WSK - WueSKowe Forum

Witam!
Pragnę przedstawić Wam mój nabytek, który mam od ok roku. WSK kupiłem od starszego pana za 180zł: -) motorek stał kilka lat, ale po nalaniu paliwka i obfitym pompowaniu odezwał się sie do mnie juz przy 3 kopniaku! Zrobiłem nim 900 km po chaszczach i polnych szutrach. Niestety zbuntował sie pierscien - pekajac zmusił mnie do jednoczesnej wymiany cylindra... Załatwiłem sobie od znajomego cylinder i dalej latałem...

Minoł rok...

Nie raz ten motocykl mnie nie zawiódł wiec postanowiłem mu sie odwdzięczyć czyli odrestaurowywanie + remoncik Nie ukrywam ze nie bendę trzymał sie w 100% oryginału- chce mieć motocykl użytkowy a nie wystawowy choć nie chce w niego zbytnio ingerować i kiedy najdzie mnie taka ochota to wrócić do stanu naturalnego w przeciągu kilku godzin spędzonych w warsztacie...

Foto są z przed 3 m-cy... Obecnie WSK jest rozebrana na części pierwsze i pracuje nad lakierem! W tym miejscu zobowiązuje sie do dodawania foto z postępów prac

A co do modernizacji itp. to przewiduje:
-kieruneczki na LED/flux
-lampa na LED/flux
-może instalacja 12v
-kufry boczne
-stópka boczna
-...(proszę o sugestie)

Zapraszam do komentowania i wysuwania sugestii i propozycji, co do mojej czarnej bestii...

biker777 pisze: -...(proszę o sugestie)

Może zawieszenie z Kosa jeżeli ma to być motocykl użytkowy- albo dobra regeneracja oryginalnego standardowego zawieszenia? Może jeszcze inny gaźnik(pasuje idealnie bez przeróbek Bing 21 ale trudno go zdobyć)? Jakieś usprawnienia silnika? Ale nie tuning który miał by go zniszczyć.

pawel15- co do wszelakiej maści tuningów silnika to wychodzę z założenia ze najpierw trzeba poznać fabryczna moc maszyny - wiec najpierw kapitalka ! Co do kombinacji to mam zamiary też pobawić się z przełożeniem napędu. Przodek od kosa raczej odpada, bo jak pisałem wyżej to nie chciałbym zbytnio ingerować w konstrukcje żebym mógł wrócić do 100% orginału....
--
Teraz czas na kilka aktualnych fotek [nie miałem niestety aparatu i dopiero teraz zrobiłem foto]
---
Pozdrawiam!

Panowie prace troszke poszły do przodu..... A oto lakiernicze efekty:


Teraz trzeba dozbierac $$ i powolutku składac i remontowac serce tego czarnego potwora!

Tylko mi nie mów że chcesz założyć te emblematy...

biker777, kup sobie komplet emblematów "PZL- Świdnik", nie są one drogie a przy tym zachowasz w pewnym stopniu oryginał i oszczędzisz sobie komentarzy na temat- emblematów naklejek "WSK"

dokładnie polecam te emblematy z napisem PZL są naprawdę super zrobione wg oryginału naklejki to syf...

wujcio pisze:dokładnie polecam te emblematy z napisem PZL są naprawdę super zrobione wg oryginału naklejki to syf...

Proste , Łatwe i przyjemne okaleczenie kultowego motocykla

Lelek'64 pisze:

wujcio pisze:dokładnie polecam te emblematy z napisem PZL są naprawdę super zrobione wg oryginału naklejki to syf...

Proste , Łatwe i przyjemne okaleczenie kultowego motocykla

Mówisz że te emblematy są kaleczące??
Wiadomo że najlepiej dostać te czarne z ptakiem ale nie naklejki z folii...

Czarne z ptakiem nie są tak łatwo dostępne.Łatwiej dostac aluminiowe z czarnym "czymś" i literami PZL

Panowie zanim moto skoncze to troszke czasu minie... a te emblemty to były moje testy drukarki... Musze poszukac na allegro tych alu... Dzienki za zainteresowanie moim tematem!

Pozdrawiam!

Panowie mam do wyboru 3 firmy łożysk do mojego motonga [silnik]. Panowie czy ktos moze mi zarekomendowac jedną z nich?
>MTM
>CX
>DPI

Odradzam CXy. Wsadziłem do silniczka, zrobiłem z 1000km i musiałem go rozebrać bo wypluło mi uszczelniacz. Okazało się, że łożyska mają luzy kwalifikujące je już do wymiany.
Kup najdroższe.

Dość dobre są łożyska PPL(w niebieskich pudełkach). Mam je w swoim silniku, włożyłem ostatnio do silnika brata ciotecznego i były w silniku mojego brata(WSK ta zrobiła ponad 600 km i to w dość ciężkich warunkach a łożyska bez problemu pracowały mi po tym przebiegu nie było ich słychać- pewnie pracowały by dalej ale WSK została sprzedana). Cena też jest jak najbardziej w porządku- 7-10 zł za łożysko(zależy gdzie).

U mnie PPL po 500 km latały tak jak po 50 tys km

Anzel, to "coś" na emblemacie to samolot ale z daleka go nie przypomina. Ładnie się prezentują te elementy, czekamy na całość. Pozdro

Kwestia brania najdroższych moim zdaniem czasem gubi bo często płaci sie za znaczek firmy. Miałem doczynienia z MTM ale zrobiłem na nich motonga i zaraz sprzedałem wiec nic nie wiem o ich żywotności....

Jedno jest pewne,kupisz FAG czy SKF i zapomnisz o łożyskach raz na zawsze.Niestety w większości przypadków cześci zamiennych ich cena jest wyznacznikiem jakości.Są łożyska po 3 jak i po 30zł,niby i to i to łożysko ale...Kilka osób wypowiadało się niezbyt pochlebnie o CX,o pozostałych dwóch firmach nigdy nie słyszałem.

CX to nie są dobre łożysa... raz zmieniałem w szlifierce łożysko bo chodziło głośno, po założeniu okazało się że na nowym było gorzej niż na starym... Jak już robić to po kosztach to kup Polskie łożyska bo nie są najgorsze, i w miarę się nadają. Dla najlepszego efektu lepiej kupić łożyska z luzem c3 ale takie łożyska już są droższe niestety z tego co pamiętam to komplet na wał to wydatek ponad 60 zł + 25 zł za łożysko wałka skrzyni.
Ja używam łożysk: Koyo, SKF albo FAG jeśli chodzi o jakieś lepsze osiągi ale do innych mniej obciążonych miejsc (np koła) dałem polskie PPL i wszystko ładnie chodzi
Na łożyskach nie ma co oszczędzać, najlepiej jeszcze sprawdź jak wyglądają gniazda pod nie bo jeśli łożyska wchodzą luźno to trzeba dać je na kleju.

Anzel pisze:Jedno jest pewne,kupisz FAG czy SKF i zapomnisz o łożyskach raz na zawsze.

Tak ja miałem i oryginalne SKF i FAG i po 500km mi były powybijane wstawiłem PPL i pochodziły trochę dłużej w tej chwili będę testował KOYO i NTN co do łożysk NTN są niby Japońskie jak KOYO (Tak powiedziano mi w szanującym się sklepie) ale u mnie pisze że Canadyjskie. Miałem założone jedno NTN i na tym samym układzie napędzającym te się nie rozsypały a niestety FAG i inne odmówiły posłuszeństwa.