie wypada mi się kłocic ale miałem nie jedną wsk i jeszcze nie trafiłem na taką co by nie chciała nowego lakieru i jeszcze druga kwestia jest taka że na zdjęciach nie widać mankamentów

Ledwo jedno zdjęcie i już teksty o oryginalnym lakierze itp. Nie widać stanu powłoki i nie wiadomo czy to oryginalny lakier czy tylko leciwy. Zabijcie mnie, ale jak dla mnie w tym stanie to nic ładnego. Pewnie w realu wygląda dużo, dużo gorzej.

Panowie wiadomo że lakier może mieć mankamenty ,bo swoje lata ma
Ale to oryginał i nawet szparunki widać ,więc lepiej zrobić zaprawki i prze polerować i cieszyć oko oryginalnym lakierem

Szparunki nie są gwarantem oryginalnego lakieru a tylko starego ewentualnie

kamiol091 pisze:Jestem tu nowy i mam pytanie do Państwa. Jaki to jest model WSK i czemu takie malowanie? Od czego zacząć remont generalny? Pozdrawiam serdecznie.

Zacznij przejrzenia silnika czyli pierścienie cylinder łożyska zimeringi
Potem zajmij się lakierem odśwież ale nie maluj ,a co do malowania to niektóre wersie tak wychodziły ,to jest Garbuska z początku produkcji wnioskuje to po tylnym wąchaczu, mam pytanko odnośnie kierownicy ? czy ta kierownica ma klamki na stałe przymocowane do kierownicy ? bo te z początku produkcji tak miały
To tylko jest moje zdanie .

Nie widać obejm od klamek więc pewnie zespolone z kierownicą.

siedzenie nie pasuje mi do garbuski

Fakt. Dziwne jakieś

Ale fajna, wygląda na oryginał ja też jestem za zostawieniem lakieru, zrobić mechanicznie i nawijać kilometry.

Jest gówno burza na całą stronę o zostawieniu lakieru a nikt nawet nie widział na żywo a się wypowiada że wypoleruj i cacy.
Niech właściciel sam oceni i zadecyduje czy zostawi ten czy pomaluje

Nasz racje właściciel ma ostatnie słowo w tej kwestii
To mu ma się podobać

Fakty:
- jest ekstremalnie trudno osiągnąć efekt taki jak ori lakier
- takich malowań jest naprawdę mało - kto uwierzy, ze przed remontem był taki a nie inny? Przecież można było przemalować zwykłą czarną garbuskę .
- oryginalnych wuesek tylko ubywa, nie przybywa

Dlatego wszyscy upierają sie przy oryginalnym malowaniu. I tak jak już wspominałem - mało komu udaje się osiągnąć efekt taki, jaki był w ori. Albo kolor ma inny odcień, albo szparunki są spieprzone

Jest gówno burza na całą stronę o zostawieniu lakieru a nikt nawet nie widział na żywo a się wypowiada że wypoleruj i cacy.

Chyba logiczne, że skoro nie ma innych zdjęć to ludzie się wypowiadają na podstawie tego co jest.
Oryginalny lakier nawet w gorszym stanie jest więcej wart niż nowa powłoka, więc właściciel musi zdecydować.