WSK 175 Kobuz
: 2013-10-14, 10:27
Witam wszystkich 
Po wielu latach udało mi się odkupić od ojca kolegi WSK 175 Kobuz rocznik 1984. Już od dziecka widziałem ją jak stała w komórce pod balkonem a potem niestety pod kolejnym balkonem, ale już na świeżym powietrzu. Jak sie okazało ma przejechane tylko 574 km ponieważ jak wynika z relacji ojca kolegi pewnego dnia mu zgasła i już nigdy jej nie naprawiał. I tak stała i stała aż udało się ją wynegocjować i jest moja. Niestety oprócz kurzu i brudu lakier ma parę odprysków. Elektryka pewnie już jest cała do wymiany i niestety upływ warunków atmosferycznych bardzo źle wpłynął na silnik tłok nie da sie poruszyć ponieważ do cylindra dostała sie woda i pojawiła sie rdza. Czeka mnie teraz masa pracy aby przywrócić ją do życia

Po wielu latach udało mi się odkupić od ojca kolegi WSK 175 Kobuz rocznik 1984. Już od dziecka widziałem ją jak stała w komórce pod balkonem a potem niestety pod kolejnym balkonem, ale już na świeżym powietrzu. Jak sie okazało ma przejechane tylko 574 km ponieważ jak wynika z relacji ojca kolegi pewnego dnia mu zgasła i już nigdy jej nie naprawiał. I tak stała i stała aż udało się ją wynegocjować i jest moja. Niestety oprócz kurzu i brudu lakier ma parę odprysków. Elektryka pewnie już jest cała do wymiany i niestety upływ warunków atmosferycznych bardzo źle wpłynął na silnik tłok nie da sie poruszyć ponieważ do cylindra dostała sie woda i pojawiła sie rdza. Czeka mnie teraz masa pracy aby przywrócić ją do życia
