WSK - WueSKowe Forum

Motocykl ze stanem licznika 1800km ,ale raczej linka od 10tys.nie działa . Obręcze kół chromowane,silnik się kręci,nie kombinowana,pierwszy własciciel,na dniach bede próbował odpalić . Mam już 175,ale jak zostanie to będzie remontowana. Kilka zdjec na początek
Czy ktoś mi podpowie ,jak wygląda sprawa tylniej lampy i kierownicy? Czy były w 75roku jeszcze proste kierownice i tylnie lampy metalowe(a'la gazela)??
Aha do WSK był dodatek w postaci Simsona SR2

Ładna Wiesia, Masz na nią papierek? Ile zabuliłeś?

650zł mam w tej chwili tylko umowe bo papiery"sie szukają" , ponoć mają być,ale puki co ni ma.

Moim zdaniem warto było Plus ten simek jako dodatek

Simek taki sobie... ale zawsze będzie do zabawy

Specyfikacja OK, ale jakbyś numer ramy napisał to mógłbym więcej powiedzieć .

Dzięki Savier, numer ramy odczytam jak bede w garażu. Teraz kilka fotek po małej rewitalizacji.
Udało mi się ją w sumie bez trudów odpalić ,ale ma zapchany gaźnik jakimś białym pyłem,lecz nie miałem czasu tego czyścić. Silnik pracuje równo ,reaguje na gaz,instalacja elektryczna sprawna(światła,klakson,stop)

Lubie garbuski (ale odkrycie!), dlatego kazda jaka ogladam sprawia mi radosc. Nie wiem jak bardzo zalezy Ci na oryginalnosci, ale ja bym zmienil kierownice i lampe na stary typ Trzymam kciuka za papiery!

http://tablica.pl/oferta/junak-m10-i-in ... 62d4c;r:;s:

czemu już na sprzedaż?

Wł▼asnie cholernie mi szkoda, jak pójdą inne na sprzedaż ,to ją zostawie.Nie mam już miejsca w garażu a do roboty motorów ,a sezon sie zaczął

To nie pojmuje jaki jest sens skupowania kolejnych maszyn kiedy nie ma miejsca na garażu Widzę kolekcjonerstwo pełną gębą.

Skinder pisze:To nie pojmuje jaki jest sens skupowania kolejnych maszyn

Są rzeczy,które sie nawet filozofom nie sniły:)

Ja się drugim lelkiem nie chwaliłem, a wiedziałem, że trzeba będzie go sprzedać...

Skinder pisze:To nie pojmuje jaki jest sens skupowania kolejnych maszyn kiedy nie ma miejsca na garażu Widzę kolekcjonerstwo pełną gębą.

Po prostu Termin21 daje tym maszyna druga szanse w zyciu .Dzieki niemu moga one trafic w dobre rece .
I zawsze jakiegos grosza mozna zarobic .
Samo jezdzenie i szukanie to jest niezla zajawka .Pomykasz przez wioski,wypytujesz ludzi czy czegos tam nie maja w szopie .
Jak sie trafi to az serce szybciej bije, a jakie historie ludzie opowiadaja .Milo posluchac .
Zawsze jak jeste w PL to sie puszczam na 1 caly dzien w poszukiwania ale w moich okolicach to tylko mozna ciekawych histori posuchac

Savier pisze:Ja się drugim lelkiem nie chwaliłem, a wiedziałem, że trzeba będzie go sprzedać

Różne sąsytuacje w życiu i czasem niespodziewanie trzeba coś sprzedać ,każdy ma różne powody ja o Swoich wypisywał nie bede. Kiedys kupiłem pieknego Junaka i sprzedałem go tydzień później bo musiałem,a wcale nie miałem zamiaru i do głowy by mi nie przyszło ,ze za tydzień juz nie będzie mój. żałuje do dziś

fazerofz6y dzięki za mądrą litanie