WSK - WueSKowe Forum

Witam, pragnę zaprezentować Wam mój najnowszy nabytek jakim jest WFM-ka z 1955 r. Kupiłem ją okazyjnie. Zawsze chciałem mieć WFM-kę. Ta została wyciągnięta z Motławy. Częściowo leżała w mule więc nie jest źle. Jena strona baku jest podziurawiona, sporadyczne dziurki są w ramie i błotnikach. Niestety była ona bez silnika. Nr ramy to 29 XXX, a nr silnika 74 XXX więc jest ona z początków produkcji. Przebieg wg licznika to 3685 km (odczytałem po demontażu tarczy). Wszystkie amortyzatory odziwo działają. Puszkę i korek wlewu paliwa można otworzyć. Wszystkie gumy (manetki i osłony na lagach) zachowane jak nowe.

W tym tygodniu zamierzam ją oddać do piaskowania, potem spawanie i podkład.(ewentualne szpachlowanie)
WFM-ka wg oryginału najprawdopodobniej była bordowa jednak ja mam zamiar pomalować ją na kolor kremowy. Podobno tez takie były oryginalnie.

Czeka mnie ogrom prac ale to właśnie będzie najlepsze. Satysfakcja gwarantowana

A oto kilka fotek

Cześć . Bardzo mocne zęby musi mieć ten czas A tak na serio , to naprawdę udany okaz , ważne , ze oryginalna
A skąd wiesz , ze to 55 rok Powodzenia w renowacji i kompletowaniu

mauri pisze: A skąd wiesz , ze to 55 rok

Było na tabliczce znamionowej, która się rozpadła. Poza tym nr ramy no i okrągła puszka narzędziowa

Czy ona przypadkiem nie była na licytacji?

Rocznik się zgadza
Ogólnie bardzo dużo pracy cię czeka i powodzenia . Przypuszczam ze jest to końcówka1955

kubaszwiecLBK pisze:Czy ona przypadkiem nie była na licytacji?

Ano była. A co? też licytowałeś??

Ta WFM NA 1000% nie pochodzi z 55 roku !!! ZBYT WYSOKIE NUMERY TO PO PIERWSZE . Licznik w półce -a nie powinno być go wogóle, bak przykręcany śrubą przez środek a powinien być jak w m04 od dołu,brak mocowań tablicy rejstracyjnej na przednim błotniku,powinny być żółte manetki itp

Dodatkowo Nie taka lampa tylnia , klakson niby skąd miał brać prąd jak nie było oryginalnie akumulatora?
Może oryginalnie jest to 55 rok ale ma poprzyklejane nowocześniejsze elementy...

A mi się jednak zdaje że końcówka 1955lub początek 1956 .Z licznikiem też myślałem ale doszedłem do wniosku ze ktoś ten motocykl użytkował i mógł przecież pozmieniać te elementy nie pasujące z błotnikiem to samo . Po prostu poprzedni właściciel odmładzał sobie WueFeMke.

Haha, ale o ten biedny motor robił w Motławie?

Więc tak, co do mocowań rejestracji -są na bokach błotnika, tylna lampa faktycznie nie jest oryginalna ale po zdjęciu gumy widać ślad po tej metalowej owalnej. Licznik i klakson ktoś może sobie zamontował. Dodatkowo licznik nie był osadzony w tej obejmie (kołnierzu) tylko bezpośrednio w półce co może wskazywać o ingerencji. Może ktoś zrobił jej swoisty "tuning" jak na tamte czasy
Oglądając dokładnie szczątki lakieru odkryłem, że była ona pomalowana na czarno bo znalazłem szczątki złotych szparunków na czarnym polu ale widać ze była ona bordowa. Jedna moja teoria to taka że została ona wyprodukowana pod koniec 1955 roku a wyszła już w 1956, stąd licznik , kolor czarny i te manetki bo o ile się nie mylę to w tym roku już były liczniki.

A co ona robiła w Motławie? czekała na mnie

Ciekawe co z niej po piaskowaniu zostanie. Może chciała mierzyć się z jakimś okrętem podwodnym.

Znalazłem stronkę ze spisem nr ram i silników WFM. Z tego wynika ze moja WFMka jest z całą pewnością z przełomu 55/56 oczywiście ze wskazaniem na 55( wg tabliczki)

srkhan pisze:Może ktoś zrobił jej swoisty "tuning" jak na tamte czasy

To było odmładzanie motocykla
Bo mieć WFM to nie sztuka ale mieć nową WFM to już coś

Z tego wynika ze moja WFMka jest z całą pewnością z przełomu 55/56 oczywiście ze wskazaniem na 55( wg tabliczki)

Też tak myślę

Skinder pisze:Ciekawe co z niej po piaskowaniu zostanie.

Też mnie to ciekawi.

Mam nadzieję , że w przyszłym tygodniu uda mi się ją wypiaskować więc wszyscy się przekonamy

Kup jeszcze jeden bak . Najwyżej będziesz miał na zapas

daj foto tabliczki
masz do niej org silnik?

wujcio pisze:daj foto tabliczki
masz do niej org silnik?

Chyba pisałem, że tabliczka się rozsypała, jest w drobnych kawałkach, foto nic nie da bo by odczytać to brzeba na nią patrzeć pod różnym katem . Silnika nie ma niestety

Junak nie do końca się zgadzam się z Tobą co do mocowania zbiornika. Jestem w posiadaniu WFM z 1955 r. nr ramy 23771 dobrze czytelny na tabliczce oraz na belce ramy. Mocowanie zbiornika jest centralnie śrubą pod kratką podobną nieco do tej z SHL M11 lecz w kształcie "grzybka", ale inną od WSK-i z 1957 r. którą posiadam. Mocowanie identyczne do SHL M04 było prawdopodobnie w początkowej fazie produkcji o czym mówi także instrukcja z 1955 roku.