WSK - WueSKowe Forum

Nowy nabytek. 1973r M21w2 LUX
Grzech było nie kupić w takim stanie.
Oryginalne gumy, wszystkie plomby na silniku, bardzooo mały przebieg. Ostatni raz zarejestrowana w 88r.
Największy jej mankament to niezbyt udany przeszczep gaźnika. Założony ma mikuni który nie nadaje się do dwusuwów zbytnio. Licznik do fachowca po nowe szkiełko i ramkę, nowe szkło reflektora i porządne czyszczenie.

Pięknie! Wstaw kolego fotki detali przodek ma koło 19? Jaki ma prostownik, wahacz, zabierak, licznik, tabliczka?

Jak nowa, super zakup. Ciekawe ze przedni błotnik płytki a tył głęboki. Cena z pułapu jak za S1 czy ktoś Cię zgolił?

...patrząc na przednią oponę to przebieg musi być faktycznie symboliczny. Szkło i element optyczny to chyba podobnie jak gaźnik i sterowanie przepustnicą został zapożyczony z innego sprzętu....

Opona na pewno 18". Stan cudny, nie rób wiele przy niej - jest piękna!

Cena była okazyjna.
Koło 18 cali.
Prostownik pod zbiornikiem taki sam jak mam w S1.
Wachacz tłoczony.
Dzisiaj było czyszczenie, szybka podmiana gaźnika z S1 i odpalanie.

Na silniku jest nabite tylko: W2 - numer, czy są jakieś inne oznaczenia?

Słabo widać trochę. W2 i numer wybity.

Dzięki. Dobrze widzę ze miedzy Twoimi silnikami jest 80 numerów różnicy? Jeszcze się okaże że w jednym kontenerze jechały

Jest przepiękna
Oryginalnie był płytki przedni błotnik ze szparunkiem?

Raczej oryginalnie taka konfiguracja była.
Nic nie było malowane. Zreszta jest jeszcze jedna w tej konfiguracji i nawet kolor ten sam.

To żeś pieknie ustrzelił ślicznotka daleko musiałes po nia jechac ? Ona z tych samych okolic co to stojaca na wystawie ?

Daleko ode ode mnie. 2000 kilometrów. Akurat ładnie się złożyło, ze kolega mój wybierał się w tamta stronę po swój samochód i przyczepę. Sprzedawca to super koleś nie dość, że trzymał ja dla mnie dwa tygodnie i nawet nie chciał zaliczki to jeszcze podwiózł wska 60 kilometrów na spotkanie z moim kumplem.
Jak bym musiał się osobiście wybrać to by była ładna przejażdżka, prawie 4 tysiące kilometrów. Albo bym musiał zapłacić jakiejś firmie przewozowej.
Ta z wystawy jest 700 kilometrów bliżej.

O panie to daleko od Vermont bo tam kupiłem moja .

Płytki błotnik ze szparunkiem plus głęboki. We WSK ciężko coś nazywać nieseryjnym, a krzykacze zaraz by się kłucili, że przód nie oryginał, a wyszła tak z fabryki

Igła motocykl. Myślę ,że można śmiało ją nazwać białym krukiem.

Ciekawe jak to było. Na liczniku raptem 8 mil. Jeszcze nie sprawdzałem czy działa, brak linki licznika.
Linka się zapiekła od stania czy linka poszła po 8 milach.
Straszy pan miał ją 30 lat, kupiłem ja od jego syna. Niestety niewiele mógł mi o niej powiedzieć po za tym, że ojciec nigdy nigdzie ją nie jeździł. Nie pamiętał kiedy zepsuli pegaz. Powiedział ze dwa lata temu założony był Mikuni i chodziła na nim.
Sytuacja na dzisiaj.
Zapalić zapaliła bez problemy, nawet jakieś światła były, oczywiście z aku, no i zapłon działa mimo spalonego bezpiecznika, kostka usunięta, czujnik stopu mode in england. Czujnik w bębnie nie działa, ale koło dopiero wyjmę jak przyjdą nowe dętki i fartuchy.
Tak było namieszane, że instalacji nie udało się uratować. Wszystko nowe oprócz dwóch kabelków od bezpiecznika i wiązka lampa/przełącznik świateł. Nawet kolory się zgadzają. Ale chyba i tak później wymienię instalacje na taka jak oryginalnie była. Sam bym zrobił ale te igielitowe koszulki są tutaj ciężkie do zdobycia a na dodatek strasznie drogie.
Jeszcze trochę czyszczenia, dętki i regulacja gaźnika. Potem to już tylko jakieś małe poprawki.

Niesamowite jak wszystko ładnie się czyści WD-40. Pryskasz wszystko oczywiście z głową. A potem delikatnie wycierasz miękką szmatką. Jak nie zeszło pryskasz znowu.
Nawet żeberka cylindra i głowicy wyczyściły się elegancko. No i przy okazji wszystko jest zakonserwowane. Metoda stosowana od lat przy motorach i skuterach śnieżnych prze zemnie i kolego. Wszystko wyglada ładnie, nie ma żadnego utleniania na aluminium itd.

Dobrze piszesz z tym WD-40 sam tak czysciłem moje Sporty

Licznik mimo braku szybki i ramki działa i nabija kilometry albo raczej mile, ślimak tez chodzi bez problemu. Zatem linka poleciała.

Polatane!!!!
Na razie tylko w kółko po warsztacie bo śniegu nawaliło po kostki ale polatane.
Licznik po „remoncie”
Instalacja z polski założona.
Szkło i odblask wymienione
Odbłyśnik tzw starego typu do Ursusa jest identyczny z wueskowym.

I bardzo dobrze
Powodzenia