Strona 1 z 2

WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-30, 14:36
autor: Leszek85
20151212_151000.jpg
Witam,

Jestem nowy na tym forum. Chciałbym się przywitać z wszystkimi na początek i pochwalić się nowym nabytkiem. Otóż jestem posiadaczem WSK-i 175 z 1980 r której jedynym od nowości do tej pory właścicielem był mój teść. Przeleżała ostatnie 20 lat w piwnicy, także tylko ją wyczyściłem i po wymianie świecy, fajki oraz przewodu WN odpaliła ;] Przejechałem się kawałek i od razu zauważyłem kilka dolegliwości. Pierwsze to szum silnika - poczytałem, posprawdzałem i okazuje się że powodem jest wybita tulejka korbowodu. Dodatkowo z racji iż jest to praktycznie "prawie" pełen oryginał doszedłem do wniosku że ją odrestauruje. I teraz mam kilka pytań do osób które już przechodziły ten proces. Co odrestaurować a co kupić nowe. Otóż zastanawiam się nad sensem ponownego chromowania kierownicy, amortyzatorów, felg. Czy nie lepiej będzie kupić po prostu nowe ? Ceny chyba nawet bardziej przystępne. Jednak jest druga strona medalu gdyż motor ten nie posiada już papierów, został kiedyś wyrejestrowany we wczesnych latach 90 i ślady po nich zaginęły dlatego aby ten egzemplarz nie stał się tylko obiektem muzealnym w garażu chciałbym go ponownie zarejestrować czy znacie może sposób w jaki można by to przeprowadzić ? Zapewne jednym z rozwiązań było by kupno papierów i przebitka numeru jednak chciałbym tego uniknąć, zatem pewnie trzeba by udać się do rzeczoznawcy i próbować zarejestrować jako zabytek na żółte blachy tylko ile ta przyjemność kosztowała by ktoś się może orientuje ? No i zapewne musiało by być zachowanie ileś % oryginału dlatego pytanie odnośnie sensu kupna nowych elementów, czy one kwalifikowały by się pod oryginał ? Bo kształt, materiał był by zachowany....

P.S oryginalny przebieg 8022 KM ;]

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-30, 18:37
autor: kuba063
Cześć. Jest w bardzo dobrym stanie, nie przerabiana, nie modzona. Ja bym porobił zaprawki, zmienił ogumienie i ewentualnie silnik i śmigać! Wzrok przechodniów nie do opisania, uwierz ;) Taka odrestaurowana lalka to już nie jest ten klimat :)

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-30, 19:01
autor: krzysiek200
Niech tesc pojdzie do wydzialu komunikacji i niech powie ze zaginal mu dowod powinni wydac duplikat lub jakis papier potwierdzajacy ze motor widnieje w dokumentach, pozniej umowa ks i rejestracja na unikat.

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-30, 21:47
autor: Texas Ranger
Nic nie kombinuj z papierami, możesz go bardzo łatwo zarejestrować na unikat.

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-30, 22:59
autor: rss
jaki unikat - mozna ja zarejestrowac na normalne tablice. w WK na 100% mozna dostac poswiadczenie ze motocykl byl zarejestrowany - wystarczy ze Tesciu sie tam przejdzie i zalatwi sprawe.

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-31, 00:41
autor: Filip518
Tak jak bylo wcześnie pisane- doprowadź do stanu używalności czyli opony i silnik obowiązkowo, poza tym pewnie jakies pierdoly jeszcze wyjdą na jaw. Ja bym nie ruszal lakieru ani chromow. Przepolerować tylko i juz. To samo z aluminium. Polerka i git. A sprawę rejestracji bez problemu załatwisz z teściem w WK. piękny kobuz. :p

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-31, 09:57
autor: Texas Ranger
Jeśli mają w dokumentacji to tak, ale nie wiadomo czy nie był wyrejestrowany.

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-31, 11:25
autor: Leszek85
20151218_162158.jpg
20151212_162716.jpg
Niestety WSK-a jest już rozebrana w "proch". Dałem do piaskowania całą ramę, błotniki oraz bak. Wiem że oryginał ale niestety korozja już robi swoje.... rama, błotniki mają dużo ognisk korozji co prawda niewielkie ale z czasem przeistoczy się to w większe i większe, a z racji iż chce zachować ten okaz w rodzinie jako pamiątkę na wieki postanowiłem całą odmalować - zakonserwować bo oryginalna farba nawet podkładu nie ma i tylko taka cieniutka warstewka jest nałożona, wszystkie barwy będą tak jak w oryginale. Chce teraz to zrobić, bo dziecko w drodze i po narodzinach to już nie będzie na to czasu do tego za niedługo plany budowy domu także to jest ostatni gwizdek dla niej a żeby zachować w dobrym stanie to co pozostało po niej. Co do dokumentów to jest ona już WYREJESTROWANA co prawda ma jeszcze stare tablice ale dokumentów brak (przeciętego dowodu) dlatego wydaje mi się że sprawa jest bardziej skomplikowana.

Jak widać chromy też mają wiele do życzenia- stacyjka, lagi, obejma prędkościomierza no i nie widoczna tu obejma reflektora + kierownica
20151212_151128.jpg

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-31, 17:12
autor: Filip518
To teraz już Cię rozumiem, jednak może i dobrze zrobiłeś rozpoczyając remont. Powodzenia!

