WSK - WueSKowe Forum

Wywal ten tylny bagażnik i wstaw oryginalną lampę

taką: edit:poprawione nie syczeć chłopaki

WSK, udzielasz mu rad na temat oryginalności po czym wrzucasz zdjęcie kompletnej lampy z Gazeli która ma biały odbłyśnik, inną tylną gumę, aluminiową ramkę i inny kształt szkiełka podświetlającego rejestracje. Nawet zdjęcie jest podpisane lampagazela. I co to ma wspólnego z oryginalnością?

mnie ciekawi tłumik.od czego on jest?

Fotka lampy jakiej potrzebujesz:

Alien pisze:WSK, udzielasz mu rad na temat oryginalności po czym wrzucasz zdjęcie kompletnej lampy z Gazeli która ma biały odbłyśnik, inną tylną gumę, aluminiową ramkę i inny kształt szkiełka podświetlającego rejestracje. Nawet zdjęcie jest podpisane lampagazela. I co to ma wspólnego z oryginalnością?

Dopiero teraz sie zorientowałem- nie ta fotka, mam troche tych zdjęć zapisanych na dysku- wyluzuj
juz edytuje

Znów lampa z Gazeli (?)

No ładny garbus zmień tłumik, kapę zapłonu i korek baku porób zaprawki i będzie miodzio

Nie kupuj tych felg po kilku miesiącach będą rdzewieć ja kupiłem takie i są już całe pordzewiałe a co do szprych są dobre tylko nyple metalowe i też szybko zaczynają rdzewieć

Chyba te felgi trzymasz w gnoju. Mam w przednim kole org felgę pochromowaną a w tylnym mam współczesną2 lata i szprych też sklepowe i jak na razie odpukać nic się nie dzieje

źle ustawiony zapłon i za uboga mieszanka.

Bardzo ładnie zachowana Wsk-a, zmień tłumik, lampę i będzie dobrze .
Pozdrawiam

Gaźnik i kran wyczyść, ustaw zapłon i gaźnik i będzie chodzić OK .

Wymień też kondensator i przerywacze bo tam też może być przyczyna.

Zippo125 pisze: kupiłem inna wsk z nadzieją, że bedzie ok silnik, a jak chodzi to widać na filmiku wyżej. Także narazie nie zacznę remontu konkretnego bez sprawnego silnika.

Ten silnik może byc i raczej jest całkiem ok nie słychać było prócz prykania w gaźnik i duszenia się żadnych podejrzanych stuków dzwonienia głośno szumiących łożysk czy innych niepokojących objawów.Wystarczy tam zajrzeć do zapłonu i ew. podregulować gaźnik jesli będzie trzeba.Bardzo możliwe że magneto było lekko przykręcone po odpaleniu ścięło klin ustalający i teraz zapłon ustawia się sam jak chce. Swoją drogą jak się wał posypał to było wał kupić a nie drugi motocykl po to żeby wyjać silnik, no chyba że za półdarmo tą drugą kupileś.Jak Ci się w przyszłości np wałek zdawczy skończy to też kupisz nowy motocykl żeby przełożyć silnik ??

Trzeba się nauczyć podstaw mechaniki i eksploatacji, takie maszyny wymagają stałego dozoru
i poprawiania małych niedomagań to nie jest japonia że przez kilkadziesiąt tysięcy kilometrów nic nie robisz poza zmianą oleju .Jak szybko się nie podszlifujesz z obsługą i naprawą to będziesz więcej pchał niż jeździł i to nie dlatego że wska to jakiś wyjątkowy gniot tylko dlatego że takie stare motocykle czasem marudzą - tak jak stare baby.

Ustaw zapłon wymień profilaktycznie kondensator sprawdź stan przerywacza zobacz czy klin magneta jest cały, znajdź w necie jak reguluje się gaźnik w Twojej maszynie i będziesz miał sprawny silnik.

No to poducz się mechaniki trochę i będzie git, na szczęście wsk125 to nie jest specjalnie skomplikowana maszyna więc pewnie raz dwa się nauczysz serwisu swojej maszyny.To wszystko jest łatwe do ogarnięcia.Na początek wyreguluj ten silnik bo on jak mówiłem wydaje się być w niezłym stanie tylko zapłon musisz przejrzeć i może gaźnik podregulować.

Silniczek ładnie chodzi ale to ewidentnie kondensator i regulacja

125tki w robocie łatwe są choć jest pare na początku wkurzających rzeczy ale wystarczy troche sprzętu ,trochę talentu i wszystko łatwo idzie

Ale ma luz na boki czy góra-dół? Jeśli na boki nie przejmuj się ważne aby nie miał luzów góra-dół.

móglbys zrobic zdjecie ze zbliżeniem na mocowanie klamek na kierownicy??

Ile cie wyniosły chromy?

Zippo125 pisze:Wiesz nie drogo, ale to też chrom bez miedzi, wiec widać niedoskonałości z bliska, ale ogólnie jak dla mnie wygląda czad.

no to pozdro z takim chromem

A co tam, na wiosne zrobi sie nowy