Starsi stażem forumowicze zapewne pamiętają moje posty, jak to chwaliłem się swoją wską nieudolnie przerobioną na Cezetę...
Szczerze mówiąc śmieję się sam z siebie czytając to dziś - jak mogłem zrobić takiego potwora. Dziś, myślę że trochę wydoroślałem (w końcu 17 lat robi swoje, jednak i tak nie jest to dużo) i wyrosłem z 'tjuningowania' klasyków... Prawdę mówiąc według mnie każdy takie coś przechodził, no ale mniejsza o to.
Dzisiaj chciałbym zaprezentować Wam mój nowy nabytek, jakim jest WSK M06 B3 Gil z roku 1985 (a przynajmniej w większości jest to Gil, jeśli znajdziecie jakieś nieścisłości- dajcie znać, wg mnie nieoryginalny jest dekiel od sprzęgła z napisem WFM). Historia motocykla jest ciekawa, bowiem jeździł on we wschodniej straży granicznej, nawet ma jeszcze oryginalnie namalowaną rejestrację HWK... Według mnie lakier jest w większości oryginalny, widać jakieś niedbałe zaprawki na błotnikach po poprzednim właścicielu- nie wnikam...
W planach mam odrestaurowanie motocykla, oczywiście zgodnie ze wszystkimi normami.
Przebieg: 26610 km
Rok produkcji: 1985
Oto kilka fotek (troszkę brudna, z racji pogody...):

http://img571.imageshack.us/i/s6302686.jpg/
PS. Kanapa od CZ założona tylko do zdjęć, oryginalną muszę zawieźć do tapicera...