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2015-12-31, 17:58
autor: Texas Ranger
A więc jednak na unikat będzie najłatwiej.

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-06, 14:15
autor: Leszek85
Byłem w wydziale komunikacji przy okazji rejestracji drugiego motoru poruszyłem ten temat po czym zostałem skierowany do Pani Naczelnik, Przedstawiłem sytuację poszperała w systemie i nic nie znalazła(wyrejestrowana jeszcze przed erą komputerów) ale powiedziała że pomoże mi w tej sprawie ;) mam przyjść z numerem ramy i silnika to poszuka w aktach archiwum. Zatem jest światełko w tunelu. Prace na razie stanęły z powodu mrozu...


Jestem na etapie poszukiwania warsztatu który by dokonał chromowania kilku elementów, jednak na forum ostatnimi czasy wybuchła afera wokół TIGER-CHROM i teraz ciężko będzie uzyskać wiadomość gdzie tu oddać w rzetelne ręce;/ bo wszystkie dotychczasowe firmy wymienione na forum maja coś przeskrobane...


Wydaje mi się iż amortyzatory lepiej oddać do regeneracji a niżeli kupować jakieś chińskie buble... to samo tyczy się kół lepiej stare chromować a niżeli kupować chińczyka... Tylko kolanko wydechu mnie nurtuje czy warto się z nim babrać czy nie kupić nowe...
Będę wdzięczy za wszelkie porady;] Pozdrawiam

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-06, 16:19
autor: kuba063
Żeby we wszystkich Wydziałach Komunikacji ludzie byli tak życzliwi ;)

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-06, 19:09
autor: Filip518
Kuba dobrze mówi, tak jak u Ciebie jest moze w kilku WK w Polsce, zazwyczaj siedzą tam zadumane babska i nie idzie się z nimi dogadać. Kolanko lepiej kup nowe od Hartmana. ;)

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-06, 19:19
autor: Savier
Problem z odnawianymi kolankami jest taki, że mają cienką ściankę (po szlifowaniu) im cieńsza tym łatwiej się odbarwia i rdzewieje.
Nowo chromowane od czwóry już mi lekko rdzewieje.
Nowe od Hartmanna do lelka trzyma się ok, tylko się lekko odbarwia, ale w normie jak na 5kkm

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-06, 22:30
autor: Leszek85
Super ;] dziękuje za poradę, zatem zakupie ;]

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-15, 16:42
autor: Leszek85
Od ostatniego czasu trochę się ruszyło w temacie. Rozebrałem koła, jednak dam je wraz z pozostałymi elementami do chromowania.
20160114_123614.jpg
W czwartek odebrałem elementy od piaskarza
20160114_155604.jpg
Przygotowałem pod malowanie podkładem
20160114_164304.jpg
Z racji iż pogoda jest względnie dobra w porównaniu do ostatnich mrozów oraz z uwagi na to a żeby zapobiec korozji zdecydowałem się na pomalowanie podkładem. Do tego celu dodałem do farby przyspieszacza zamiast rozpuszczalnika ale i tak dobrze nie schnie ;/ kilka zacieków poszło. Ale to nic - wyszlifuje się a przynajmniej elementy zabezpieczone.
20160115_140438.jpg
Po weekendzie wyślę do jednego z naszych forumowiczów elementy przeznaczone do ocynkowania i chromowania. W międzyczasie zajmę się może szkiełkowaniem piast i deklów oraz regeneracją amortyzatorów tylnych.

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-15, 17:29
autor: chris.lkr
u kogo będziesz chromował?

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-16, 11:08
autor: Leszek85
u Grinch

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-16, 14:24
autor: Leszek85
Panowie mam pytanie, gdyż chciałem się zabrać za regenerację amortyzatorów jednak zauważyłem duże wżery i rysy na powierzchni tłoczyska jak to widać na poniższych zdjęciach:
20160116_130536.jpg
20160116_130551.jpg
20160116_130605.jpg
20160116_130624.jpg
20160116_130629.jpg
Zatem czy jest sens je regenerować ? Czy już może na podstawie tych obrażeń można je kwalifikować na złom i szukać lepiej nowe ? Bo w sumie ciężko jest znaleźć jednoznacznej odpowiedzi wśród postów na forum. Niektórzy regenerują inni kupują nowe ale nie ma mowy nic o ich dalszym losie czyt. wytrzymałości. Czy taki regenerowany amortyzator ( nowy pręt czy też stary na nowo chromowany + zestaw uszczelniaczy i olej) jest bardziej wytrzymalszy komfortowy od nowego amorytzatora z allegro ? Może ktoś podzieliłby się opinią jeśli posiada regenerowany bądź nowe ?

Re: WSK 175 KOBUZ 1980

: 2016-01-21, 18:38
autor: Leszek85
Dzwoniła do mnie pani Naczelnik z wydziału komunikacji potwierdzając iż taki motor z tymi numerami ramy i silnika istnieje w archiwach, więc mam się stawić do WK po dokument z którym następnie będę musiał udać się na przegląd i WSK-a zostanie ponownie zarejestrowana :shock: ;D Zatem muszę przyspieszyć nieco pracę nade restauracją motocykla ;D Jutro zabieram się za robotę a na dniach zawożę części do chromowania i ocynkowania.