WSK - WueSKowe Forum

Powitać. Dnia 21.11.09 r. zakupiłem kultowego motóra jakim jest WSK 125. Kupiona od mojego sąsiada 80-letniego (motocykl należy do jego syna, który wyjechał kiedyś do Niemiec i został tam na stałe), który pewnego razu przyszedł do mnie do garażu jak wyjeżdżałem Suzuki. Ogólnie nie jest sympatyczny i myślałem, że chce się do mnie przyp...... o coś ale ku mojemu zdziwieniu jednak nie... zapytał się czy nie chcę kupić motoru... więc go zapytałem jaki i w jakim stanie... odpowiedział, że chyba Kobuz lecz nie był pewny, ponieważ jest już stary i pamięć zanika . Powiedział tylko, że jest rozebrana w mak, ponieważ jego syn chciał ją odświeżyć tzn. lakier i ew. wymienić części w silniku, które już kwalifikują się do wymiany. Pojechałem z nim w czwartek do mieszkania jego syna obadać sytuację co tak naprawdę tam jest... okazało się, że nie jest to Kobuz, po tym jak ujrzałem na regale rozebrany silnik od "trójki" ładnie poukładany, żeby nic się nie zgubiło, porządek pierwsza klasa, widać że robił ktoś to z głową a nie jakiś dzieciak . Części metalowe praktycznie wyszlifowane do gołego metalu i przyszykowane do podkładu. Umówiłem się z nim na dziś, więc pojechałem z kolegą i wszystko spakowaliśmy. Motocykl posiada białą blachę, z której jestem bardzo zadowolony. Jest jeszcze dowód rejestracyjny, lecz sąsiad musi go poszukać bo gdzieś się zawieruszył. Co do ceny... ugadaliśmy się po sąsiedzku - sam zaproponował mi cenę 100 zł jak bez dowodu, gdyby się nie znalazł a jak z dowodem to 120 zł Ogólnie to się nie martwię, ponieważ jak mam białą blachę to złożę oświadczenie, że dowód został zgubiony i wydadzą mi wtórnik . Rocznik 1983, więc praktycznie końcowa produkcja Malowana będzie w kolorze pomarańczowym z jasnymi błotnikami. Po wstępnych oględzinach można rzec, że moto jest kpl a silnik jest w dobrym stanie - wał ideał, karter jak i cylinder również jedynie muszę zakupić kilka części - to tak z grubsza. Do zestawu dołożył mi praktycznie nówki opony Stomila Dosyć pisania, niżej foty kupy żelastwa hehe:








Oczywiście będzie ona robiona na oryginał w miarę moich możliwości. Zbiornik i metalowe boczki będą w kolorze pomarańczowym w błotniki pewnie w kolorze kości słoniowej. Czekam na Wasze opinie. Pozdrawiam.
WSK to nie wiejski sprzęt kaskaderski ;] - 1angel

Ja kupiłem złożoną za 130 zł z czarną blachą tyle że nie wiadomo czy zarejestruje. Myślę że to i tak jest dobry zakup

no dobry zakup zatą cene i z kwitami to jak zadarmo
a co do malowania to błotniki na popielaty ,biały lub szary ale nie kośc słoniowa bo to nie bardzo pasuje

Skończyłem remont swojej WSK. Zapodaję link do zdjęć albumu na fotosiku: http://slawek90.fotosik.pl/albumy/732509.html
Wkrótce dodam filmik jak ta piękna maszyna pracuje. Pozdrawiam slawek90.

Podoba mi się. Tylko kilka uwag, podkładki przy śrubach trzymających silnik są za duże. Prawy tylni odblask boczny krzywo. Brudna głowica, no i słabo że polerowałeś pokrywki bo ja wole mat. Ale ładnie ci wyszło.

