Plany zwiazane z ogarem stoja, czesci gotowe do malowania, silnik wyremontowany.
Ale jest problem ktory stawia kropke nad i... zgubilem dokumenty... nie wiem co bedzie z rejestracja.
Na wiosne chcialem ozywic projekt, ostatnio szukalem dokumentow i niestety error, najprawdopodobniej matka wyrzucila je z jakimis innymi nie potrzebnymi dokumentami, tydzien temu dowiadywalem sie w sprawie wyrobienia wtornika, na szczescie babeczka w wydziale komunikacji powiedziala, ze jezeli motor kupilem z mojej miejscowosci (a tak wlasnie bylo) to wystaczy napisac pismo o wtornik pod warunkiem, ze posiadam umowe k-s ale niestety tej tez nie moge znalezc
Jezeli znajde umowe to bede dzialal, musze najpierw zlozyc pierdzika do kupy i wtedy bede latal za dokumentami, jedno jest pewne... projekt na pewno skoncze jezeli tylko znajde dokumenty.
Wyobraź sobie siebie w łodzi na rzece.
Z mandarynkami i marmoladowym niebem.