WSK - WueSKowe Forum

Witam,
Realizuję (a właściwie realizujemy z bratem) projekt odbudowy motocykla WSK 175 z 72r. Oryginalnie była to zwykła czarnula M21W2. Charakterystyczne dla tego rocznika było to, że lampa była jeszcze od B3 przez co też instalacja jest trochę inna - inne konektory na stacyjkę. Gdy będę wymieniał na nową będę musiał ją poprzerabiać, bo raczej na allegro nie dostanę dokładnie takiej co trzeba.
Mam WSK 175 (też zwykła) z kolejnego rocznika, tj. 73, więc widzę różnicę też w mocowaniu baku od strony tyłu.
Na razie nie rozpisuję się o historii motocykla, bo ważniejsze jest dla mnie to jak chcę zrealizować odbudowę.
Otóż nie chcę jej robić na kompletny oryginał, czym może narażę się ortodoksom , gdyż mam już wspomnianą WSK 175 w czarnym wydaniu (też nie do końca na kompletny oryginał). Po kilku miesiącach zastanawiania się uznaliśmy z bratem, że zrobimy ją w malowaniu prospektowym (tudzież eksportowym). Zainspirowała nas do tego najnowsza książka G. Doroby, w której było zdjęcie podobnej WSK 175, też z lampą od B3, która była w kolorach czarno-biało-niebieskim. Wg literatury m.in. w takich malowaniach miały być wypuszczane te motocykle. Załączone zdjęcie pochodzi z Internetu, ale zdjęcie tego samego motocykla (i tej samej pani ) jest we wspomnianej książce. Jak można zauważyć (w książce jest to bardziej wyraźne) białe błotniki mają czarne szparunki.
Niestety, nie uda mi się zrobić identycznej WSK, bo choćby nie mam takich chromowanych nakładek, ale myślę, że ze szparunkami i tak efekt będzie OK.

Kolory chcę zrobić takie jak w epoce. Czarny to czarny, biały to biały, jednak z doborem niebieskiego mam/miałem problem. Poszukiwania zacząłem od strony http://fiat125p.pl/kolo.html, bo gdzieś czytałem, że WSKi były malowane z wykorzystaniem kolorów z palety fiata. W katalogu WSK jest tylko wspomniany kod 58, co mi niewiele mówi.
Początkowo myślałem, że chodzi o kolor F610 - wg strony w tym kolorze były malowane fiaty w 73-74r. Odpowiednikiem jest ponoć RAL 5012. W międzyczasie zauważyłem, że jeden z forumowiczów [magma] zakupił niedawno motocykl w oryginalnym niebieskim malowaniu. Skontaktowałem się z nim poprzez to forum z prośbą o pomoc. Pofatygował się on do sklepu z farbami (za co WIELKIE DZIĘKI), gdzie zrobili pomiar spektrometrem boczku i wyszło, że jest to http://spectramaster.axaltacs.com/spect ... rs/CAS6864. Czyli coś bliżej F419 (turecki błękit) z palety fiata - malowali tak w latach 68-73, co by się zgadzało rocznikowo. Właściwie ten CAS6864 wygląda jak przyblaknięty F419. W Internecie można znaleźć fiaty w tym malowaniu - wg mnie kolor jest OK, ale potrzebuję od Was potwierdzenia. Co sądzicie o tym niebieskim kolorze? Czy uważacie, że motocykl na zdjęciu prospektowym jest właśnie nim pomalowany? Czy WSK 175 były malowane w różnych odcieniach/wersjach niebieskiego? Może ktoś wie coś więcej na temat lakieru o kodzie 58?

Twój motor tobie się ma podobać
Co do kolorów niech się bardziej obeznani z tematem wypowiedzią.
Powodzenia

Opisz swój temat na jednej z grup nt starych motocykli. Pamiętam, że byl jeden gościu który polakierował wueske właśnie w takim kolorze, dodatkowo dorabiał chromowane nakładki na zbiornik

Nie był przypadkiem z Chodzieży?

Też mam taką z 72r. Instalacje dostałem u Motonity. Pasowała elegancko. Ten niebieski kolor fajnie wygląda na garbatej także śmiało maluj.

Dzięki wszystkim za rady i inne informacje. Też myślę, że w tym niebieskim kolorze od [magma] będzie OK. Informacja o instalacjach robionych przez Motonita jest bardzo pomocna. Nawet wolę wydać parę zł więcej niż sam przerabiać.

Bieżący stan motocykla jest mniej więcej taki Wszystkie elementy docelowo czarne i białe były/są malowane proszkowo. Błękitny będzie akrylem, bo można go dorobić oraz w lakierni proszkowej powiedzieli, że baków nie malują. Ostatnia powłoka to bezbarwny lakier proszkowy dla zniwelowania efektu "skórki pomarańczy" oraz dodatkowej ochrony.
Jak widać na zdjęciu wymieniłem osłonę na łańcuch z pełnej na taką ala "rowerowa". Kierownicę płaską raczej zostawię.

Poniżej zdjęcie wspomnianego w wcześniejszym poście zdjęcia w książce G. Doroby.

Bardzo mi się podobają te kierownice Ciekawe jak jest z komfortem...

Z komfortem przy dłuższej jeździe może być trochę słabo. Te motocykle robiono dla 75kg byków o 175cm wzrostu. Dla bardziej "barczystych" lepiej byłoby, gdyby była szersza. Pewnie dla nich był przewidziany ten wyższy i szerszy profil. Też ten płaski profil kierownicy mi się podoba, no i cybanty wg mnie ładniejsze. Nawet kiedyś myślałem, żeby sobie dorobić (w drugiej mojej WSK) kierownicę o 3-5cm szerszą z każdej strony dla poprawienia komfortu a jednocześnie przy zachowaniu wyglądu.

