Bardzo dziwna wsk 175 rama 125.. bardzo ciekawa
: 2013-06-22, 20:49
Witam
ostatnio jedziemy z kolegą kolega wsk kos. ja swoją jawką kaczką..
w poszukiwaniu kaczki dla kolegi który bardzo się na ten motor napalił..
ja oprócz jawki mam wsk 125 garbuske niestety bez papiera.. dlatego czasem poszaleje po polnych wirarzach... kolega oprócz kosa ma jeszcze kobuza.. niestety też bez papierów.
w drodze do miejsca gdzie podobno jest jawka do sprzedania ..(pozostało 12km)
stajemy pod małym sklepem na jakieś zimne pepsi
podchodzi do nas koleś.. który zachwyca sie wyglądem wsk ... kolega oczywiscie podjarany opowiada co wymieniał i wgl..
po dłuszej rozmowie koleś mówi że ma w domu wsk do sprzedania..że
wsk poodbno złożona przez syna który ma 14 lat:)
mówi że kupił mu simsona.. bo już nie mugł patrzeć jak on te silniki ciągle rozbiera i naprawia..
pytam się o cene .... mówi że 200zł i twoja. akurat będzie na akumulator,. bo mu w aucie padł..
po podjechaniu na miejsce... zobaczyłem tą bestie...

to było coś nie samowitego.. tzn... jak w można było to wszystko skręcić i się trzyma tzn.. po kolei
rama od B3
koła oraz zawieszenie od b3
silnik wsk 175 060
osłony boczne od garbuski
siedzenie z listwą
bak ze znaczkiem wsk..
chamulec przód.. klamka od rowera schimano
ssanie od przerzutek schimano
ogulnie z daleka to wyglądała jak zwykła 175
ale po oglądniećiu z bliska

oto zguba czyli tłummik który lerzał pod sianem..

mocowanie silnika... hmm pręt chamulca pocięty w pół.. i wywiercone dziury orginalny uchwyt górny odcięty
c
silnik widać ze po złożeniu silikon.... oraz uszczelki na całym silniku widoczne

najwarzniejsze pytanie..
pali!?
no pewnie tylko wyprowadzcie ze stodoły bo mi krowe wystraszycie a nie długo będzie się cielic:
po wlaniu paliwa....
2 kopnięcia i ożyła..
silnik naprawde działa.... nawet się karnołem... jest moc odziwo wszystko działa chamulce biegi nie wyskakują i wgl.
niestety nie ma świateł.. bo wsk przerobiona na zapłon bez akumulatora.
powiedziałem... biore ... dałem mu 100zl zaliczki i pojechaliśmy jeszcze oglądnąc tą jawke którą kolega kupił za 400zł
wsk jest już u mnie... nie długo napisze temat o silniku 175 włożonego do ramy 125 jak to działa i wgl.. jak narazie śmigam wsk ... nic nie naprawiałem nic się nie urwało,,, jest git..
EDIT: Używaj słownika ortograficznego, zdjęcia wstawiamy przez forum w celu ochrony przed utratą i wygaśnięciem linków. Tomekk
ostatnio jedziemy z kolegą kolega wsk kos. ja swoją jawką kaczką..
w poszukiwaniu kaczki dla kolegi który bardzo się na ten motor napalił..
ja oprócz jawki mam wsk 125 garbuske niestety bez papiera.. dlatego czasem poszaleje po polnych wirarzach... kolega oprócz kosa ma jeszcze kobuza.. niestety też bez papierów.
w drodze do miejsca gdzie podobno jest jawka do sprzedania ..(pozostało 12km)
stajemy pod małym sklepem na jakieś zimne pepsi
podchodzi do nas koleś.. który zachwyca sie wyglądem wsk ... kolega oczywiscie podjarany opowiada co wymieniał i wgl..
po dłuszej rozmowie koleś mówi że ma w domu wsk do sprzedania..że
wsk poodbno złożona przez syna który ma 14 lat:)
mówi że kupił mu simsona.. bo już nie mugł patrzeć jak on te silniki ciągle rozbiera i naprawia..
pytam się o cene .... mówi że 200zł i twoja. akurat będzie na akumulator,. bo mu w aucie padł..
po podjechaniu na miejsce... zobaczyłem tą bestie...

to było coś nie samowitego.. tzn... jak w można było to wszystko skręcić i się trzyma tzn.. po kolei
rama od B3
koła oraz zawieszenie od b3
silnik wsk 175 060
osłony boczne od garbuski
siedzenie z listwą
bak ze znaczkiem wsk..
chamulec przód.. klamka od rowera schimano
ssanie od przerzutek schimano
ogulnie z daleka to wyglądała jak zwykła 175
ale po oglądniećiu z bliska

oto zguba czyli tłummik który lerzał pod sianem..

mocowanie silnika... hmm pręt chamulca pocięty w pół.. i wywiercone dziury orginalny uchwyt górny odcięty
c

silnik widać ze po złożeniu silikon.... oraz uszczelki na całym silniku widoczne

najwarzniejsze pytanie..
pali!?
no pewnie tylko wyprowadzcie ze stodoły bo mi krowe wystraszycie a nie długo będzie się cielic:
po wlaniu paliwa....
2 kopnięcia i ożyła..
silnik naprawde działa.... nawet się karnołem... jest moc odziwo wszystko działa chamulce biegi nie wyskakują i wgl.
niestety nie ma świateł.. bo wsk przerobiona na zapłon bez akumulatora.
powiedziałem... biore ... dałem mu 100zl zaliczki i pojechaliśmy jeszcze oglądnąc tą jawke którą kolega kupił za 400zł
wsk jest już u mnie... nie długo napisze temat o silniku 175 włożonego do ramy 125 jak to działa i wgl.. jak narazie śmigam wsk ... nic nie naprawiałem nic się nie urwało,,, jest git..
EDIT: Używaj słownika ortograficznego, zdjęcia wstawiamy przez forum w celu ochrony przed utratą i wygaśnięciem linków. Tomekk