Odblaski są krzywo Maniek A śruby jak śruby, podkładki są wielkie i tyle
Co do całokształtu to jestem pod wrażeniem. Gdzie robiłeś chromy i ocynki?
Tłumik nowy współczesny? Co ze starym chromowanym? Efekt końcowy świetny;) Krawacik na bak, odblaski na przód i jazda No i łapke do podnoszenia motocykla można by założyć z lewej strony

Gratulacje pięknie odnowionej Wueski, naprawde pełen podziw dla Ciebie
Kolor dobierany na wzór oryginału ?

Odblaski są pod skosem z jednej i z drugiej strony. Tak miałem i nic nie było gięte na płaskowniku. Głowica wydaje sie być brudna lecz nie ma na niej grama kurzu. Być może wygląda to tak, że patrzysz na polerowane pokrywy i jest lekki kontrast odcienia aluminium. Nikle robię u siebie. Tłumik jest oryginalny, doprowadziłem go do stanu bardzo dobrego. Kolor dobierał mi szwagier. W latach młodzieńczych miał Lelka, więc to jego zasługa. Wszystko malowałem sam kompresorem i wyszło bardzo ładnie, zresztą malowałem już nie pierwszy motocykl.

Może i odblaski były pod skosem ale powinno być.. jak by to powiedzieć bokiem. Blaszka która je trzyma powinna mieć kształt litery "C".

Jest i filmik ale jakość słaba: http://www.youtube.com/watch?v=RUsBEPAclDM

jakoś dziwnie chodzi. ale fajnie ładna wsk

Do pełni szczęścia jeszcze trójkątne gumy na bak i katedra

a ten model powinien mieć siedzenie z listwą? wydawało mi się ze siedzenia z listwą miały tylko ptaki?

Dokładnie, ale ostatnie serie WSK miały takie siedzenia, lecz boczki miały czarne - mi się to nie podobało i pomalowałem na pomarańczowo. Jest o wiele ładniejsza, ogólnie stylizowałem się właśnie na WSK-ach z ostatniej serii produkcyjnej.

Ładnie Ci klakson trąbi Z tym tłumikiem to znaczy że pomalowałeś na czarno ten chromowany? :-> Czy jakiś inny?

WSK bardzo ładna ale nigdy żadna B3 nawet ta z końca produkcji nie miała fabrycznie siedzenia z listwą. Oczywiście nie sugeruje ci tego żebyś zmienił siedzenie bo te z listwą są dużo ładniejsze:) Co ta WSK tak dziwnie na wolnych chodzi jak by to była dwucylindrówka.

modele z ostatnich lat produkcji miały kwadratowe odblaski z przodu i lempę tylną od harta a co do siedzenia to tez mi sie wydaje ze było bez listwy ale to jest ładne wiec nie zmieniaj no i wydaje mi sie ze w ostatnich modelach był cylinder aluminiowy i i dekiel od sprzegla przykrecany srubami po bokach a nie ma tych dwóch na srodku

Zgadza się. Siedzenie jest ładne i kupiłem po okazyjnej cenie, więc było warto. Tłumik wyczyszczony i stary chrom został zdjęty. Później pomalowany został piecówką. Lampę miałem dawać chartowską ale ta zwykła jest ładniejsza wg mnie. Ktoś pisał, że dziwnie chodzi... tzn. co jest nie tak ? Mim zdaniem pięknie mruczy a w rzeczywistości chodzi na ładnych równych i niskich obrotach. Nie ma muła przy dodawaniu gazu. Gaźnik idealnie ustawiony, zapłon ustawiony czujnikiem i musi palić ręką.

a nie da się już ustawic wolniejszych obrotów? np mój lelek ma jeszcze wolniejsze, i wydaje mi sie ze dzwona ci pierścienie ale to moze być złudznie musiał bym posłuchac na zywo albo moze to łancuszek sprzęgłowy

Wszystko się da, kwestia regulacji. Są nowe pierścienie i tłok, więc niech się dotrą ale na żywo nie ma takiego brzęczenia, film kręcony aparatem, więc szału nie ma pod tym względem.