Mijaliśmy dużo fajnych miejsc, w końcu przejechaliśmy przez całą Polskę. Można by sporo fotek narobić jednak nasze założenie było dojechać w jeden dzień więc nie robiliśmy nie planowanych postojów, tylko na CPN i na ostygnięcie maszyn
Powiem wam że do ostatniej chwili przed wyjazdem czułem niesamowity stres, nawet rano przed wyjazdem wahałem się ale ambicje wzięły górę
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
. Jak rozpoczęliśmy już trasę to myślałem tylko o tym żeby dojechać
![:-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
Ciekawostką może być to że ten wyjazd był całkowicie spontaniczny, kumpel podjechał do mnie do pracy w piątek i rzucił hasło :jade nad morze w poniedziałek WSKĄ, jedziesz ze mną"? ja od razu do szefa po urlop, jak mu powiedziałem o co chodzi to się zaśmiał i podpisał
![;D ;D](./images/smilies/lol.png)
. czasu nie było dużo na przygotowanie.
Piątek wieczorem postanowiłem wrzucić świeży cylek po szlifie na tłoku Aliena, tamten już trochę przejechał i mogłem zmienić tylko pierścienie ale była już sobota nie kupił bym nigdzie a cylek leżał w zapasie... wrzuciłem, przejechałem ze 2 km i myślę "dobra jest ok". Na dodatek bawiłem się światłami i spaliłem regulator napięcia.... Sobota wieczór nie było ładowania, pożyczyłem stator bo myślałem że cewki padły założyłem go i pod miernikiem ładowanie strasznie skakało
![:-?](./images/smilies/icon_confused.gif)
nie było już czasu więc wziąłem stator moduł i regulator do torby i mówię najwyżej w drodze się będzie gmerać...... i tak nad morze zajechałem na pół rozładowanym akumulatorze, na drugi dzień po dotarciu nad morze okazało się że kabel się odlutował, właściciel akurat miał lutownice i chętnie użyczył prądu, parę minut i wszystko ogarnąłem
ALIEN- jesteś tutaj? pytałeś o awarię
Do Warszawy dotarliśmy dosyć prędko, było chłodno, nie zmęczeni byliśmy...... po minięciu już stolicy drogi tak prędko nie ubywało, nasze przerwy na odpoczynek kierowców
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
były częstsze jednak nie dłuższe niż 20minut. Potem dłuższa przerwa na obiad
![:what:](./images/smilies/wtf.gif)
. Droga zaczęła się dłużyć.....
![:arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
. Jednak mocno zdeterminowani sunęliś my DUMNIE czwórkami po S7
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
. Aż przyszedł postój na orlenie Już na obwodnicy trójmiasta gdzie po 300km w końcu wyjrzało słońce
![:shock:](./images/smilies/omg.gif)
A my mogliśmy śmiało powiedzieć
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
DOTARLIŚMY NAD MORZE
Pogoda udała się niesamowicie od pierwszych chwil przyjazdu aż do ostatniej minuty naszej wyprawy
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)