Trzymam kciuki I obserwóje temat. Sam chciałem kobuza przerobić... przeszło mi

Również trzymam kciuki

Dzięki za wsparcie. Nie znam pełnej historii motocykla. Nabyłem go w grudniu 2013 roku. W czasie zakupu był na chodzie(ale miał słaby aku), zarejestrowany i miał opłacone OC. Miał mi służyć jako przyszły (tak na wszelki wypadek) dawca części dla motocykla, który już posiadałem. Stąd przy kupnie zależało mi na zbliżonym roczniku (moja WSK jest z 73 a ta z 72). Tak się na szczęście nigdy nie stało i przestał w garażu (niestety nie ogrzewanym) u rodziców kolejne lata, aż do teraz. W tym czasie trochę skorodował. Nie mam aktualnych zdjęć, ale tak wyglądał w 2013r (zdjęcie zrobione przez sprzedawcę). Na zdjęciu wygląda nieźle (na żywo i z bliska dużo gorzej), ma dużo zaprawek, co świadczy, że ktoś o niego w miarę dbał. Numery silnika, zgodne z tabliczką. Wszystko wydaje się pochodzić z jednego motocykla. Silnik chyba po remoncie, bo wymiając tłok (od Aliena), przy okazji sprawdziłem luzy na wale, których (góra-dół) nie stwierdziłem. Raczej świeży szlif II, bo próg nie jest wyczuwalny. Motocykl rozpędza się do 100-105km/h mierząc GPS (programem na telefonie). Wg licznika (który wg poprzedniego właściciela cały czas działał) motocykl miał przejechane niewiele ponad 17tys km.
Mankamenty to:

• Wgniota na wahaczu (w okolicach konsoli podnóżków prawych) - chłopak w lakierni zniwelował stosując kilka warstw podkładu proszkowego, który za każdym razem docierał,

• Pęknięte obejmy klamek - trzeba wymienić,

• Spawany był jeden z uchwytów stopek centralnych (byle jak zresztą) - przed oddaniem do proszku uchwyt stopek został fachowo poprawiony przez mojego znajomego i w tej chwili nie ma znaku, ze coś tam było kiedyś nie tak.

• Brak jednego nitu w przednim błotniku - był skręcony śrubą - wstawiłem ten nit.

• Pogięta ramka licznika

• Brak korków wahacza i skrzynki narzędziowej - zostało to dokupione, ale współczesnej produkcji.

• Aaa....i jeszcze skorodowany na wylot (od dołu) lewy boczek- została w miejsce ubytków dospawana blacha i po pracach lakierniczych nie powinno być tego widać.

Przepiękne są motocykle które pozostają w oryginale, pomimo, zaprawek, rdzy, zadrapań...

Jedna osoba powie, że motocykl jest piękny, mimo rdzy i ubytków a inna, że to złom i coś przydałoby się z tym zrobić, aby się nie wstydzić.
Rozumiem podejście i jednych i drugich. Jednak osobiście wolę kompletną renowację. Nie ma co nad tą WSKą płakać, bo takich jak ona trochę było no i czeka ją zdecydowanie lepszy los niż zakładałem kilka lat temu - dawca części . Tak naprawdę zastanawiałem się nad sprzedażą, bo po co mi dwie prawie identyczne.

Odebrałem błotniki z lakierni. Przedni był kilkakrotnie poprawiany (chyba ze cztery) - coś się z nim strasznie męczyli. Ostatecznie też nie jest idealnie, ale jeszcze spróbuję spolerować niedoskonałości/małe zacieki.
Czarna farba do szparunków jest już zamówiona - będę próbował własnych sił.

Wyniki prac związanych ze szparunkami błotników. Prawie idealnie.

Super! Też chciałem namalować sam szparunki ale teraz nie mam na czym.. . Moja garbata jeszcze w orginale.
Czekam na dalsze efekty

Pięknie się zapowiada. Emblematy na bak chromowane, będzie kolega zleciał do wykonania? Może uda się zebrać chętne osoby i wykonać dobrej jakości zamieniki

W sprawie nakładek na bak kontaktowałem się tylko klasykmoto, bo nie wiem kto jeszcze mógłby to wykonać. Odpowiedzieli, że zapytają o to swój warsztat i dadzą znać. Niestety do tej pory brak odzewu, mimo że ze 2x ich ponaglałem. Najwyżej zostanę przy szparunkach i logach na baku z planem na przyszłość, aby zrobić też wersję baku z tymi nakładkami.
Generalnie jest problem z usługami. Firma Axalta się nie odzywa, aby dorobić mi lakier, którego parametry (robione ich spektrofotometrem) przysłał mi [magma]. Nawet nie wiedziałem, że co firma to inny spektrofotometr, a więc i kod. W ostateczności wydrukuję kolor na kartce(kolor w formacie RGB przecież mam) i coś dopasuję na podstawie fiszek jakiejś lokalnej firmy.
Jedynie [motonita] odezwał się w sprawie dorobienia tej dość nietypowej instalacji elektrycznej, gdzie stacyjna jest od "trójki" - podziękowania dla forumowicza[Jogurt] za namiar na Motonitę.

W zeszłym roku na OLX ogłaszał się człowiek który chandlował nakładkami chromowymi I surowymi na bak, nie szukałeś?? Coś koło 500zł była cena

Metalowych dorabianych nakładek na garbaty bak 100% zgodnych z oryginalnymi to nie widziałem. Widziałem tylko z jakiegoś tworzywa. Jasne że szukałem na allegro i innych portalach.