WSK - WueSKowe Forum

Motor był przerabiany w latach 80-tych od podstaw. Oryginalnie była to WSK 125 KOS
Tutaj w trakcie napraw:


Silnik z SHL Gazeli charakteryzujący się miejscem na rozrusznik:

Więcej zdjęć i opisów dodam wkrótce.

Przyznam szczerze iż jedyne co mi pasuje w tym motocyklu to pomysł na konsole zegarów. Tym sposobem dałoby się tam upchnąć obrotomierz.

Mi trochę szkoda tej maszyny, chociaż jak na lata 80-te trzeba przyznać że ktoś popisał się niezła wyobraźnią, w końcu ówczesna dostępność różnych materiałów to nie to co dziś. A konsola rzeczywiście ciekawie rozwiązana. Interesuje mnie z czego jest zrobiony tez zadupek, bo raczej w jakiś laminat wątpie.

ale kosmos! Nie da rady powrócić do oryginału jako takiego?

dla mnie beznadzieja, w ogóle mi sie nie podoba i już kolejna WSK poszła sie...

Rozumiem wasze zdanie, gdyż dzisiaj WSKi to już zabytki i każdy chce nawiązać do orginału ale zrozumcie że motocykl był przerabiany w latach 80-tych w czasach gdy WSek było pełno więc mój tato przerobił go na styl MZ czy JAWA 350 ponieważ chciał mieć coś innego, nowego czego inni nie mają. Poza tym zawsze chciał mieć MZtke a w owych czasach motocykle te były sprzedawane po znajomości już na zapleczu w sklepie to przynajmniej WSKe przerobił sobie na coś podobnego do MZtki i kosztowało go to bardzo dużo pracy. Także zrozumcie mnie i nie krytykujcie tak. Na pewno podobają się wam MZtki albo Jawy to dlaczego ma się nie podobać WSK przerobiona na ich styl. A poza tym jakbym zdjął pare osłon to będzie też przypominać WSK "SOKÓŁ". Niedługo dodam trochę zdjęć motoru w całej okazałości.

ok da sie to zrozumieć. skąd wiesz że każdemu sie podobają MZ i Jawy ?

dlaczego ma sie nie podobać WSK przerobiona na styl którychś z tych motocykli ? dla po pierwsze nie podoba sie inna WSK odbiegająca za bardzo od oryginału, po drugie dla mnie to wiocha ;]
pozdr.

Wiocha? Może teraz jak jest w trakcie napraw. Ale zapewniam że motocykl w całej okazałości prezentuje się dość nieźle.

Puszki na zegary zrobione z gaśnic Widok z perspektywy kierowcy


Silnik z Gazeli


Tłumik samoróbka z pomocą tokareczki


Wiem że większość z forum woli orginały, ale nie postrzegajcie tego motoru jako zniszczenie orginału gdyż motor ten to "składak" i powstał z różnych części zarówno z innych motocykli jak i wykonanych własnoręcznie i nie jest to stuningowana (zniszczona) WSK, tylko coś odrębnego co powstało od podstaw.

trochę 'pudłowaty' ale powiem szczerze... mnie się nawet spodobał.

W latach 80 tych to pewnie był to zarąbisty motor ale teraz to ja bym tego z garażu na podwórko nie wyprowadził powyjmował bym wszystko co się nadaje i składał oryginała

weług mnie ta wsk powinna zostac tak jak jest teraz zrobiona nie powracałbym do oryginału ponieważ jak dla mnie na to ze zrobiono coś takiego w PRL to już jest sukces a i nie widze tam jakieś lampy od ursusa poobcinanych błotników dla mnie jest to poprostu składak wielu motocykli dodam ze udany

tak a propo to temat jest w złym dziale, powinien być w dziale WSK 175
pozdr.

Ja zazwyczaj jestem za rozwiązaniami oryginalnymi, ale myślę, że ten przypadek to jest idealny na wyjątek.
Według dzisiejszych standardów okazem piękna ta WSKa raczej nie jest. Ma jednak pewną wartość (dla ciebie chyba szczególną) wynikającą ze swojej historii.

Gdyby to mój stary 30 lat temu coś takiego wystrugał, to był bym nawet skłonny to restaurować. Ciekawe czy moje potomstwo też będzie takie wyrozumiałe

Mateusz WSK pisze:tak a propo to temat jest w złym dziale, powinien być w dziale WSK 175
pozdr.

Według mnie powinien być w dziale pozostałe motocykle gdyż to składak i każda część jest z innej parafii i dlatego proszę moderatorów o przeniesienie.

;/ takie pudło lipna z deka

Wszyscy piszą pudło a sam nie wiem czemu. Domyślam się że chodzi o tylną kwadratową lampę i zadupek . Cóż trzeba było samemu coś takiego zrobić 25 lat temu to byście zobaczyli że nie tak łatwo. Dla mnie to nie jest WT bo tutaj to wogóle nie ma porównania. Motor został zrobiony od podstaw także to nie zniszczenie orginału tylko coś własnej produkcji ale chyba nie do wszystkich to dociera. Wszystko zostało wykonane dokładnie i z przemyśleniem i z PROJEKTEM oczywiście. Naprawdę nie jest tak łatwo zrobić coś samemu i jeszcze w tak trudnych czasach. Ogólnie to był stylizowany na Bimote HB2.

ps. Ostatnio zrobiłem do niego "orginalny" obrotomierz czyli ze stylizacją pod komplet do licznika i zamierzam zrobić o tym osobny temat. Zrobiłem go też od podstaw czyli ze wszystkiego co mi wpadło w ręce i zajęło mi to całą zimę.

hehe taki sam przeszczep jak mój, osobiście to mi się nie bardzo podoba (ach te kwadratości) ale wiem co to sentyment. Szacun dla ciebie że tym jeździsz. A jak już o przeróbkach mowa, moja mniej więcej w tych samych latach robiona (nie licząc zadupka, fotela i wydechu).

pozdro