WSK - WueSKowe Forum

No więc ponownie przedstawiam wam pojazd którego stałem się posiadaczem jakiś czas temu
Jest to WSK m06 b3 z 1972 r w dwóch kolorach .

Witam. Kuba twój temat przepadł jako jeden z paru podczas przenosin do nowego działu. Mam nadzieję, że się nie obrazisz Pozdrawiam i gratuluję ciekawej maszyny

Sebastian nie ma sprawy
Ale dodać jeszcze zdjęcia z remontu

Dodawaj .

Pewnie, najlepiej opis cały proces po kolei, z dokumentacją w postaci zdjęć

Wszystkiego niestety nie pamiętam
Ale Zdjęcia wszystkie mam .
Na początek rozbiórka i ocena części . Rama najgorsza poprzedni właściciel nie chciał by zgniła i pomalował jakąś farbą . Na szczęście zeszła a resztę pomalowałem farbą dobraną
Jak widać części jak na miejsce przechowywania były wręcz idealne
Tylne koło kupiłem ze złomu . Kierownicę wybrałem w lepszym chromie ( Wtedy chyba Błażej mi doradził )
Niektóre zdjęcia co nieco starsze ale obrazują one stan lakieru
Na razie tyle
Pozdrawiam

No więc potem nadszedł czas by odszykować koła
Niestety nir rozszprychowałem .Ale wszystko przede mną
Trochę spolerowałem bębny i piasty . Resztę pomalowałem lakierem do felg w puszce

Potem dobraną farbą zostały pomalowane elementy których brakowało lub nie nadawały się do założenia .Niestety nie mam zdjęcia pomalowanej lampy

Ładnie Ci wyszły te koła. Aby tak dalej.

matius97 pisze:Ładnie Ci wyszły te koła. Aby tak dalej.

lepiej by wyszyły gdyby je rozebrał i ocynkował szprychy piaste wypolerował i pomalował samą felgę lakierem...
no ale cóż decyzja właściciela jak robi renowację...

No może i by było lepiej ale właśnie decyzja właściciela. Ale i tak są ładne. A czym polerowałeś bębny?

Papierem coraz drobniejszym i staliwem

Kluczyk kupiony i przy okazji moje pytanie
Warto je kupić http://allegro.pl/szprychy-szprycha-wsk ... 08533.html

Wiem, że droższe, ale grubsze:

http://moto.allegro.pl/wsk-125-nowe-szp ... 81527.html

Grubsze będą lepsze, a co jak tamte będą pękać? Wybacz, za moją wyobraźnię, ale tak może być kto wie?

Ok dzięki

A wiecie jakie grube były oryginalne szprychy


Bo ja wiem

3,5mm .... Dlatego radziłbym kupić takie same i do tego duże porządne nyple, a nie malutkie chińskie badziewie.

tłumik malowany farba piecową

Taki był . W pierwszym poście możesz zobaczyć jak wygląda

Jeżeli chodzi o szprychy to te pół mm robi wielką różnicę, i są na pewno lepsze od tych tanich syfów. Jedyne co mnie martwi to ocynk, po zakupie takich szprych radziłbym je wysłać do 2 warstwy(może pomoże) bo widziałem je w paru motorach i po ok. miesiącu rdza wyłazi a powłoka cynkowa się łuszczy/kruszy.

Teraz to nic nie potrafią wyprodukować