Dawno nic tutaj nie pisałem, a trochę się działo. Na początek kupiłem drugi gaźnik i gumę "łącznik" gaźnik-filtr powietrza. Zamontowałem i już miałem nadzieję, że nastąpi odpał. Odkręcam kranik a z niego nie leci paliwo. Wykręciłem go i wylałem całe paliwo, oto co ujrzałem:
Kranik, do wywalenia
Po rozebraniu (to na szmatce brązowe to rdza wysypana tylko z kranika)
Pełno odpadającej farby i rdzy
Oraz paliwo z baku, całe rude
Potem wykręciłem świece i nie było iskry. Poruszałem jednym kabelkiem od kondensatora i się na prawym garze pojawiła. Kupiłem nowe kondensatory, zamontowałem no i na prawym się polepszyła a na lewym dalej nie było, za to była na przerywaczu

Kupiłem przerywacz, kable w/n, fajki. Zamontowałem cały zestaw no i iskry obie są

Zamontowałem bak od komara, co by mieć paliwo no i po 10min kopania zagadała za jakieś 5s. Potem już w cale. Parę dni później znowu na ok. 5s. Wczoraj wymontowałem gaźnik, dobrze go wyczyściłem i uszczelniłem. Dzisiaj wpadł kumpel i ustawił zapłon. Odpaliła za drugim kopem

Czasami chodziła tylko na lewym garze, a czasami tylko na prawym. Możliwość jest taka, że przez brak ładowania tak chodzi bo dioda się świeci, że nie ma ładowania. Ogólnie to świeci się też kontrolka od kierunków ale to tam później
Nagrałem filmik jak chodzi, oto on:
http://www.youtube.com/watch?v=lY7qfoZ1pLg